KRAKÓW,WADOWICE - koty szukają domów. PILNE!!!

Od początku po cichutku śledziłam wątek kotków z Wadowic. Jeśli to co pisze Miuti jest prawdą (a domyślam się, że niestety jest :roll:

) to zachowanie tej Pani jest niepoważne i co najgorsze szkodzące kotkom

. Przykro mi z powodu Wandzi, to co się jej przytrafiło nie powinno mieć miejsca. Przykro mi, że wielką niewiadomą jest to co się z nią obecnie dzieje, że wiele życzliwych osób zostało poniekąd zmanipulowanych. Jeszcze raz napiszę: jeśli to wszystko jest prawdą to przykro mi, że tacy ludzie jak ta Pani istnieją...

Istnieją.
I jest ich więcej.

Jestem pewna, że kicia siedzi w jakiejś klatce, w jakimś szpitaliku. Bo kto by przyjął pod swój dach kiciulę z raną na boczku, wymagającą długotrwałego i kosztownego leczenia? I to do drugiego kota, który może się zainfekować?

Nigdy nie zostawiam bez opieki kotów, które przeszły przed mój dom.

To nieprawda, że życzenie zła odbija się i wraca. Gdyby tak było, ludzie podli nie mieliby tyle szczęścia.
A mają.
Nie obawiam się źle życzyć.
A moje życzenia się spełniają. Tak już jest.
Klątwa? Może.

Jest choć malutka szansa na odszukanie Wandzi i jej przejęcie?

Znają tę panią - NIE.

Wiadomości z domu Florka: został przechrzczony na Gacka- już reaguje na to imię

Przez pierwsze dni chował się w łazience, potem wychodził wieczorami, a teraz już w ciągu dnia, robi się coraz śmielszy. Wieczorami za to rozrabia z drugim kotkiem, Filemonem, z którym się bardzo zaprzyjaźnił. Jest też w dobrej komitywie z psami- urzęduje z nimi w ogrodzie

Jest jeszcze trochę strachliwy, upatrzył sobie Panią jako opiekunkę i przybiega na każde zawołanie. Przymilny jak kiedyś :1luvu:

Cudownie! Mały szczęściarz...

A ja z Wisienką gonię do veta. Koci katar,, szmery w oskrzelach.

Miuti pisze:Cudownie! Mały szczęściarz...

A ja z Wisienką gonię do veta. Koci katar,, szmery w oskrzelach.

Kciukasy za Wisienkę zatem :ok:

Miuti pisze:Cudownie! Mały szczęściarz...

A ja z Wisienką gonię do veta. Koci katar,, szmery w oskrzelach.

Moje też som :ok:

Niech Wisienka zdrowieje :ok:

a Florek dobrze się bawi w nowym domu :ok:

Wisienka zdrowieje - zapewne dzięki Waszym dobrym życzeniom.
Ale w piątek idziemy do kontroli.

Wisienka w nowym domku.
Udało mi się pozbyć jeszcze dwóch kotów.
Jeden trafił do mojej siostry, która wraz z rodziną oddaje mu cześć boską.

Niestety - mam jeszcze w domu Witusia, Nilusię i Pankracka

A armaturek Milon jest w trakcie leczenia zapalenia pęcherza. Tylko cudem udało mi się go złapać. W przeszłym tygodniu idziemy na kontrolę. Dzikie to, bo dzikie - ale Milonka kocham. Tyle , że chyba zostanie moim rezydentem... niestety.

Losy Wandzi nieznane.

Bardzo się cieszę, że 3ce kotków - w tym Wisience - udało się znaleźć domy. Szkoda, że nie wiadomo co z Wandzią się dzieje. No i trzymamy kciuki za wyleczenie Milonka i dobre domy dla pozostałej trójki.

Witam!
Poszukuję osoby do wizyty przedadopcyjnej w Świnnej Porębie koło Wadowic.
Czy może ktoś polecić osoby z tych okolic?
Proszę o pw lub tel./sms 668 718 974

Nilusia, Pankracek i armaturki nadal u mnie!

Miałam telefon i Nilusię, pani miała się zastanowić -inic...

Kocistan znacznie mi się zmniejszył - ale cztery w/wym kotki nadal cieszą mnie swoim towarzystwem.

KRAKÓW,WADOWICE - koty szukają domów. PILNE!!!

Kto przegląda forum