goodbyemycat pisze:Nie uśpimy nie !!! Nie...źle zrozumiałaś, chodzi o to,żeby tata zrozumiał,że może gdzieś zadzwonić.
p.s. ja nie mam telefonu
To proste-trzeba tylko zadzwonić i powiedzieć jaka jest sytuacja-to kosztuje tylko jedną rozmowę!
Proszę-nie naskakujcie na dziecko

Nie każdy ma jednakowe możliwości-łatwo oceniać innych, jak się nie jest w takiej sytuacji. Nie każdy ma możliwości, nie każdy ma wiedzę-zrazić łatwo, czasem niechcący, czasem w dobrej wierze-ja sama jestem raptus i nerwus, ale rozumiem ludzi z małych miejscowości-sama jestem z zadupia, tylko że ja mam wiedzę półwieczną i wychowano mnie w duchu miłości do zwierzat-nie każdy rodzic jest taki jak mój Tata...
Edit.
Napisałam PW do thora, ale On już od dawna nic nie pisał-ostatni wpis z 2011 roku
