S.K.Niekochane- XXIV- zapraszamy

Kamakolo pisze: Tak od rana człowiekowi (no dobra: kobiecie!) wiek wypominają, eh.....

Nic Ci kobieto nie wypominam. Żeś łoziemnoście skończyła i napić się możesz, to się nie aś. :cat3:

Wszystkiego co najpiekniejsze dla Was!!!

trzymałam ją za łapkę jak odchodziła

Lidka, Kamakolo- sto lat, sto lat
:birthday:

obyście zawsze były z niekochanymi :mrgreen:

a jeśli chodzi o Wendy
to w sumie nie wiem
myśle ,że jednak na tymczasie byłaby bezpieczniejsza
ale halbino to wbrew pozorom niełatwy kot, tzn nie z charakteru, bo miła choć potrafi fuknąć
ale ona dośc wymagająca karmowo, bo się zatyka, a je tylko suche
Myśle ,że dlatego była w takim złym stanie jak do nas przyszła-szkielet
bo miała kamienie kałowe w jelitach, nie jadła
udało się ją odblokować i teraz ładnie kupka, ale na intensinalu suchym, gorszej karmy nie bardzo chce jeść
Dziś została zaszczepiona, jeszcze nie jest ciachnięta chyba ( nie znamy przeszłosci jej )
Pomyśl, czy dasz rade obserwowac ile je i czy wydala ładnie
zadzwonię wieczorkiem

Kamakolo i Lidka - sto lat w zdrowiu, szczęściu i kocim dostatku :birthday:

Gdyby Wendy poszła do DT, mogę się dorzucić do worka suchej karmy :ok:

Poza tym, wiszę jeszcze za bazarek (x2) :oops:

W kwietniu powinnam mieć urlop. Być może. Chyba. Że niby. :roll:

To dużo zdrowia i szczęścia dla naszych dzisiejszych solenizantek :piwa:

Kotów Wam nie życzę, bo i tak wszyscy wiemy, że się same znajdą bez życzeń z mojej strony :mrgreen:

Dzięki za przypominanie :twisted:

Kurde, obrzydliwa ta liczba ale co tam, ważne co w duszy gra.
A póki co jeszcze gra. Barani upór

Bardzo mi przykro, że znów ta wredna choroba zabrała jedną z naszych niekochanych.
Jak się przed tym uchronić?

Nieśmiało podpytam :oops:

jak się miewa Osiołek ?
Czy można coś powiedzieć więcej o jego "usposobieniu"?

Pytam bo moja kochana Neska jest indywidualistką -
chociaż z nieśmiałym i trochę ciapowatym Lucusiem dogadywali się nieźle.

Kamakolo najlepszego jeszcze raz
Lidka jak najdłużej z nami
i po stóweczce dla Was :balony:

Medinka [i] ..

kciuki za Lunkę, ciekawe jak się odnajdzie w nowym domku :ok:

anka0106 - Osiołek jest już w lepszej formie, je, mizia się, kupka ok, niby wszystko ok, ale jest bardziej nerwowy i przygnębiony. Depresja go łapie. Nie lubi innych kotów, w poprzednim domku był jedynakiem ale jeśli miałby za towarzysza innego gapcia, który nie będzie mu wchodził w drogę, kto wie? Może byłoby dobrze? Osioł ma charakterek ale jeszcze ani razu nie ugryzł czy drapnął, bardziej z kilka razy syknął, czasem zabuczy jak ma dosyć głaskania. Taki naburmuszony marudek się zrobił. Na kolankach uwielbia, jak ma dosyć to marudzi.

TanundA pisze:anka0106 - Osiołek jest już w lepszej formie, je, mizia się, kupka ok, niby wszystko ok, ale jest bardziej nerwowy i przygnębiony. Depresja go łapie. Nie lubi innych kotów, w poprzednim domku był jedynakiem ale jeśli miałby za towarzysza innego gapcia, który nie będzie mu wchodził w drogę, kto wie? Może byłoby dobrze? Osioł ma charakterek ale jeszcze ani razu nie ugryzł czy drapnął, bardziej z kilka razy syknął, czasem zabuczy jak ma dosyć głaskania. Taki naburmuszony marudek się zrobił. Na kolankach uwielbia, jak ma dosyć to marudzi.

Neska niestety do gapciowatych nie należy ( ma swoją dumę, godność i łazi swoimi drogami ) dlatego zastanawiam się czy dwie takie indywidualności w jednym domku to dobry pomysł :roll:

ale zastanawiam się .... już od jakiegoś czasu....

Wszystkiego najlepszego dla solenizantów

TanundA pisze:anka0106 - Osiołek jest już w lepszej formie, je, mizia się, kupka ok, niby wszystko ok, ale jest bardziej nerwowy i przygnębiony. Depresja go łapie. Nie lubi innych kotów, w poprzednim domku był jedynakiem ale jeśli miałby za towarzysza innego gapcia, który nie będzie mu wchodził w drogę, kto wie? Może byłoby dobrze? Osioł ma charakterek ale jeszcze ani razu nie ugryzł czy drapnął, bardziej z kilka razy syknął, czasem zabuczy jak ma dosyć głaskania. Taki naburmuszony marudek się zrobił. Na kolankach uwielbia, jak ma dosyć to marudzi.

Dzięki za wieści. Neska nie jest gapciem ma dumę, godność i chodzi swoimi drogami, dlatego cały czas się zastanawiam czy dwie takie indywidualności pod jednym dachem to dobry pomysł :roll:

ale zastanawiam się ... już od jakiegoś czasu ...
Co to znaczy że Osiołek zdominował 12 latkę?

Przepraszam zdublowało się :oops:

też nie wiem jak by bhło, Osiołek fajny kot, ale nie bardzo lubi inne
Przyszedł z naklejką ,,zdominował 12latkę,, , chyba chodziło o to ,że 12letnia dziewczynka sie go bała, a on nią rzadził :wink:

anka0106, możnaby spróbować jak będzie, biorac pod uwagę jego powrót do schronu
Mieszkacie tam gdzie dotychczas? pytam , bo może zmieniłas mieszkanie na większe, wtedy byłoby łatwiej

Raz jeszcze dziękuję WSZYSTKIM cioteczkom za życzenia (zwłaszcza bogactwa w czterołapne futrzaste :wink:

)
Swoja drogą.... pamiętacie bajkę o kocie w butach? To ja chce takiego,takiego właśnie, coby za mnie życie me poukładał. I załatwił:
Jakiegoś przystojniaka na białym koniu, co to hydrauliką się para, i kontakt umie naprawic, konto ma siedmiocyfrowe w funtach natenprzykład, a jego pasją jest czytanie miau.pl...

Takiego kota chcę ;-)

Mała1 cały czas się zastanawiam nad spróbowaniem właśnie :roll:

tylko :
1. mam kota a Osiołek nie bardzo :lol:

2. mam coś w rodzaju 12 latki ( prawie 11 latka ) a Osiołek nie bardzo :lol:

Myślę żeby go zabrać na weekend i obadać sytuacje :roll:

Chciałabym żeby miał zrobione badania na zakaźne choróbska - wiecie z ostrożności o moją kochaną Neskę ( opłacę jakby co )

Ps. Przeprowadziłam się na Dąbrówkę Małą, moje warunki mieszkaniowe nie lepsze od poprzednich ale możliwość izolacji by była jak będę w pracy.

anka0106 - mieszkasz blisko, może wpadniesz poznać Osiołka osobiście? Zapraszamy w czwartek od 16-18 lub sobotę od 10-14. Myślę, że to nie jest tak, że on będzie "dominował" wszystkie dzieci, wiele zależy od ludzi, kotu trzeba pokazać kto rządzi, bez przemocy oczywiście. Nie wiemy jak było w poprzednim domu, może ci ludzie żyli w nerwowej atmosferze, dziewczynka była wystraszona, kot się na niej "wyżywał", tak sobie gdybam, różnie bywa. Schron też jest potężnym stresem, kot jest non stop podenerwowany, w domu może być zupełnie inny. Wydaje mi się, że Osioł to taka trochę pierdoła, poburczy jak mu się coś nie podoba, ale raczej nie atakuje.

edit: Osioł jest zaszczepiony na choroby zakaźne, czy Twoja kotka też jest szczepiona?

dziewczyny, spóźnione życzenia wszystkiego Naj, Naj, Naj. Niech Wam się wiedzie :birthday:

Medinko [']

koszmarna jest ta choroba,
mój Duszek jeszcze walczy, ale przeraża mnie świadomość tego, co nas czeka

S.K.Niekochane- XXIV- zapraszamy

Kto przegląda forum