katgral pisze:Tweety pisze:może już wystarczy...
Wyjście jest jedno, bardzo proste. Jeżeli jest tyle zastrzeżeń do pracy fundacji wystarczy przestać z nią współpracować. Zawsze można założyć własną i pokazać innym jak się to robi aby było dobrze. Pozytywnych wzorców nigdy dosyć. Jeżeli mnie się coś nie podoba to zwyczajnie zabieram swoje zabawki, mówię dziękuję i do widzenia. Krótka piłka i ostre cięcie. W prawo albo w lewo.
Miało być to omówione na zebraniu, nie było chętnych dlatego piszę tutaj. Do niedzieli proszę o ostateczną deklarację (zostanie to tez wysłane na pw aby nie było, że ktoś nie doczytał)[b] co do dalszej współpracy.[/b] I to będzie najzdrowsze wyjście z sytuacji.
Z mojej strony EOT
Przepraszam, że się wtrącę, ale kilka osób napisało że czekało na prw od Tweety, a ja zrozumiałam z Jej wypowiedzi że Aga wyśle do zainteresowanych prw z tym samym co na wątku czyli że czeka do niedzieli na info co do dalszej współpracy, jakby ktoś nie doczytał na wątku
Potem została poddana przez Nią propozycja spotkania, aby kolejny raz wyjaśnić wątpliwości ale chyba nikt się na nie nie zgłosił :/
dokładnie tak.
Muszę tutaj też wyjaśnić, że pozostałe ustalenia z wrześniowego spotkania czyli sprawa publikowania sprawozdań jest zrobiona częściowo tzn Miszelina zobowiązała się, że będzie podliczać wpływy i wydatki z konta i wedle mojej wiedzy ma to zrobione od lipca do listopada. Natomiast rachunkami miała się zająć zgodnie ze swoją deklaracją lutra. Jako, że nikt się po nie nie zgłosił musiałam w końcu oddać do księgowości, bo ci mnie mało już nie zjedli, że tyle czasu przetrzymuję i kto to będzie potem wprowadzał, wobec czego nic z nimi nie zostało zrobione. Publikacja samych wyciągów nie wiele by pokazała gdyż nie wiadomo wtedy ile jeszcze jest faktur do zapłacenia. Ale z tym tematem nie do mnie , bo nie mogę wchodzić w kompetencje organu kontrolnego czyli Rady Fundacji. Kto o co wystąpił ten to dostał.
Osoby rezygnujące ze współpracy proszę o zwrot (te które mają), kluczy do kociarni, jeżeli były opłacone z własnej kieszeni oczywiście dostaną za to zwrot pieniędzy. Proszę też sprawdzić czy gdzieś nie pozostawały transportery lub klatki (oczywiście działa to w obie strony tzn czy nie zostały w domu albo nie ma na kociarni czyichś prywatnych)