W łazience siedzi kolejny dzieciak.
Małe bure o buzi przypominającej Amal...

Znaleziony, zgłoszony do fundacji. Jest po wstępnych oględzinach u fundacyjnego, jutro jedziemy do Doc.
A to jest powód, dla którego mały trafił do nas.

Sama rana nie jest taka zła - przypomina trochę tę, która miała swego czasu Koniczynka [obecnie Ninka u malgosiab]. U Koniczynki zagoiło się bez śladu. Jednak ten maluch ma oprócz rany kłopoty neurologiczne w tej łapie. Nie jest ona całkiem bezwładna, ale nie ma w niej odruchu poprawy - tak, jakby uszkodzeniu uległy nerwy w stópce.
Na razie mały ma antybiotyk i Metacam. Trochę gorączkuje...