LOLEK - MA DOM!!!! :))) - i jest szczęśliwy :)))

[Cammi]

znalazłam sposób na odchudzenie Korka

mamy nowego przyjaciela
przyjaciel to Fuks
Fuks ma lat 19 albo może i 17
maści bury - pręgowany - jakieś urozmaicenie
Fuks ma fuksa bo trafił na fajnego veta - takiego, który powiedział NIE! - gdy jakieś człowieki przyniosły go, kazały uśpić - bo stary i zacznie chorować pewnie
z Fuksem imienia już nie dostarczyły, ogólnie zostały przepędzone gdzie pieprz rośnie - szkoda, że na to nie ma paragrafu i to rozpatrywanego w sądach 24h
Fuks dostał imię i szansę, żeby odejść wtedy gdy to on zdecyduje a nie ludzie za niego
pobył trochę u vetów - złe parametry nerkowe - wypłukano go - odkarmiono
odkarmiono - bo kot ważył 1,5kg - teraz już do 2,5 chyba dobił
Wolę myśleć, że to wymiarniałe ciałko to dlatego, że już staruszek, że troche choruje, że ząbki fatalne... a nie dlatego, że baby uznały, że nie warto go karmić - a jak karmić przestaną to kot szybciej sie z tego świata zwinie, one będą miały czyste sumienie i nie będą musiały płacić za eutanacje
Ale Fuks się nie dał
Przyjął się u nas - nawet, nawet "bezboleśnie" - koty się nim chwilę interesowały - teraz jest spokój
Fuks sikał, zjadł, pił i poszedł spać do sypialni.
Psem się nie przejął. Bo w domu z którego się go pozbyto - mieszkał z psem.
Co mnie cieszy - a trochę też martwi. Ile czasu upłynie zanim przyprowadzą psa do veta - bo stary i pewnie zacznie chorować?

Fuks baardzo lubi być głaskany, barankuje i chyba upierdliwością dorówna Basi
A co do odchudzania - Fuks ma jeść tylko renal. A skoro tak - to reszta kociego jedzenia stanie się niedostępna.
Co oznacza, ze przechodzimy na karmienie kotów o określonych godzinach dnia - koniec z jedzeniem 24h na dobę. No chyba, że znajdę miejsce dokąd Fuks nie dotrze - a co za tym idzie Korek chyba też nie.
Howgh!

[miszelina]

Kciuki za Fuksa i odchudzanie Korka
Fuks ma rzeczywiście fuksa!

[_bubu_]

to faktycznie rasowy fuks Ufff dobrze, że trafił w Twoje ręce

[Cammi]

Tylko coś czuję, że wojna o kaloryferek będzie

[Cammi]

a jak mi się kiedyś uda to Korek i Fuks obok siebie ...
jak Flip i Flap - chyba je wtedy przeimieninuje

[honda11]

Fuks szczęściarzu, prosto pod kaloryfer i niewinne oczy robi

[pucio79]

Fuks ma sporo szczęścia, że trafił do Ciebie.
za chłopaków

[Bakeneko]

każdy taki kotek jak fuks będzie mi przypominał naszego Mufinka, bardzo stare, nie rozpieszczane przez życie buraski są zawsze bliskie memu sercu... cieszę się że znalazł ciepłe miejsce do spania i pełną miseczkę

[Cammi]

zastanawiam się nad Obesity dla Korka
dzis jak sie rozwalił na kanapie - to prawie z boczków kanapy zabrakło
ale jak mi bandzior będzie zjadał obesity a potem leciał do innych misek to - odchudzę najwyżej swój portfel

Wczoraj Koreczka zastałam jak się przyglądał Fuksowi w jego legowisku - w garderobie.
I nie chodziło chyba o samego Fuksa tylko o miseczki, które w tymże legowisku się znajduja - tak mniemam.

U Fuksa niestety nie jest dobrze. Od przyajzdu miało minąć 2tyg - i dopiero mieliśmy w planach zrobić badania krwi
Ale wczoraj wylądowaliśmy u veta - Fuks słabo je, wymiotuje, wisi nad miską z woda.
Kreatynina i mocznik znów podniesione.
Fuks na kroplówkach. Tylko, że w jego pokłute i ogolone łapki nie dało się wenflonu założyć. Nawet z pobraniem krwi był problem - chłopak łyka piguły na obniżenie ciśnienia. Pewnie z 5 dni i kolejne badania.
A on taki kochany, wieczorkami leżymy sobie razem -ja próbuję poczytać książkę a on wejść mi prawie na głowę.
A jak przestaję głaskać rozlega się straszny wrzask.
A do nerek kot jeszcze mi kicha. I to jest dziwne - bo kicha w okolicy 6-7 rano. Jak by miał potworny, mokry katar. A potem wieczorem już nic. Jak by mu się coś w zatokach zbierało. Nie ma objawów kociego kataru.

[pucio79]

biedny Fuks
dla Fuksa
Korek jak widać łakomczuszek - na zdrówko!

[anita5]

Cudny Fuks... Jak to dobrze, że trafił na Ciebie. Mam nadzieję, że da radę, że pomieszka z Wami długo. Trzymam za jego zdrowie.

Korek lubi jeść okrutnie. I jak mu odmówić?

[Cammi]

Cudny Fuks... Jak to dobrze, że trafił na Ciebie. Mam nadzieję, że da radę, że pomieszka z Wami długo. Trzymam za jego zdrowie.

Korek lubi jeść okrutnie. I jak mu odmówić?

Zamknę go w klatce
Bandyta - galopady sobie urządza o 2 w nocy
a potem z pasja próbuje podrzeć tapicerkę na narożniku kuchennym
Zamknę go jak nic

[joshua_ada]

Fajnie ma Korek!
"Wojna" o kaloryferki - nieziemskie

Odchudzanie - ech, jedna z najtrudniejszych opcji w opiece nad kotem. Znam to

[Cammi]

Fajnie ma Korek!
"Wojna" o kaloryferki - nieziemskie

Odchudzanie - ech, jedna z najtrudniejszych opcji w opiece nad kotem. Znam to

Wojny nie ma.
Stado chyba rozumie, że Fuks jest staruszek i do tego chory - i ma spokój - żadne nawet nie próbuje się na legowisko przy kaloryferku władować.
Nikt nie zaczepia Fuksa.

śFirek chyba wyraził swoje zdanie jedynie - mniej wiecej kilka minut po naszym przyjeździe "zwymiotował się" - nie wiem czy to na widok Fuksa mu się niedobrze zrobiło - w sensie że Fuks taaaki zabiedzony
A wczoraj posikał mi płyty - kolejny raz

[anita5]

Wojny nie ma.
Stado chyba rozumie, że Fuks jest staruszek i do tego chory - i ma spokój - żadne nawet nie próbuje się na legowisko przy kaloryferku władować.
Nikt nie zaczepia Fuksa.

Tak samo było z Mufinkiem u nas.

Co do klatki - dobry pomysł, zamknij gada!
On taki niegrzeczny jest?