Riddick i reszta.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lis 20, 2006 22:48

cfany Rudy :twisted: :lol:

kurujcie sie skutecznie, takie choroby to malo przyjemne sa :(

czekam na lepsze wiadomosci :wink:

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Pon lis 20, 2006 22:54

Dla Ziuty i reszty gromadki wysyłam mnóstwo głasków. I :ok: za Was, żebyście mieli dużo siły.
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Wto lis 21, 2006 8:56

A dzisiaj jak zdrówko?
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Wto lis 21, 2006 10:44

Wcale nie jest lepiej. :evil: Przynajmniej ze mną.
Bo Ziutka i Rudy chyba czują się lepiej. Za chwilę czeka mnie kłucie wszystkich delikwentów. W kolejce czekają Puchatki, Ziutka i Rudy...
Najgorzej będzie z Rudym.... nie znoszę go kłuć, bo się strasznie wyrywa.

W ogóle, po śmierci Florena Rudy zrobił się bardziej przytulasty - chodzi za mną po domu, zagaduje. W nocy śpi obok mnie. Najchętniej byłby ciągle noszony na ręku. I żeby głaskać go i patrzeć głęboko w oczy i mówić do niego. Kiedy siedzę przed kompem, on siedzi na oparciu fotela, nad moja głową i zwisa na moje ramię.

I pewnie z powodu gorączki znowu bardzo mocno odczuwam BRAK....
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto lis 21, 2006 11:29

Pańcia, zdrowiej, bo Cię podopieczni potrzebują. :wink:

Zakocona

 
Posty: 6992
Od: Czw lut 03, 2005 22:19
Lokalizacja: Gliwice

Post » Wto lis 21, 2006 11:32

Aguś...
to nie gorączka chyba.
Ja też ciągle go odczuwam, choć to już niemal półtora roku...
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Wto lis 21, 2006 11:46

bechet pisze:Aguś...
to nie gorączka chyba.
Ja też ciągle go odczuwam, choć to już niemal półtora roku...


Wiem.....
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto lis 21, 2006 12:02

Aga zdrowiej Kochana, prędziutko :D
Głaski dla całego stadka od chorowitków :(

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11995
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Wto lis 21, 2006 13:28

Ziuta właśnie `przetrawia` zastrzyki. :roll: Efektem ubocznym hormonów jest wpływ na zachowanie - Ziutka dyszy, więc koty są nią zainteresowane, a ją z kolei to zainteresowanie wkurza. Dyszy i warczy na koty.
Najgorsze jest to, że zatroskany o swoją przyjaciółkę Didoo, nie może zrozumieć, dlaczego ona jest dla niego taka niemiła.
Do tego - żyganko...

Za jakieś pół godziny powinno się uspokoić.
Nie macie pojęcia, jak bardzo żałuję, że nie zdążyłam jej wysterylizować, zanim wykryto u niej tego guza. A przecież mogłam...

A to jest nasz ZłyPies:
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto lis 21, 2006 13:52

Piękny :D
I jaki Zły, od razu widać 8)
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Śro lis 22, 2006 1:41

bechet pisze:Piękny :D
I jaki Zły, od razu widać 8)

:lol:
przepiękna jest i jak się pięknie komponuje z Didoo :1luvu:

co to za paskudztwo Was dopadło :? łykajcie witaminki, leki i szybko zdrowiejcie :ok: :ok: :ok: kciuki są od całego Poznania 8)
moja trójka ObrazekObrazekObrazek

Punto [*] 03.08.2013.

dzioby125

 
Posty: 4028
Od: Pt paź 21, 2005 20:03
Lokalizacja: Dąbrówka/koło Poznania

Post » Śro lis 22, 2006 8:38

Agn, Ziuta jest prze-pię-kna :!: :lol: Ma czujną pancię i na pewno będzie życ mnóstwo psich lat.
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Śro lis 22, 2006 8:54

ryśka pisze: i na pewno będzie życ mnóstwo psich lat.

Ona już żyje na kredyt. Co mnie niezmiernie cieszy i zadziwia. Nie ma z niej co prawda takiego `pożytku`, jaki zwykle ma się z psa: do lasu nie może z nami pojechać - bo jak się przewróci i coś sobie złamie na leśnych wądołach, to nie będzie można jej operować, a potyka się na najmniejszej nierówności terenu; na długi spacer też nie może, bo ma słabe serce i szybko się męczy. `Robi` za kolejnego ,wieeelkiego kota w naszym domu. :wink:

Ze spraw bieżących:
Puchatki miały kolejne badanie kupy: robaków niet, pierwotniaków takoż, bakterii mniej niż ostatnio. Wnioski: za dobrze je karmię, 8O i dlatego mają luźne kupki. :lol:
Riddick jeszcze rzęzi, ale nie ma już gorączki.
Bulik - rewelecja: chodzi, je, wydala, BAWI się, syczy na inne koty. I nie lubi ludzi. :roll:
A ja umieram....
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro lis 22, 2006 9:00

Agnieszka, a bierzesz ten antybiotyk?
Bo już powinien działać chyba.
Może trzeba zmienić?
Albo jednak do innego lekarza? :wink:
Przesyłam moc ciepłych myśli.
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Śro lis 22, 2006 9:08

:ryk:
Antybiotyk już działa - przepraszam za naturalistyczne szczegóły - wypluwam z oskrzeli bezpostaciowe miazmaty. Nos mi się też odetkał.
Tylko słabość mnie dopadła....
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Gosiagosia, sherab i 342 gości