



Zmykam na działke , po obmywałam kuwety , podłogi no coś zrobiłam .A koty u mnie jak betki na 4 pietrze



Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
alab108 pisze:Ach Ty poszukiwaczu skarbów
Werneu pisze:Wiem że to nie kot ale z dogomanią mam tyle wspólnego co nic więc tu proszę o pomoc może ktoś roześle dalej albo skopiuje i zamieści na dogomani.
Potrzebna pomoc finansowa na operację.
Sama miłość nie wystarcza. Co z tego, że pies ma miskę, schronienie i jakąś opiekę. Gdy w wyniku prawdopodobnie złośliwego sąsiada pies doznał urazu oka. Koszt leczenia to minimum 200 zł taką sumę usłyszała właścicielka psa na początek leczenia, a co dalej. Ja sama nie pochodzę z bogatej rodziny i wiem ile to jest 200 zł z niewielkiego budżetu wystarczającego zaledwie do końca miesiąca, a tu taki wydatek. Nie chcemy pomagać ludziom chcemy pomóc temu psu, oko jest w takim stanie od kilku miesięcy. Nasz weterynarz zaproponował ceną 150 zł. Prosimy o pomoc w sfinansowaniu operacji jak i może jakiegoś worka karmy.
Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt - Viva!
ul. Kawęczyńska 16/42a,03-772 Warszawa
81 1370 1109 0000 1706 4838 7309
z dopiskiem: "Bezbronne Zwierzęta-Oczko" lub "BZ-Oczko"![]()
![]()
iwoo1 pisze:To Ty jesteś niesamowita, jesteś aniołem dla zwierząt.
Justa&Zwierzaki pisze:Boże jaki biedny, mam nadziej że te oko da się uratować
lidka02 pisze:Justa&Zwierzaki pisze:Boże jaki biedny, mam nadziej że te oko da się uratować
Justyś nawet jak sie nie da to będzie zył bez , wątpie żeby dało się uratować to stary uraz .Najważniejsze żeby nie bolało no i te warunki u niego szok
Justa&Zwierzaki pisze:lidka02 pisze:Justa&Zwierzaki pisze:Boże jaki biedny, mam nadziej że te oko da się uratować
Justyś nawet jak sie nie da to będzie zył bez , wątpie żeby dało się uratować to stary uraz .Najważniejsze żeby nie bolało no i te warunki u niego szok
Dokładnie , zwierzak bez oka radzi sobie super, oby tylko nie cierpiał ... A ten kto to zrobił powinien za to odpowiedzieć ale wiemy jak to jest w tym kraju
lidka02 pisze:Justa&Zwierzaki pisze:lidka02 pisze:Justa&Zwierzaki pisze:Boże jaki biedny, mam nadziej że te oko da się uratować
Justyś nawet jak sie nie da to będzie zył bez , wątpie żeby dało się uratować to stary uraz .Najważniejsze żeby nie bolało no i te warunki u niego szok
Dokładnie , zwierzak bez oka radzi sobie super, oby tylko nie cierpiał ... A ten kto to zrobił powinien za to odpowiedzieć ale wiemy jak to jest w tym kraju
Justyś na slepaczkach jest wklejony jego wątek na dogo ten uraz to chyba ze 6 miesięcy temu już , sąsiad go chyba walnął i tak go zostawili .Tyle miesięcy w bólu szok.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], puszatek i 307 gości