Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
mziel52 pisze:Żeby koty cmentarne opijały się mlekiem litrami, to może byłby powód do niepokoju. A one troszkę chlipną z pojemniczka i starczy, sporo i tak się marnuje.
mziel52 pisze:P. Ania do mnie dzwoniła, że ma zawroty głowy i w piątek nie pójdzie. Czy ktoś mógłby ją zastąpić?
Większość kotów wraz z wiekiem traci zdolność trawienia laktozy zawartej w mleku czego objawem są biegunki. Jest to jednak rzecz osobnicza. Jesli kot nie ma sensacji żołądkowo - jelitowych po podaniu mleka to może je dostawać.
meggi 2 pisze:Mam prośbe morelowa załóż sobie wątek na temaat szkodliowści mleka i tam prowadż rozwazania,
na pewno będziesz miała tam więcej dyskutantów.
Wczoraj była pani Wiesia i jej to wszystko czytałam, stwierdziła , że najlepiej się wtrącać na odległośc jak się siedzi przy komputerze. Pani Wiesia ledwo ciągnie wózek z żarciem, nie daje rady wciągać na stopnie do tramwaju i autobusu. Ciekawe czy tak byś chodziła co drugi dzień przez 40 lat i dokarmiała koty.
Bardzo prosze dyskusje o mleku przenieśc sobie na inny wątek.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 739 gości