No . Bidka taka. teraz śpi, bez gorączki . Temperatura leciutko wzrosła do normalnej. To dobrze. Zjadł sporo. Wodę pije mineralną z kibelka. Troche pomruczy na rękach ale woli samotnie teraz odpoczywac. Nie narzucam się więc Mam trochę czasu na forum Dzięki że jesteście z nami
godzinę temu byłam u niego i spał , w pozycji zadowolonego kota. Teraz ma 40,1 i spi pod zimnym okładem. Ciężko. Ja mówię już dobranoc za Groszka bo pewnie nic już dziś fajnego nie wymyśli. Dobranoc za siebie bo musze mieć większą rękę na pulsie.
Asia ile Ty czasu mu poświęcasz, ile mu dajesz z siebie, jestem pełna podziwu dla Twoich działań dla tego zwierzaka!!! Przecież i fizycznie i psychicznie Ty cały czas z nim jesteś, a te nerwy nieustanne, a te dreptanie po wetach i wokół rozgorączkowanego ciałka.....