sisay, jak wspomniałaś o wspomnianej monsterze po raz pierwszy, to nawet chciałam uprzedzić, że monstery świetnie latają
Moja latała tyle razy, że niestety odleciała za TM dla monster... Mam nadzieję, że już jej tam żaden kotfór nie maltretuje
Kotek-głupotek doprowadza mnie do szału jak sprzątam kuwety
Najpierw usilnie stara się wykąpać w kiblu - muszę zamykać klapę między jedną a drugą kuwetą. Upierdliwe nieco, kuwet jest 5

A potem, żebym nie wiem, ile razy sprawdzała, to i tak zdąży w ostatniej chwili wskoczyć i zacząć robić do ostatniej, krytej kuwety

W efekcie podnoszę kuwetę z kotkiem-głupotkiem, który w nagłym (4xdziennie

) ataku paniki przerywa robienie i wieje na złamanie karku

A ja zostaję z kuwetą w ręku i wyrzutami sumienia, że stresuję kotka-głupotka i może mu to zaszkodzić
