Tymczasy u horacy7. Basia walczy, koty szukają domów.

Kacperek [*] 02.12.2016 r.

Nowa_Sztno pisze:Ewar dzięki za propozycję!

EVA2406 - zgodnie z obietnicą przesyłam dzisiejsze foty Bezika (przepraszam, że tak późno): https://www.dropbox.com/sh/wqidyhok2p1yit4/4Alu7_8PAZ
Dałam mu dziś trochę ryżu z kurczakiem, z ukrytym w środku immunodolem. Cwaniaczek wyżerał kurczaka, ale i kurczak był utaplany w pokruszonej tabletce, więc dawkę przyjął

W biegu tylko zdjęcia chciałam przesłać, jak będę wiedziała więcej o kocich podróżach, dam znać.

Bardzo, bardzo dziękuję za zdjęcia Bezika :1luvu:

i za to że dokarmiłaś biedaka.
Czekam na Bezika

cała przyjemność po mojej stronie

Jestem bardzo za tym, żeby nie obciążać meksykanki tymczasem. Ona ma problematyczne koty, a przetrzymanie kolejnego może zaowocować kolejnymi problemami. Kolejny problem meksykanka nie pracuje (czyli nie ma pieniędzy).

Ja też jestem za tym :ok:

Dlatego też udało się "na szybko" znaleźć miejsce w Wwie, gdzie Zuluska można przetrzymać, jeśli testy będą ok. Kwestia tego, czy się dogada z tambylcami - kotem i psem. Bo jeśli nie, to może być tymczasowany w piwnicy.
Ja jestem ZA, ale dobrze, jakby ktoś jeszcze swoje zdanie w tej kwestii wyraził.

horacy 7 pisze:Przepraszam ,że ostatnio mało się udzielałam ale mam gorsze dni i fizycznie i psychicznie.Nie otrzymałam zasiłku rehabilitacyjnego o który składałam a niestety rentę.Jakoś ciężko mi się z tym pogodzić i nie wiem jak się z tego w ogóle utrzymam z synem.Dobra nie smęcę już. Bezik ma miejsce tymczasowe może jechać w niedzielę do Warszawy.Co do Zuluska to sens mają jedynie testy na felv i fiv ,test na panleukopenię ma tylko sens u kota z objawami czyli biegunką i jeszcze występuje okienko serologiczne, test może wyjść ujemny a kot jest chory.W przypadku Zulusa to wyrzucenie pieniędzy zresztą on przeżył już tam nie jedną pp i musi mieć odporność inaczej by nie przetrwał.Malwinka -świerzb oraz pchły do niedzieli powinny być nieco wytłuczone to dt powinien sobie poradzić to naprawdę nic trudnego. doleczenie świerzbu.Julia a co otrzymałyście na świerzb orydermyl?

rozumiem, że zasiłek rehabilitacyjny byłby większy :?:

jak z renty można się leczyć :?:

to po prostu zgroza... :evil:

Tak myślę ,ze zasiłek byłby większy i byłoby utrzymane miejsce pracy bo zakład poszedłby mi na rękę i czekał na mój powrót.Teraz to trochę inaczej wygląda.Zwolnienie jeszcze miesiąc i zobaczymy ile mi naliczą tej renty która jest też na rok.Lecz niestety lekarz nie był optymistą co do pracy.Ja zaś jestem przerażona bo zawsze pracowałam,dorabiałam by utrzymać mieszkanie ,dzieci i zwierzęta a teraz klapa.Zawsze była praca,inne prace,koty ,wyjazdy do wetów a teraz siedzę bez sił i to mnie przeraża.Jednak zmienić nic nie mogę i muszę trwać.Najważniejsze by w końcu coś ruszyło z leczeniem. :ok:

Cieszę się,że tyle się dzieje wokół kotów ze schroniska ,że maja szansę.Jeszcze bardzo mi zapadła w serce ta buraska z białymi skarpetkami która jest chora,kicha ,kaszle i jest taka smutna.Jak długo da radę ,zimno już a ona taka chora.

Basiuniu, teraz Twoje zdrowie najważniejsze. Dobrej nocy.

horacy 7 pisze:Tak myślę ,ze zasiłek byłby większy i byłoby utrzymane miejsce pracy bo zakład poszedłby mi na rękę i czekał na mój powrót.Teraz to trochę inaczej wygląda.Zwolnienie jeszcze miesiąc i zobaczymy ile mi naliczą tej renty która jest też na rok.Lecz niestety lekarz nie był optymistą co do pracy.Ja zaś jestem przerażona bo zawsze pracowałam,dorabiałam by utrzymać mieszkanie ,dzieci i zwierzęta a teraz klapa.Zawsze była praca,inne prace,koty ,wyjazdy do wetów a teraz siedzę bez sił i to mnie przeraża.Jednak zmienić nic nie mogę i muszę trwać.Najważniejsze by w końcu coś ruszyło z leczeniem. Cieszę się,że tyle się dzieje wokół kotów ze schroniska ,że maja szansę.Jeszcze bardzo mi zapadła w serce ta buraska z białymi skarpetkami która jest chora,kicha ,kaszle i jest taka smutna.Jak długo da radę ,zimno już a ona taka chora.

to jedynie trzeba być dobrej myśli czekając na naliczenie renty :ok:

moja znajoma miała niezbyt wysokie zarobki a rentę naliczyli jej niczego sobie, też na rok, potem przedłużają...trwaj Basieńko, może nie będzie tak źle

Basieńko

ciepłe myśli i serdeczności przesyłam!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Serdecznie zapraszam na bazarek dla Basinych tymczasów viewtopic.php?f=20&t=148782&p=9444609#p9444609

Basiu, po pierwsze zdrowia :ok:

W kwestii renty - jak wydobrzejesz, to będziesz zawsze mogła sobie do tej renty dorobić. Pracodawcy dość chętnie biora ludzi na rencie np. na pół etetu, bo wtedy nie płacą ZUSu. Będzie dobrze, tylko wyzdrowiej :ok:

jerzykowka pisze:Basieńko ciepłe myśli i serdeczności przesyłam!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Serdecznie zapraszam na bazarek dla Basinych tymczasów viewtopic.php?f=20&t=148782&p=9444609#p9444609

Dziękuję śliczne te podusie. :1luvu:

Ja wczoraj wziełam sterydy by lepiej przez chwilę funkcjonować i nie gorączkować.Dzisiaj na chwile poszłam na zakupy i gdy wróciłam byłam głodna niestety żołądek nie tak funkcjonuje i popołudnie było z głowy nad deska sedesową,teraz juz lepiej.Guz jednak jest znów większy. :cry:

Julio a czy uzgodniłaś zabranie Bezika by przygotowali dokumenty na niedzielę ,czy ew. trzeba go wziąć wcześniej by nie było problemów?Czy koteczki wróciły z Olsztyna.I jeszcze ta kaszląca kicia nie daje mi spokoju.

Ustaliłam, że zabiorę Bezika :ok:

Umowy do wypełnienia też będę miała.
Jak byłam po Zulusa, to dziewczynek jeszcze nie było, ale podobno już były w drodze powrotnej.

Nowa_Sztno pisze:Ustaliłam, że zabiorę Bezika
Umowy do wypełnienia też będę miała.
Jak byłam po Zulusa, to dziewczynek jeszcze nie było, ale podobno już były w drodze powrotnej.

To fajnie ,dziękuję. :1luvu:

Ciekawe czy rudy wrócił bez oczka?Jak towarzystwo pojedzie trzeba pomysleć o tej chorej burani. :ok:

Basiu trzymam :ok:

horacy 7 pisze:Ciekawe czy rudy wrócił bez oczka?

One chyba wszystkie razem wrócą :ok:

Basiu, ja Cię bardzo proszę, Ty się zajmij swoim zdrowiem! Skup się na tym i ciesz się z tego, że te koty są już bezpieczne i nie zamartwiaj się pozostałymi :ok:

Tymczasy u horacy7. Basia walczy, koty szukają domów.

Kto przegląda forum