Ja chyba mam kota... Szelma, Tatoo (filmik s. 82) & Mysz

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob sty 23, 2010 13:29 Re: Ja chyba mam kota... objawy... pomocy ;)

Młoda już w domu :D
Na razie siedzi spokojnie w łazience, w swoim starym zakamarku. Żal mi jej, bo to najzimniejszy chyba kąt w całym pomieszczeniu :(
Jakoś nie pasuje jej, z niewiadomych powodów, dużo lepsze miejsce pod szafką tuż obok rurek co :roll:
Jest jakby ciut mniej przerażona, może to efekt siedzenia przez tydzień w klatce i bliskich kontaktów z człowiekiem, może też powrót na już znajome miejsce. Dalej trochę straszy, ale miziasta jest niezmiennie, natychmiast motorek się włącza :lol:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sty 23, 2010 13:46 Re: Ja chyba mam kota... objawy... pomocy ;)

Już jesteście? :D
Mowisz, motorkuje? No to super! Dopieszczaj koteczkę! :D
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Sob sty 23, 2010 13:49 Re: Ja chyba mam kota... objawy... pomocy ;)

Dopieszczam, dopieszczam, ona jakby mniej się chowa (mimo wszystko) i bardziej nadstawia :lol:
A wzięta na ręce aż się ślini z tego mruczenia 8O

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sty 23, 2010 14:36 Re: Ja chyba mam kota... objawy... pomocy ;)

Ojejkuniu..Zdjątko OKI, zdjątko! :D :D
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Sob sty 23, 2010 14:38 Re: Ja chyba mam kota... objawy... pomocy ;)

Zaraz zgram, ale nie mam zdjęć głaskanych, bo trudno to wykonać jednoosobowo :wink:
Tym bardziej, że Młoda już wie, że flesz to nic fajnego :lol:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sty 23, 2010 14:40 Re: Ja chyba mam kota... objawy... pomocy ;)

Ale jak jest nieruchomo-śpo np. to rób bez flesza. Bo fakt kotki go nie lubią. :kotek:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Sob sty 23, 2010 14:54 Re: Ja chyba mam kota... objawy... pomocy ;)

Potworze flesz nie przeszkadza :ryk:
W łazience nie mam okna, a sztuczne światło jakoś nigdy dobrze nie oświetla :? Poza tym Młoda nie bywa nieruchomo, albo próbuje się zakopać w płytkach, albo wygina we wszystkie strony do głaskania :ryk:
Obrazek Obrazek
Takie dwa mi się udało, na pozostałych widać jedynie fragmenty burego futerka :ryk:

Za to Tacię, jak najbardziej bez flesza można obfocić :lol:
Obrazek

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sty 23, 2010 14:57 Re: Ja chyba mam kota... objawy... pomocy ;)

No tak, Tacia posągowa, mało ruchliwa.. :ryk: :ryk: :ryk:


Ale słodko patrzy kruszynka do gory tymi oczętami!
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Sob sty 23, 2010 15:00 Re: Ja chyba mam kota... objawy... pomocy ;)

Dopiero przy dłoni widać, jaka ona jeszcze mała jest :lol:
Postaram się ją jak najszybciej oswoić, żeby się tak nie bała, chociaż już jest dużo lepiej, niż było.

A Tacia jest modelka niezła :ryk:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sty 23, 2010 15:26 Re: Ja chyba mam kota... objawy... pomocy ;)

No właśnie widze, ze nie jest źle. 8) Kitunia szybciutko zacznie rządzić! :lol:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Sob sty 23, 2010 15:40 Re: Ja chyba mam kota... objawy... pomocy ;)

Która? Tatulasta? :roll:
Nie jestem pewna :lol:
Obie z Szelmą siebie warte, obie niby trzymają dystans, ale nie do końca, obie zaciekawione i obie czują przed sobą respekt :lol:
Raz jedna goni, raz druga :lol:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sty 23, 2010 15:43 Re: Ja chyba mam kota... objawy... pomocy ;)

Drzwi do garderoby potrzebuję na gwałt!!!
Jednego kociastego ogarniałam, ale dwa, a za chwilę trzy, to już przegięcie :x

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sty 23, 2010 15:52 Re: Ja chyba mam kota... objawy... pomocy ;)

OKI pisze:Drzwi do garderoby potrzebuję na gwałt!!!
Jednego kociastego ogarniałam, ale dwa, a za chwilę trzy, to już przegięcie :x

:lol: :lol:
Trzy to piękna liczba!
Młodą mialam na myśli. :mrgreen:

A ja się bawię. Papierkiem!
Safi :D
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Sob sty 23, 2010 15:58 Re: Ja chyba mam kota... objawy... pomocy ;)

kalair pisze:
OKI pisze:Drzwi do garderoby potrzebuję na gwałt!!!
Jednego kociastego ogarniałam, ale dwa, a za chwilę trzy, to już przegięcie :x

:lol: :lol:
Trzy to piękna liczba!
Młodą mialam na myśli. :mrgreen:

A ja się bawię. Papierkiem!
Safi :D

A my śpimy :P

No trzy, bo Młodą w końcu będę musiała wypuścić z tej łazienki :roll:
Albo mi sama wyjdzie, z drzwiami :lol:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sty 23, 2010 21:55 Re: Ja chyba mam kota... objawy... pomocy ;)

Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: fruzelina, puszatek, Szymkowa i 443 gości

cron