130 Kotów Szczecin Prosimy o wsparcie

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Czw lut 05, 2009 22:06

no tak tylko co zrobic jak wina brak :roll:
Ja-ba winko odpuszcze ale na poranna kawe to si enapewno zapisze
jesli kicia znow da popalic tak jak dzis :evil: :D

tymczasem musze uciekac
tradycyjnie spokojnej nocy i kolorowych senkow
dla wszystkich kotkow naszych kochanych
no i oczywiscie KOciarek tez :D :D :D

wiora

Avatar użytkownika
 
Posty: 6012
Od: Czw sty 24, 2008 0:19
Lokalizacja: leszno:) /Baile Atha Cliath/Malta-Ibi patria, ubi bene

Post » Czw lut 05, 2009 22:20

Witam Serdecznie Dziewczyny. No tak, ledwo wspomniałam o słoneczku a ono zaraz zaszło i zrobiło sie brzydko :( No to nic pisac wiecej nie będe i juz. Myslałam że ono troche poświeci, kociaki futra pogrzeją a tu guzik!Dziś kociaki w potrzebie dostały kolejne porcje leków i dodatkowo zajeliśmy się uszkami na działce.Do zakraplanych codziennie uszek Zuzi, doszły też uszka Nikusia bo są be.... i uszka Kapselka, bo też nieciekawie wyglądają. Jeśli u Zuzi będzie dobrze to przejdziemy na Oridermyl ale jeszcze kilka dni chce poczekać bo boje się trochę tego Oridermylu u Zuzi bo ona strasznie sie po tym draoie a nie chciałabym aby znow coś z uszkiem było zle.Po tym jakie było to uszko wcześniej a jakie jest teraz to roznica jak niebo i ziemia i nie chciałabym tego popsuć.Kapselek też miał dziś ładniejsze oczka. Znow zakropliliśmy i daliśmy tabletkę. Tuptuś jedno oczko ma ładniejsze a drugie gorsze. Kicha nadal ale je z dużym apetytem i mam nadzieję ze do siebie dojdzie.Dzis znow lek i kropelki.Nie przyszedł Bazyli i niestety nie mogłam podac mu leku na ta jego chorą łapkę. Z Bartusiem znow był problem ale jakos daliśmy rade.Dziś dotykałam tą łapkę i mam wrażenie że jest trochę mniej gorąca i jakby mniej opuchnięta. Zauważyłam nawet że Bartuś próbuje juz na nią stanąć. Nie robiłam dzis zdjeć bo mam jeszcze zaległe zdjęcia do Vivy które szybciutko muszę zaraz wysłać do Agiis-s. A muszę się dziś wcześniej połozyć bo jutro przyjeżdża NOT i zabiera ode mnie dwie lub trzy kotki do sterylki. Piszę dwie lub trzy bo jedną muszę jutro złapać. Tą co muszę złapać to kotka działkowa mama maluszkow tych jesiennych. Kotka jest w ciąży na bank. Dziś jak jej podawałam lek na kk czułam mocno powiekszony brzuszek .Nie ma na co czekać.Pozdrawiam Was Dziewczyny Bardzo Serdecznie i proszę jutro o Opiekę nad wątkiem bo nie wiem czy dam rade być.Proszę o kciuki za złapanie kotki.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31688
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw lut 05, 2009 23:42

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

wiora

Avatar użytkownika
 
Posty: 6012
Od: Czw sty 24, 2008 0:19
Lokalizacja: leszno:) /Baile Atha Cliath/Malta-Ibi patria, ubi bene

Post » Pt lut 06, 2009 2:53

Pani Izo, nie wolno tak glośno o sterylkach mówić, bo jak kocice sie dowiedza to żadna nie da sie jutro (a właściwie dzisiaj) zlapać.

Dobranoc, tez chciałabym kielicha czerwonego winka, ale nie mam z kim o tej porze wypić, więc muszę obyć sie smakiem.

NOT

 
Posty: 818
Od: Wto wrz 02, 2008 23:26

Post » Pt lut 06, 2009 7:39

Dzień dobry o poranku!

Herbatki? Musli z mleczkiem?? :lol:

aglo

 
Posty: 2930
Od: Wto gru 02, 2008 7:42
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Pt lut 06, 2009 8:31

Dzień dobry, do herbatki i musli mogę dołożyć kawę, pyszniutką, pachnącą, dopiero co zaparzoną.. :D :D
Obrazek

Wolność, kocham i rozumiem. Wolności oddać nie umiem.(Chłopcy z Placu Broni)

MISIA- 1.06.2002 - 13.12.2012. Skarbie, gadułeczko moja. Bardzo mi Ciebie brak.
MIKITKA - 03.2002 - 13.07.2015. Tak bardzo mi żal.
FELUTEK - 03.2002 - 11.10.2015. Najcudowniejszy kot terapeutyczny.
OKRUNIA - 09.2002 - 16.08.2018. Śpij, skarbie kochany.
GACEK - 03.2014 - 22.06.2019. Wierny i mądry Przyjaciel.
TYGRYNIA - 05.2002 - 16.12.2020 .Maleńki koto-piesek.

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=153652 sprawdź zanim oddasz kota!

Ja-Ba

 
Posty: 9574
Od: Pt lis 07, 2008 23:23

Post » Pt lut 06, 2009 13:31

Witam Dziewczyny. Na sterylkę pojechała Malinka i Mimi. Kotka cięzarna choć się pokazała , była niestety nieuchwyta. Po pierwsze pojawili sie pierwsi dzialkowicze. Po drugie kicia była sama a zawsze przychodzi z kocurkiem. Kiedy kocurek zaczyna jesć koło mojej nogi to ona dopiero przez płot do mnie przychodzi. Po trzecie nie była specjalnie głodna bo ktoś ją rano nakarmił. Weszłam do niej przez płot i widziałam resztki jedzenia przy altance. To wszystko tłumaczy. Dodatkowo widok transpoterka ją odstraszał i nie podeszła nawet na dwa metry. Muszę łapać wieczorem jak będzie ciemno i cicho i będzie z nia kocurek. Nie ma innej opcji. A jeśli to nie wyda to na klatkę łapke. Jest gruba i ma mało czasu Ja mam też mało czasu i trzeba się śpieszyć. Malinka była przerażona że gdzieś ją porywam i płakała w samochodzie u NOT.Mimi też troche płakała.Ale mniej. No żal mi Dziewczynek ale coż począć. Malinka wyszła taka szczęsliwa do mnie bo tu taka niespodzianka rano na działce. No i ja z jedzonkiem. A za chwilke musiałam ja porwac. Nie byla dzis przeznaczona do sterylki ale jak czarnej nie udało się zabrać to szkoda było jechać z jedna, tym bardziej że mielismy zaklepane dwa miejsca u Wetki. Sterylkę robi Doktor Joanna tak ze o to jestem spokojna. Bardziej martwi mnie Malinka jak ona teraz zniesie to siedzenie przez kilka dni w klatce, bez przestrzeni i biegania po drzewkach.I w dodatku ma trochę nieladne oczka to pewnie trzeba bedzie troche podleczyć w domu.Jesli ma początki kk to mam nadzieję że ta sterylka jej niem osłabi zbyt mocno.Dziś muszę Patryka wypuścić bo klatka mi potrzebna na gwałt. Dodatkowo on juz chyba chce isć bo płakał wczoraj za dworem i patrzał w okno.Myślę że jest całkowicie zdrowy a jakby coś było potem nie tak to bedziemy mysleć. Wczoraj jak sprzątałam mu kuwetkę to mi wyszedł z klatki i zaatakował kotke. Przestraszyłam sie jak nie wiem co. Zaraz lece na nogach na opuszczone działki bo w drodze powrotnej muszę zabrać jedną z budek Pysiolka z przeznaczeniem dla Patryczka. No zmienie kocyk na świeżutki i potem z całym ekwipunkiem z Patryczkiem podziemy na łono natury. Jakby mnie nie było wieczorem to proszę Dziewczyny zaopiekujcie się watkiem. Pozdrawiam Serdecznie
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31688
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt lut 06, 2009 15:19

Kciuki za dziewczynki :ok:
Obrazek

Wolność, kocham i rozumiem. Wolności oddać nie umiem.(Chłopcy z Placu Broni)

MISIA- 1.06.2002 - 13.12.2012. Skarbie, gadułeczko moja. Bardzo mi Ciebie brak.
MIKITKA - 03.2002 - 13.07.2015. Tak bardzo mi żal.
FELUTEK - 03.2002 - 11.10.2015. Najcudowniejszy kot terapeutyczny.
OKRUNIA - 09.2002 - 16.08.2018. Śpij, skarbie kochany.
GACEK - 03.2014 - 22.06.2019. Wierny i mądry Przyjaciel.
TYGRYNIA - 05.2002 - 16.12.2020 .Maleńki koto-piesek.

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=153652 sprawdź zanim oddasz kota!

Ja-Ba

 
Posty: 9574
Od: Pt lis 07, 2008 23:23

Post » Pt lut 06, 2009 18:14

A jak uszka Kapselka i pozostałych?

Ja się o swojego Bruna martwię. Mąż dziś kibelek domestosem zalał i zapomniał zamknąć sedes... :? Bruno i jego różowy nos doprowadziły do tegoż kibelka, co skończyło się kąpielą w toalecie...A potem zrobił mega śmierdzącego kupala na kołdrze Sebadu...(za karę czy jak??)

Bruno ma błękitny bok, na szczęście do skóry nie dotarła chemia. Wyprałam go po wodą (bez wykręcania!!!). Stestowałam-je normalnie, szaleje normalnie...Będziemy obserwować. Na szczęście mamy super wetkę, która i w nocy przyjedzie, jak trzeba.

Mam nadzieję, że jednak nie będzie trzeba. Póki co Bruno przytulił się do laptopa i jest szczęśliwy.

Sorry za off topic, ale bardzo się zdenerwowałam... :oops:

aglo

 
Posty: 2930
Od: Wto gru 02, 2008 7:42
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Pt lut 06, 2009 18:40

aglo pisze:A jak uszka Kapselka i pozostałych?

Ja się o swojego Bruna martwię. Mąż dziś kibelek domestosem zalał i zapomniał zamknąć sedes... :? Bruno i jego różowy nos doprowadziły do tegoż kibelka, co skończyło się kąpielą w toalecie...A potem zrobił mega śmierdzącego kupala na kołdrze Sebadu...(za karę czy jak??)

Bruno ma błękitny bok, na szczęście do skóry nie dotarła chemia. Wyprałam go po wodą (bez wykręcania!!!). Stestowałam-je normalnie, szaleje normalnie...Będziemy obserwować. Na szczęście mamy super wetkę, która i w nocy przyjedzie, jak trzeba.

Mam nadzieję, że jednak nie będzie trzeba. Póki co Bruno przytulił się do laptopa i jest szczęśliwy.

Sorry za off topic, ale bardzo się zdenerwowałam... :oops:



Aglo
skontaktuj się jednak szybko z wetką. Czy masz w domu węgiel leczniczy? Dobrze że go umyłaś, jeśli cokolwiek nie dało się zmyć z futra - obetnij tą część futerka.
Węgiel roxpuszcza się w wodzie i podaje kotu do pysia, wiąże toksyny.
W przypadku podejrzenia poparzenia błon śluzowych środkiem, podaje się białko wymieszane z olejem sałatkowym by ochronić błonę sluzową.
Zadzwoń jednak do wetki, na wszelki wypadek.

przepraszam, ale ja też się zdenerwowałam :?
Obrazek

Wolność, kocham i rozumiem. Wolności oddać nie umiem.(Chłopcy z Placu Broni)

MISIA- 1.06.2002 - 13.12.2012. Skarbie, gadułeczko moja. Bardzo mi Ciebie brak.
MIKITKA - 03.2002 - 13.07.2015. Tak bardzo mi żal.
FELUTEK - 03.2002 - 11.10.2015. Najcudowniejszy kot terapeutyczny.
OKRUNIA - 09.2002 - 16.08.2018. Śpij, skarbie kochany.
GACEK - 03.2014 - 22.06.2019. Wierny i mądry Przyjaciel.
TYGRYNIA - 05.2002 - 16.12.2020 .Maleńki koto-piesek.

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=153652 sprawdź zanim oddasz kota!

Ja-Ba

 
Posty: 9574
Od: Pt lis 07, 2008 23:23

Post » Pt lut 06, 2009 21:17

Kciuki za moją Malinkę dziewczynkę...
to na pewno będzie dla niej trudne jak przyzwyczajona do wolności. Ale na pewno wszystko będzie dobrze! Dzikie kotki są sterylizowane i dają radę (tu właśnie ukłon głęboki w pani stronę, pani Izo). No i katarowi mówimy nie!
Obrazek

Afatima

 
Posty: 5739
Od: Nie mar 02, 2008 12:33
Lokalizacja: Warszawa - Natolin

Post » Pt lut 06, 2009 22:10

witam wieczorowa pora

jojoj biedna kicia Aglo Ja-ba ma racje skontaktuj sie z wteka
trzymam kciuki zeby wszystko bylo okej :ok:

wiora

Avatar użytkownika
 
Posty: 6012
Od: Czw sty 24, 2008 0:19
Lokalizacja: leszno:) /Baile Atha Cliath/Malta-Ibi patria, ubi bene

Post » Pt lut 06, 2009 23:22

podrzuce :D

wiora

Avatar użytkownika
 
Posty: 6012
Od: Czw sty 24, 2008 0:19
Lokalizacja: leszno:) /Baile Atha Cliath/Malta-Ibi patria, ubi bene

Post » Pt lut 06, 2009 23:24

Moze niepiszemy za często, ale myslami cały cały czas jesteśmy z Wami :wink:
Pozdr. i kciuki za dlasze działanie
Gaja - ['] -09.06.2010 | Miya - ['] -05.05.2012 | Krzywy - ['] - 30.09.2012 | Niania - ['] - 19.01.2013 | Thaja - ['] - 04.02.2013 | Gaspar - ['] - 18.07.2013 | Kora - ['] - 21.06.2014
Obrazek Obrazek

Korciaczki

 
Posty: 15413
Od: Sob lip 26, 2008 19:52
Lokalizacja: śląskie

Post » Sob lut 07, 2009 9:36

Kawa pachnie, chrupki zjedzone, słoneczko za oknem - czas wstawać! :D
Obrazek

Wolność, kocham i rozumiem. Wolności oddać nie umiem.(Chłopcy z Placu Broni)

MISIA- 1.06.2002 - 13.12.2012. Skarbie, gadułeczko moja. Bardzo mi Ciebie brak.
MIKITKA - 03.2002 - 13.07.2015. Tak bardzo mi żal.
FELUTEK - 03.2002 - 11.10.2015. Najcudowniejszy kot terapeutyczny.
OKRUNIA - 09.2002 - 16.08.2018. Śpij, skarbie kochany.
GACEK - 03.2014 - 22.06.2019. Wierny i mądry Przyjaciel.
TYGRYNIA - 05.2002 - 16.12.2020 .Maleńki koto-piesek.

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=153652 sprawdź zanim oddasz kota!

Ja-Ba

 
Posty: 9574
Od: Pt lis 07, 2008 23:23

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, kasiek1510 i 213 gości