» Sob mar 30, 2013 15:57
Re: Buraczek z cm. wolskiego, prawdziwy macho! u Mziel52 :-)
Buraczek ma swój pokoik. Uważa go za własność i byłby bardzo niezadowolony, gdyby inny kot mu się tam wpychał. Kiedyś przyszła do mnie koteczka sąsiadki, która niczego się nie boi, spotkali się, ale Burak przy niej spokorniał i tylko pilnował swojego pokoju. Moi rezydenci to panikarze, co Burak wykorzystuje. Jak dobrze pójdzie, to za parę miesięcy zostanie wykastrowany.
Póki mnie nie dopadła dyskopatia, Burak wiele godzin spędzał ze mną w pokoju, głównie na kolanach, przy kompie. Teraz miałabym z tym problem, poza tym mam stale łóżko rozłożone, a on lubi w coś takiego siknąć, więc póki niewykastrowany, to się boję. Wychodzi ze swojego pokoju parę razy dziennie, tamci wtedy są pozamykani, a on ma do dyspozycji jeszcze kuchnię i przedpokój. Z tym, że wtedy nie jedzenie cudzego go interesuje, ani ja go nie interesuję, ani zabawa, tylko koty - waruje pod drzwiami i czeka na okazję. Dziś mu się taka okazja trafiła.