TYCHY*12kotówPotrzebujePomocy* Petunia odeszła [*]

[CoolCaty]

Śpij spokojnie maleńka [*]

Ile jeszcze kotów zostało u Pani Justyny?

[alysia]

Pa, maly bohaterze. Pozdrow Mistfusie i Dorotke.
[*]

[Patsy]

Dzielna Maleńka, walczyła do końca...
brykaj szczęśliwa [']

[pepperoni]

[agitarius]

U Justyny od wczoraj jest około 3 miesieczny kotek biało-czarny.Szukamy domu na cito

[CoolCaty]

Kotek czy kotka?

[agitarius]

Kotek czy kotka?

Kotek ale jutro już bedzie miał dom.
Jest jeszcze jeden nowy jakis burasek ma około6-7 mięsięcy.
Pozostałych kotów u Justyny jest jeszcze 12

[agitarius]

Justyna właśnie mi napisała że kocur którgo przygarnęła jest niewykastrowany a w domu jest kotak Malwinka która jest niewysterylizowana.........

[Killatha]

no przeciez to trzeba natychmiast sterylizować - pełnojajeczny kocur i niesterylizowana kotka - kocięta jak w banku
teraz jest "sezon"
nie chciałabym być złosliwa, dobroć serca jest w cenie ale Justyna wykazuje się nieodpowiedzialnością

[Anna Rylska]

z calym szacunkiem do tego co Justyna robila i robi dla tych wszystkich zwierząt, przecież wiemy że kocura nie odizoluje, a tym samym zaraz będzie kolejny koci problem, kolejne nieszczęście; świadomy problem czy ten kocurek jest oby zdrowy? czy nie stwarza zagrożenia dla innych kocinek?
może ktoś z nią porozmawia zeby nie brala kolejnych już zwierząt, przeciez ona nie ma kompletnie warunków

[Killatha]

odnoszę wrażenie że Justyna ma nie tylko "kota" ale zupełnie nad sobą nie panuje, wszyscy próbujemy pomóc i co z tego skoro na jednego wyadoptowanego kota Justyna bierze kolejne dwa, i jeszcze doprowadzi do niepożadanego rozmnożenia

[Killatha]

gęstość zakocenia w jej mieszkaniu drastycznie przekracza zakocenie mojej piwnicy, która jest dla kotów przyblokowych ogólnie dostępna - dokarmiam
nadmiar kotów to choroby i niepotrzebne cierpienie

[Anna Rylska]

wiem, że Justyna teraz czyta ten wątek

serce boli na widok cierpienia zwierzat

teraz trzeba się skupic na wyleczeniu tych, które są w domu, na wyadoptowaniu jak największej ilości kotów

Justyna prosze nie wyrażaj sie o nas zle, bo zle Ci nie życzymy

[Killatha]

oczywiście, że nie życzymy źle, raczej odwrotnie - ŻYCZYMY DOBRZE
ale jeżeli proponuję że zapłacę za sterylkę i słyszę że kota złapać się nie da bo dziki to coś tu jest nie tak, jeżeli dziki to jakim cudem znalazł się w mieszkaniu?
dzikim kotom należy pomagać - sterylizować (złap->wysterylizyj->wypuść), dokarmiać, zapewnić schronienie ale nie na siłę udomawiać

[agitarius]

Zaznaczam , że słowa które wkleje poniżej nie sa słowami moimi jest to treść maila od Justyn jaki dostałam.Z mojej strony nie mam zamiaru nikomu ublizyc ani nikogo urazić.


Cyt....

Dnia 19 kwietnia 2008 0:12 "justazwierzaki" <justazwierzaki@o2.pl> napisał(a):


Agnieszko ja sobie nie pozwole na ubiżanie, jak te pseudomiłośniczki chcą aby kot wylądował W SCHRONISKU lub NA ULICE nie ma problemu, już dziś go wywale jak to zrobił ktoś inny !!! A tam czeka na niego super amstaf który bardzo chętnie sobie za nim pobiegnie , przecież już niejednego kota zagryzł to jeden więcej czy jeden mniej co to za różnica !!! A KOCIAK JEST OSWOJONY I TO NIE BĘDZIE DLA PSA ŻADEN PROBLEM !!!

A JEŚLI CHODZI O ROZMNARZANIE TO PODCZAS PONAD 11 LAT LECZENIA I RATOWANIA ZWIERZAT ( W WIĘKSZOŚCI NA WŁASNY KOSZT ) W POTRZEBIE W MOIM DOMU PRZYCZŁY NA ŚWIAT AŻ 3 KOTY !!! NIE MIOTY LECZ TRZY KOTY !!!
JAK NIE ZNAJĄ SYTUACJI TO NIECH NIE KOMENTUJĄ BO JA NIE MAM 15 LAT I OCZEKUJE ODROBINE SZACUNKU !!! A KOCUR I KOTKA ŚA W INNYCH POMIESZCZENIACH !!! I MŁODYCH NIE BĘDZIE I NIE ŻYCZE SOBIE TAKICH KOMENTARZY !!!
AGNIESZKO PROSZE WPISZ TO[/b]