CK ADOPCJE NA ODLEGŁOŚĆ(64)Estelle i Gwiazdeczka mają domy:)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lip 12, 2007 18:58

Cudowne wieści!Mocno Kawusiowi kibicuję :D

proska

 
Posty: 482
Od: Śro sie 18, 2004 17:11
Lokalizacja: jastrzębie zdrój

Post » Czw lip 12, 2007 20:25

Winniczek zrobil w nocy mocno robaczywa kupke.
Po poludniu zrobil kupke mocno rozpuszczona.
Teraz poprawil trzecia kupka. Nie dosc, ze rozpuszczona, to cuchnaca okrutnie.
Podalismy Trilac i czekamy na efekty. Jak efektow nie bedzie, to pojedziemy do doctora.


Pan Mleczko za to jest kotkiem symbiotycznym. Wziety na raczki wczepia sie pazurkami z calej sily i wisi przytulony. Oderwac sie go nie da :twisted:

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Pt lip 13, 2007 8:37

Myszka.xww pisze:Pan Mleczko za to jest kotkiem symbiotycznym. Wziety na raczki wczepia sie pazurkami z calej sily i wisi przytulony. Oderwac sie go nie da :twisted:


Musi być słodki ten Mleczko.
Mam nadzieję, że Winnie lepiej z kupkami.

Bardzo czekam na wieści o Kawusiu (i pewnie nie tylko ja...)
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pt lip 13, 2007 10:27

No i - jest coraz lepiej :D Tzn. łacznie (bo malutek je trzy śniadania :twiested: : o 4 rano, o 6-tej i o 9-tej) na śniadanie zjadł 20 ml Convalescens z dodatkiem pasty witaminowej (Aguteks :love: ) i odrobinką masełka, żeby poprawić smak.
Myślę, że jutro spróbujemy dać mu miseczkę, żeby sam spróbował jeść i zobaczymy jak mu pójdzie.
Nie wcześniej, jak za tydzień, będzie próbować z pokarmem stałym.

Hortensja pięknie i szybko zdrowieje, zdążyła zarazić Miśka, ale i on generalnie nie narzeka - wirus jest mało zjadliwy i ładnie sobie z nim radzą.
Hortensja piszczy jak zarzynana świnka przy robieniu zastrzyków. Misiek grzeczny.

Aania weźmie tymczasowo te kocięta "kartonowe", dopóki u nas się coś nie zwolni 8) tylko je jeszcze muszę przywieźć z T. Gór, kiedy Kawuś sie ustabilizuje.

Zostają jeszcze do zagospodarowanie dwie kiciunie, które mieszkają u Macho - pilnie potrzebujemy dla nich kącika, choć na dwa tygodnie...
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Pt lip 13, 2007 11:30

Lubie dobre wiesci kociakowe 8)

Winni znowu zrobil rzadka kupe. Ale poki co, jedna. Poza tym ma apetyt i jest sklonny do zabawy. A raczej solidnego rozrabiania :twisted:


Pan Mleczko zas poczul sie bardzo dorosly i poszedl do kuwety dla bardzo duzych kotkow. I bardzo sie wystraszyl duzej kupy Mamuta :twisted:
Oraz wlazl w swoja wlasna :x

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Pt lip 13, 2007 22:17

Pan Mleczko i jego bebenek
Obrazek

Pan Mleczko en face
Obrazek

Winniczek, czyli kupka klakow
Obrazek

Winniczek odkryl jeszcze mniejszego kotka
Obrazek

I postanowil go zamordowac
Obrazek Obrazek

Maly kotek zostal pokonany
Obrazek

-Podziel sie kotkiem
-To jest moj kotek :twisted:
Obrazek

Moj moj moj kotek :twisted:
Obrazek Obrazek

Przerzut przez ramie w wykonaniu Mleczka zakonczyl awanture 8)
Obrazek

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Pt lip 13, 2007 23:14

Myszka.xww pisze:Pan Mleczko zas poczul sie bardzo dorosly i poszedl do kuwety dla bardzo duzych kotkow. I bardzo sie wystraszyl duzej kupy Mamuta :twisted:
Oraz wlazl w swoja wlasna :x

Myszek, twoje opisy są jedyne w swoim rodzaju
uwielbiam je :mrgreen:

pan Mleczko bidulinka taka
Winniczek już niedługo osiągnie etap łabędzia i będzie cudny :D

evanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 57368
Od: Pt gru 13, 2002 16:16
Lokalizacja: miasto wojewódzkie na prawach powiatu, a nawet gminy

Post » Pt lip 13, 2007 23:37

Mleczuś jest taką śliczniutką kruszynką Wydaj się bardzo drobny przy - małym przecież - Winniczku. :roll:

A będą nowe zdjęcia brata Mleczka Kawusia? Za którego wciąż trzymam kciuki!! 8)

weatherwax

 
Posty: 1844
Od: Pon lip 12, 2004 8:29
Lokalizacja: Chorzów

Post » Sob lip 14, 2007 6:34

Niesamowite Bączki :)

Za doskonale domki! :D
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87934
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Sob lip 14, 2007 7:55

Ostatnie zdjęcie - przerzut przez ramię - gdyby nie opis, myślałabym, że tam tylko Winni cuda wyprawia :lol:

Kciuki za kociaki!

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Sob lip 14, 2007 8:36

Ewko - tam pod spodem widac kawalek bialego Mleczka :twisted:


A Winniczek wciaz robaczywy 8O
Ja nie wiem, ile on tego w sobie ma, ale kazda kupa zawiera bardzo duza ilosc martwych robakow. Poza tym Winniczek czuje sie dobrze, zjada duzo i wciaz jest chudy.

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Sob lip 14, 2007 8:50

ryśka pisze:
Zostają jeszcze do zagospodarowanie dwie kiciunie, które mieszkają u Macho - pilnie potrzebujemy dla nich kącika, choć na dwa tygodnie...


a co to za kicie? na dwa tygodnie może uda mi się przechować "coś" ale napewno nie na dłużej... ale tylko jeśli to duże jest, tj takiem, co nie trzeba karmić często, bo ja co chwile po 10h w pracy.
Wkońcu, jak sytuacja pilna i mam pewność, że na jakieś 2 tyg tylko bym miała wziąć, to wielkich sprzeciwów być nie powinno (chyba ;-) )

Lili

 
Posty: 2311
Od: Wto lut 05, 2002 21:48
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lip 14, 2007 9:37

Myszka.xww pisze:A Winniczek wciaz robaczywy 8O
Ja nie wiem, ile on tego w sobie ma, ale kazda kupa zawiera bardzo duza ilosc martwych robakow. Poza tym Winniczek czuje sie dobrze, zjada duzo i wciaz jest chudy.


Moja mama wzieła kiedyś psa ze schroniska. Piesek ten, po odrobaczeniu, robił takie kupki, że najpierw myślałam, że ona go karmi jakąś kaszą, której on nie trawi. Głupio mi było kucnąć na trawniku i przygladać się psiej kupie. Ale jak już to zrobiłam... to nie była kasza... 8O Po dwóch tygodniach, po podaniu powtórnej dawki odrobaczacza, sytuacja się powtórzyła, tylko tym razem robali było mniej. Piesek był nieduży, miał ok. 5 lat.

Nie wiem, jak długo już Winniczek pozbywa sę tego świństwa, ale 3 tygodnie to nie jest aż takie dziwne. :twisted:

weatherwax

 
Posty: 1844
Od: Pon lip 12, 2004 8:29
Lokalizacja: Chorzów

Post » Sob lip 14, 2007 16:54

Lili :1luvu: jedna kotka pojedzie w poniedzialek do domku....dla Mirusia dalej szukamy tymczasu...musialabys pogadac dokladniej z ryska-ona tu rzadzi ;)

dziekuje za chec pomocy :) :) :)

Macho

 
Posty: 953
Od: Sob gru 02, 2006 17:07
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Nie lip 15, 2007 8:50

mama poinformowana ;) powiedziała, że jeśli to to zdrowe (Lili ma mega słabą odporność narazie, więc nie możemy ryzykować zarażenia) to na taki krótki okres czasu możemy przetrzymać, niestety nie na dłużej.

Lili

 
Posty: 2311
Od: Wto lut 05, 2002 21:48
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 33 gości