Napiszę Wam, Kochani kilka słów, w zamian za Ciocię Boo, która się nam pochorowała.. nie wiadomo co jest przyczyna choroby

.. ( Boo dużo zdrówka życzę).. Ciotka jak tylko sie podkuruje to napisze więcej i powkleja zdjęcia kotuchów
Jak wiecie u Baśi zamieszkał Gremlinek, przesłodki czarny łobuziak

, który pilnie szuka domu. Na czas około sylwestrowy Gremliś zamieszkał u Boo. Biedaczka znowu dopadł cieknący glutkami katar... cioteczki jednak opiekuja się nim bardzo dobrze i glutki znikneły sybciutko

Nie długo jednak trwała sielanka... okazało się ze Gremlisiowi rosnie przepuklina, która trzeba będzie operować

Teraz szkrabuś mieszka znowu u Baśi ale bardzo potrzebny mu swój własny, cudny doemek ,o który bardzo prosi. Jesli ktoś szuka czarnego, przesłodkiego, łobuzujacego, miziastego pieszczocha, bądź słyszał o kims kto szuka, to bardzo prosze o kontakt ..plis, plis, plis...
Do schroniska oddano Ptysię - córkę Bajaderki (jak dobrze ze Bajadercia tego nie widzi

) Ptysia jest w tragicznym stanie. Zabiedzona, praktycznie tej samej wielkosci, jakiej była rok temu, dy oddawana była do nowego domku

Probemów ze zdrowiem Ptysia ma mnóstwo...ma problemy z nerkami, ma futerko w bardzo zlym stanie, najprawdopodobnie anemię,do tego boi sie ludzi

na dodatek Ptysia posikuje tam gdzie stoi

, nie wiadomo jeszcze czy z powodu choroby nerek czy z powodu urazu psychicznego.. dzis Boo zabiera ją do weta na wszystkie mozliwe badania... tzrymajcie kciuki za Ptysię..bardzo ich potrzebuje ..
No, to tak w kilku słowach i o najwazniejszych sprawach ...reszta jak wspomniałam wyżej ..jak tylko Boo poczuje sie lepiej ...