[Białystok13]akcja sterylizacja s.23

VeganGirl85 pisze:Dziewczyny, może wiecie coś o możliwościach tańszych zabiegów w Hajnówce? Nie wiem kogo spytać... z góry dzięki za wszelkie informacje

w Hajnówce nie ma chyba dobrego weta, np. psy ze schroniska w Hajnówce są wożone na zabiegi (kastracje, sterylizacje i nieskomplikowane operacje) do Bielska Podlaskiego.

w Bielsku Podlaskim za kastrację weci biorą 40-50zł, za kotki biorą 90-130zł

dzis odszedl od nas od ponad miesiaca walczacy z niedowladem tylnej czesci ciala kotek Żuczek - był z prawdziwym charakterem i miał swoje zdanie [*] spij Żuczku byłeś kochanym kotem

Uploaded with ImageShack.us

RUDY MIŚ [*]1.08.2019 MAŁA[*] 11.04.2020

Do zobaczenia Żuczku [*]
Tak bardzo mi smutno, tak pusto w Twoim pokoju :cry:

Coma ankacom bardzo Wam współczuję.Żuczku[*] brykaj za TM.

Śpij spokojnie Żuczku :aniolek:

Znalazłam takie opinie o kotach sławnych ludzi:
Colette:" Nie warto wiedzieć tego, czego nie wie kot. Kot to zwierzę, któremu Stwórca dał największe oczy, najmiększe futerko, najwrażliwsze nozdrza, ruchome uszy, nieporównane łapy i zakrzywione pazury, pożyczone od krzaku róży."
Ernest Hemingway:"Kotom bez trudu udaje się to, co nie jest dane człowiekowi: iść przez życie nie czyniąc hałasu."
Erich Kastner:"Oba, kot i pies są bogate w cnoty i talenty, ale pies ma o jeden talent za dużo: pozwala się tresować. I o jedną cnotę za mało:nie kryje w sobie żadnych tajemnic."
Barbara Rutting:"Często sobie myślę, ze więcej ludzi powinno mieć koty. Nauczyliby się od nich niejednego, na temat traktowania ludzi."
Prof. dr Bergler, psycholog:"Ludzie i koty mają ze sobą coś wspólnego: nie potrafią żyć bez głaskania".
A ja mam w domu burą koteczkę, która nie cierpi głaskania. W ogóle chyba nie będę ją przymuszała do kontaktu, bo sobie tego najwyraźniej nie życzy. Chyba wróci na znajomy sobie balkon na parterze, ma tam jedzenie i domek, zna właścicielkę, w tym domku na balkonie od kociństwa /zjawiła się tam jako niemowlę kocie w listopadzie/ przebyła zimę i teraz jest po sterylce. Zwrócę ją na balkon ...co o tym myślicie?

Bożenko - uważam, ze tak dla niej będzie najlepiej. Wazne, że ma tam swoją budkę i jedzonko, więc ma gdzie sie skryć. Ja mam koteczke, która całą zimę przesiedziała w dużej widnej piwnicy( widziałaś ją) i nie mogę jej pogłaskać gołą ręką. Biedula prawie 4 miesiące siedzi, codziennie mnie widzi i niestety. Dziś Tomasz wstawia okienko dla kici w oknie piwnicznym i w końcu będzie mogła wychodzić. Oby tylko wracała do siebie, tego najbardziej się obawiam.

Białystok-porzucone kocie oseski - pilnie potrzebują pomocy :!:

viewtopic.php?f=1&t=152433

Wczoraj odwiedziłam p.Lucynę, tę od chlewiczków.Nie mieszkają one w już w jej bokówce.Znalazły sobie gdzieś inne miejsce -może dlatego, że jest ciepło, ąle przychodzą na kolację.Widziałam jak jadły przy Promocie, potem pospacerowały na teren zakładu.

Kassja - ostatnia koteczka, która nie dała się złapać do sterylizacji, jest chuda i nie wygląda na zaciążoną.Pani Lucyna twierdzi, że już jej nie złapiemy.

W okolicach Chrobrego 5a i 5b są dwa oswojone koty.Kobieta która rano wyprowadza psy widziała kilka razy jak dzieciaki je głaskały.Ponoć są grube.Czy ma ktoś możliwość sprawdzenia?

dorotak97 pisze:W okolicach Chrobrego 5a i 5b są dwa oswojone koty.Kobieta która rano wyprowadza psy widziała kilka razy jak dzieciaki je głaskały.Ponoć są grube.Czy ma ktoś możliwość sprawdzenia?

Tam mieszka babka, dokarmiająca koty (Agata ma do niej namiary) może wie, czy to są czyjeś koty, tylko wychodzące czy bezdomniaki?

dorotak97 pisze:W okolicach Chrobrego 5a i 5b są dwa oswojone koty.Kobieta która rano wyprowadza psy widziała kilka razy jak dzieciaki je głaskały.Ponoć są grube.Czy ma ktoś możliwość sprawdzenia?

jak będę szła do Mamy, a będę szła, to polukam. na pewno są w okolicach tych dwóch bloków???

Lu dzięki.W okolicach tych bloków co napisałam.Taką mam informację.
Koty są podobno puchate.

Basica - wielkie dzięki :1luvu:

Biedna ta moja Bronia - cały czas przebywa na terenie przedszkola (czy to starość?).Tam wielkie sprzątanie po zimie - wyrzucają miseczki razem z żarełkiem. :cry:

Łyskasikowi strasznie łzawią oczki - co mam robić - to pół dziki kot, jak chcę go pogłaskać odchodzi od swojego żarełka i kuli się.Dowiedziałam się, że jest on synkiem Gwiazdeczki .

[Białystok13]akcja sterylizacja s.23

Kto przegląda forum