PAKT CZAROWNIC XXIV

[shira3]

francuski niepopularny jest
Kciuki dla wszystkich potrzebujących

[alix76]

Tylko angielski

[Trinity36]

i niemiecki

[solangelica]

tlumaczenia francuskie obstawia lutra z AFN, napisz do niej pw i zapytaj czy by nie przetlumaczyla

skwareek, kciuki mocniaste!! kot w sklepie to znak ze bedzie dobrze

za ok dwie godziny jade... probowalam jakos podsumowac to co lezy w przedpokoju i w pokoju ale same dziwne slowa cisna mi sie na usta wiec nic nie powiem. Felek zalal mi komputer herbata wiec jestem do odwolania bez komputera. masakra po prostu no ale jakos to bedzie... bedzie dobrze, trzeba wszystko przetrwac , o!

dobrego dnia Siostry!!

[jasdor]

POWODZENIA SOL
Skwarek i Etiopia - tak samo mnóstwo kciuków
Wszystkim pozostałym potrzebującym takoż

[Asia_Siunia]

Skwareek - kciuki trzymam, jak kot na miejscu to MUSI być dobrze

Sol - udanego nowego życia na Śląsku

mmk - co mi raz translator "wytłumaczył" o rany




Przypomnijcie mi co mamy za porę roku? Bo po 1.00 w nocy było u mnie na termometrze... 1'

[AniHili]

Mam ochotę dusić i mordować Własny chłop mnie coraz bardziej irytuje

[villemo5]

Moja 'tymczaska' Zorka z kotłowni jest bardzo chora. Dziś mimo święta byłyśmy u weta.
Biedna kicia ma problemy z oddychaniem i chowa się w ciasne kąty.
Martwię się bardzo.

Na dzień dobry pękło 67 zł i zostałam poinformowana, że wet ma kasę fiskalną

[kotka doroty]

Ano mają i to nie tylko weci Ponoć 1 maja to weszło

[villemo5]

Martwię się ta kotką... Bo ze mnie dupa a nie tymczas dla starszego chorego kota...
A ona naprawdę musi źle się czuć, skoro się chowa. Ech...

[pomponmama]

villemo po pierwsze, to Zorka ma dom - dlaczego jej dom się nią nie zajmie jak należy?
Po drugie; jesteś bardzo fajnym tymczasem dla każdego kota ... bardzo fajną dupą też ... ale pewnie dla płci przeciwnej, a kotom jest to akurat obojętne

Trzymam kciuki za Zorkę

[villemo5]

PopOlu ... co mam Ci powiedzieć? Dom Zorki nie zajmował się nią nigdy, więc tym bardziej teraz, gdy jest chora się nią nie zaopiekuje. A ja jej przecież nie zostawię w potrzebie, choć wcale ta jej choroba nie jest mi na rękę. Martwię się tą kotką, bo to sympatyczna gadzinka i taka ufna.

[Mulesia]

PopOlu ... co mam Ci powiedzieć? Dom Zorki nie zajmował się nią nigdy, więc tym bardziej teraz, gdy jest chora się nią nie zaopiekuje. A ja jej przecież nie zostawię w potrzebie, choć wcale ta jej choroba nie jest mi na rękę. Martwię się tą kotką, bo to sympatyczna gadzinka i taka ufna.

Widzę, że mamy podobną sytuację.
Ja kotkę mojej sąsiadki wiozę dziś na sterylkę.
Dokarmiam ją od jakiś dwóch/trzech tygodni.
Odrobaczyłam dwukrotnie.

Mam tylko nadzieję, że znajdę gdzieś tę małą łajzę, bo od tygodnia przychodzi do mnie tylko się najeść.
To też jest "sympatyczna gadzinka i taka ufna"

[AniHili]

A wiadomo w ogóle co jej jest?

[villemo5]

Nie Aniu, nie wiadomo. To stara i bardzo otyła kotka. Wetka mówi, że z predyspozycjami do cukrzycy.
I jeszcze ma coś podejrzanego w brzuchu. Tak naprawdę kotka do pełnej diagnostyki. Wszystko super, tylko, że ja mam własne 4 koty (w tym jeden przewlekle chory) i psa również przewlekle chorego. I naprawdę nie stać mnie na kolejnego kota wymagającego weta! Raz, że pracuje po całych dniach (kto ze mną gada przez telefon, ten wie, jaka zryta wracam z roboty), po drugie... Naprawdę nie mam kasy na to. Własne zwierzaki kosztują. W tym te dwa chorowitki mają udział niemały. A tu zonk... tzn. Zorka. Piszę o niej 'tymczaska' ale nie mam złudzeń, co do domku dla niej... Ona siedzi u mnie w domu już od listopada. Ma wikt i opierunek, choć z tym opierunkiem to u niej ciężko, bo w miejsca strategiczne nie sięga....