Śródborów - tymczasy do wyboru, do koloru

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt mar 25, 2011 21:09 Re: Śródborów czyli Jokot z lasu :-)

Chyba tak - dowiedziałam się od weta, że nawet jak nie mają objawów (czyli np. ww. sraczki), to złapały najprawdopodobniej wszystkie w domu. I ja najprawdopodobniej też. :roll:
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Pt mar 25, 2011 22:36 Re: Śródborów czyli Jokot z lasu :-)

No to teza mojego veta jest zbieżna - oczywiście, skupiamy się na Zuzi, która ma objawy, ale zakładamy, że mają wszystkie razem ze mną. Wedle najnowszych badań, to nawet częściej koty łapią od ludzi, niż ludzie od kotów ... a leczyć trzeba wszystkich :twisted:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Pt mar 25, 2011 22:46 Re: Śródborów czyli Jokot z lasu :-)

A jak to się ten tego .... roznosi :?: Alix, czy mogliśmy to coś przynieść od Ciebie do mnie :?:
Natalka [*] 17 lipca 2008, Sokółka [*] 22 lipca 2016 , Sierżant [*] 5 grudnia 2016 , Buras [*] 14 grudnia 2018, Agrest [*] 21 października 2019, Bura [*] 15 stycznia 2020, Skarpetka [*] 11 marca 2021, Merida [*] 7 stycznia 2023, Królewna [*] 21 lutego 2023, Colin [*] 27 maja 2023, Szuma [*] 19 lutego 2024, Pusia [*] 3 października 2024, Alan [*] 17 października 2024
Oddam starsze książki szkolne i akademickie
Wypożyczalnia łapacza - klatki-łapki i bytowe itp

piotr568

 
Posty: 6957
Od: Czw sie 30, 2007 17:42

Post » Sob mar 26, 2011 7:47 Re: Śródborów czyli Jokot z lasu :-)

Można przenieść na rękach i przedmiotach :? . Teoretycznie chyba tak ... ale możesz obserwować, czy wystąpią jakieś objawy ... W zasadzie to i tak często nie ma objawów zakażenia - można mieć nosicieli w domu i o tym nie wiedzieć ...

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Sob mar 26, 2011 22:28 Re: Śródborów czyli Jokot z lasu :-)

Coraz więcej dowiaduję się na temat pasożytów i chyba wcale nie chcę tej wiedzy. :roll: <ikonka pt. rzyg>
Zawsze poczuwałam się do bogatego życia wewnętrznego, ale nie brałam tego aż tak dosłownie. :twisted:
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Nie mar 27, 2011 6:36 Re: Śródborów czyli Jokot z lasu :-)

Agneska pisze:Coraz więcej dowiaduję się na temat pasożytów i chyba wcale nie chcę tej wiedzy. :roll: <ikonka pt. rzyg>
Zawsze poczuwałam się do bogatego życia wewnętrznego, ale nie brałam tego aż tak dosłownie. :twisted:

życie jest pełne niespodzianek :mrgreen:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56019
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Nie mar 27, 2011 9:47 Re: Śródborów czyli Jokot z lasu :-)

To fakt :mrgreen:
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie mar 27, 2011 12:36 Re: Śródborów czyli Jokot z lasu :-)

Brrrrrr...
Obrazek

cypisek

 
Posty: 8466
Od: Czw lut 26, 2009 18:44
Lokalizacja: Swinemünde, Oslo

Post » Nie mar 27, 2011 19:28 Re: Śródborów czyli Jokot z lasu :-)

Wczoraj złapana osiedlowa producentka kociaków już zawieziona do lecznicy. A przed chwilą udało mi się złapać przychodzącego do ogródka kocura. Chyba nawet lubianego przez moją Bolcię, bo sobie leżakują razem na słońcu, ale smrodliwego. A że drugi dochodzący fatygant, rudzielec, kłóci się strasznie z czarnym, to domyślam się, jak muszą znosić te kocurze wrzaski sąsiedzi, którzy nie przepadają za kotami. :roll:
Nie będę nawet próbować przekładać czarnego wielkiego do transportera, niech sobie czeka do jutra w łapce ustawionej w przedsionku. Jedyną moją obawą jest, że jutro smród będzie walił do domu, o zasmrodzonym samochodzie aż strach myśleć. :evil:
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Pon mar 28, 2011 8:26 Re: Śródborów czyli Jokot z lasu :-)

niestety u nas bez sukcesów :evil: kocur zwiał z łapki przy przekładaniu do transportera a cieżarówka nas olała totalnie :oops:

Maria Szczyglińska

 
Posty: 653
Od: Pt gru 03, 2010 14:58
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 29, 2011 13:36 Re: Śródborów czyli Jokot z lasu :-)

Na jokotowym wątku napisałam:
Odbieram dziś po kastracji "mojego" czarnego ogrodowca. Dogadałam się z sąsiadką, że on pomieszkuje sobie u mnie i u niej. Micha i posłanko do wyboru. :lol:
W samochodzie mi popłakiwał i gadał ze mną, ale mam nadzieję, że jednak nie będzie na tyle oswojony, żeby go nie wypuszczać z powrotem do ogrodowej wolności. :?

Burcia w garażowej klatce zjada ślicznie (jedzenie z lekami 8) ), kuwetkuje grzecznie, płacze tylko w zamknięciu.
Coś mi się widzi, że jej to trzeba będzie szukać domu...
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Wto mar 29, 2011 14:02 Re: Śródborów czyli Jokot z lasu :-)

Agneska pisze:Dogadałam się z sąsiadką, że on pomieszkuje sobie u mnie i u niej. Micha i posłanko do wyboru. :lol:
Ale się powodzi facecikowi :mrgreen:


Agneska pisze:Burcia w garażowej klatce zjada ślicznie (jedzenie z lekami 8) ), kuwetkuje grzecznie, płacze tylko w zamknięciu.
Coś mi się widzi, że jej to trzeba będzie szukać domu...
Skoro panna tego chce, nie masz wyboru...
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 29, 2011 14:07 Re: Śródborów czyli Jokot z lasu :-)

no, nie masz :roll:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56019
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Wto mar 29, 2011 14:12 Re: Śródborów czyli Jokot z lasu :-)

Ciekawe, jak podajecie ten Metronidazol.
Mnie nigdy nie udało sie podać skutecznie kotu, to jest tak potwornie gorzkie. Albo ślinotok albo zwrotka.
Próbowałam w końcu wsypywac sproszkowane tabletki do pustych kapsułek po wysypaniu ich właściwej zawartości.
Kiepsko to widzę....

Agnesko, a napoje wysoko procentowe nie tłuką przypadkiem tego pskudztwa (w Twoim, nie kotów przypadku oczywiście). Może byłoby przyjemne z pożytecznym. :wink:
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Wto mar 29, 2011 14:31 Re: Śródborów czyli Jokot z lasu :-)

Zostałam trafnie :mrgreen: oceniona przez weta w kwestii metronidazolu "jakoś nie widzę, żebyś mogła podawać 9 kotom przez 5 dni". No cóż, nie zaprzeczę, skromna jestem. :mrgreen:
Dlatego uzgodniliśmy, że będę wrzucać do gardeł panacur. I jadę dziś odebrać zamówione specjalnie dla mnie 45 tabletek. :roll:

Dzięki za podpowiedź w mojej kwestii. 8) Chyba sobie zanabędę jakąś przyzwoitą flachę na dzisiejszy wieczór. :ok: Ja tylko dla zdrowotności. :lol:
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], niafallaniaf, puszatek i 173 gości