TYSKIE MRUCZKI XIII Koniec zła passa trwa- chorujemy :(:(:(

[Justa&Zwierzaki]

http://w550.wrzuta.pl/film/9J99WAV5A2D/20131111_145217

Spacer Maksia.
Obraz trochę się trzęsie miejscami, ale trzeba było biec aby za nim nadążyć

Kochani to był spacer w wózku , I jak widać na filmie nie da sie za nim nadarzyć Jaki on jest szczęśliwy że może juz wychodzić na spacerki
A filmik mamy dzięki kochanej Phantasmagori , która wraz z Figusiowym domkiem do nas zawitali , i poszliśmy na dłuuugi spacer z wszystkimi psami a potem i w domu sie działo , oj działo , i bardzo i to bardzo dziękujemy za dary , za dużo darów dla wszystkich naszych podopiecznych
A też podczas spaceru miałam tel w sprawie adopcji zgadnijcie kogo , lekka podpowiedz , chodzi o kota Byłam wieczorem na wizycie przed adopcyjnej i kto wie może już jutro będzie adopcja Dobra passa trwa i niech nie zwalnia

[Grosziwo]

Maksiu wymiata
Oj Justa zadyszki bym dostała ganiając za tym sprinterem

Co do adopcji znów mam dwóch kandydatów: Węgielek i Baltazarek

[phantasmagori]

Trzymam wielkie za jutro!
Iwona ostatnio wygrałaś pół masażu , dzisiaj drugie pół, więc masz komplet
Nic tylko odebrać nagrodę

[Grosziwo]

Trzymam wielkie za jutro!
Iwona ostatnio wygrałaś pół masażu , dzisiaj drugie pół, więc masz komplet
Nic tylko odebrać nagrodę

Odbiorę, odbiorę ...

[Justa&Zwierzaki]

Trzymam wielkie za jutro!
Iwona ostatnio wygrałaś pół masażu , dzisiaj drugie pół, więc masz komplet
Nic tylko odebrać nagrodę

Odbiorę, odbiorę ...

Mistrzunio masażu Mikuś zaprasza

[phantasmagori]

Zaglądam po wieści.
Czy adopcja doszła do skutku?

[phantasmagori]

[miko_bs]

też jestem ciekawa:)

[phantasmagori]

Justynie wiesza się internet.
Adopcja na razie nie doszła do skutku.
Myślę, że nastąpiło małe nieporozumienie, ponieważ umowa była taka, że państwo zakupią niezbędne rzeczy i wtedy zadzwonią. I tu Justyna myślała że pójdą do sklepu, natomiast bardzo prawdopodobne jest iż zamówili przez internet
Zn. mam nadzieję, że takie nieporozumienie zaszło.
Tak czy siak jutro Justyna będzie dzwoniła do nich.

Jeszcze jeden filmik z Maxiem, tutaj bardziej widać go z bliska.
http://w550.wrzuta.pl/film/9iFLgiaNqP1/20131111_145109

[Agulas74]

Widzieliśmy Maxia zapierniczającego na żywo, robi wrażenie

[izydorka]

bym się nie zdziwiła, gdyby woleli kupować przez neta. Gdybym musiała kupować w sklepach stacjonarnych, to bym zbankrutowała. Dobrze, że kurier nie wie, że w tych ciężkich paczkach, które taska, jest żwirek dla kota...
ale to nie moja wina, że piaseczek sprowadzany przez zooplus jest duuuużo tańszy niż u nas. I puszeczki też...

[phantasmagori]

Widzieliśmy Maxia zapierniczającego na żywo, robi wrażenie

Zapiernicza aż mu uszy powiewają

bym się nie zdziwiła, gdyby woleli kupować przez neta. Gdybym musiała kupować w sklepach stacjonarnych, to bym zbankrutowała. Dobrze, że kurier nie wie, że w tych ciężkich paczkach, które taska, jest żwirek dla kota...
ale to nie moja wina, że piaseczek sprowadzany przez zooplus jest duuuużo tańszy niż u nas. I puszeczki też...

No i nie oszukujmy się, dużo lepszej jakości niż te produkowane na polski rynek

Justa napisała do nich sms. Na razie cisza...

[miko_bs]

no szkoda:/

[Justa&Zwierzaki]

Justynie wiesza się internet.
Adopcja na razie nie doszła do skutku.
Myślę, że nastąpiło małe nieporozumienie, ponieważ umowa była taka, że państwo zakupią niezbędne rzeczy i wtedy zadzwonią. I tu Justyna myślała że pójdą do sklepu, natomiast bardzo prawdopodobne jest iż zamówili przez internet
Zn. mam nadzieję, że takie nieporozumienie zaszło.
Tak czy siak jutro Justyna będzie dzwoniła do nich.

Jeszcze jeden filmik z Maxiem, tutaj bardziej widać go z bliska.
http://w550.wrzuta.pl/film/9iFLgiaNqP1/20131111_145109

O drugi filmik , dziekujemy
A dzis napisałam do nich sms a z zapytaniem jak ida przygotowania do adopcji , ale nie odpisali

A też dziś miałam pierwsze spotkanie z Zoją od czasu jej adopcji , i jak umówiłyśmy sie w parku to od razu do mnie podbiegła a potem jak to ona szalała i szalała i szalała
A Etna i Maksem tez z nia sie ładnie bawiły , ale za to ja dziś biegałam za Maksem cała godzinę , i mimo chłodu ja sie gotowałam , bo dotrzymać kroku Maksowi to nie lada wezwanie , a boje sie go jeszcze ze smyczy spuszczać , wiec teraz i ja sie ide wybiegać z pieskami

[Justa&Zwierzaki]

Widzieliśmy Maxia zapierniczającego na żywo, robi wrażenie

O tak i ja juz za nim nie zdążam , za chwilkę chyba będę musiała sobie kupić wrotki , tak jak mi radzi Phanta