Celinka, Diego i Pyza - w swoich domach :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lis 15, 2010 13:48 Re: Diego w domu. Kolorowa Celinka - nikt mnie nie chce... :(

Zaglądają :) podziwiają Celinkę :love:
i trzymają :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
za domek :)
Obrazek
Idź zawsze do przodu,nie oglądaj się wstecz,nie holuj smutku za sobą....,,Dżem"

Annaa

 
Posty: 9795
Od: Sob lis 28, 2009 20:25
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lis 15, 2010 14:06 Re: Diego w domu. Kolorowa Celinka - nikt mnie nie chce... :(

Trzymam kciuki...podobno adopcje ruszają :ok: :ok: :ok:

Asia_Siunia

 
Posty: 4396
Od: Czw mar 05, 2009 15:18
Lokalizacja: gdzieś spod Torunia...

Post » Pon lis 15, 2010 20:17 Re: Celinka szuka domu, a Diego już na swoim :)

magdaradek pisze:no tak ......... nie dość, że z ogłoszeń nie dzwonią, to nawet forumowe Ciocie do nas nie zaglądają :( :( :(
nikt nie interesuje się Celinką :crying: :crying: :crying:



ZAGLĄDAJĄ !!

tamiss

 
Posty: 6179
Od: Śro lut 10, 2010 17:08

Post » Pon lis 15, 2010 20:50 Re: Diego w domu. Kolorowa Celinka - nikt mnie nie chce... :(

Madziu! zaglądamy! tylko ja rzadko piszę... mam trochę ostatnio zamotane...
ale za Celinkę kciuki są! nieustająco!
i napewno ten jeden jedyny domek dla ślicznoty się znajdzie! o! :ok: :ok: :ok:
****** Atan ['] 21.02.2001 - 21.10.2013 ****** Lideczka ['] 2006 - 21.04.2015 ****** Ares ['] 02.12.2013 - 03.06.2016 ****** SaBunia 2006 - 31.10.2017 pękło mi serce

atla

 
Posty: 5214
Od: Wto wrz 29, 2009 8:20
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lis 15, 2010 20:52 Re: Diego w domu. Kolorowa Celinka - nikt mnie nie chce... :(

Dzwonił dzisiaj jeden Pan w sprawie Celinki. Poprosiłam by zadzwonił po 16, bo byłam w pracy, to nie mogłam rozmawiać. No i Pan nie zadzwonił :(
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lis 15, 2010 21:13 Re: Diego w domu. Kolorowa Celinka - nikt mnie nie chce... :(

To takie domki z punku się eliminuje :evil:

Madzia, pamiętaj, pierwszy krok to sprawdzenie poziomu determinacji :mrgreen: na ile komu zależy, po ilu nieodebranych nadal będzie dzwonił :wink:

Jak sobie sprawdziłam ile razy Marta dzwoniła w sprawie Najki, oczywiście nie to że specjalnie nie odbierałam, po prostu ciągle nie miałam telefonu w zasięgu słuchu, ale poziom determinacji sprawdziłam :mrgreen:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lis 15, 2010 21:18 Re: Diego w domu. Kolorowa Celinka - nikt mnie nie chce... :(

no przecież wiem, że taki domek nie jest wart kotka. Na pewno nie zadzwonię do tego Pana, hehe.
No cóż, Celinka jest, czeka, na szczęście nie jest świadoma tego, że nikt w jej sprawie nie dzwoni. Już przeszła jej tęsknota za Arnim, nie jest smutna, wariuje jak mały kociak, a jak się do niej mówi głośno "Celusia!" to merda ogonkiem 8O no naprawdę!!!! Podnosi go od razu do góry i wachluje nim :ryk: słodka jest jak nie wiem co :1luvu:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lis 15, 2010 21:22 Re: Diego w domu. Kolorowa Celinka - nikt mnie nie chce... :(

Musi się ktośw końcu zakochać w takiej śliczności!!!
Oby te telefony zaczęły dzwonić :ok: :ok: :ok:
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23788
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lis 15, 2010 21:31 Re: Diego w domu. Kolorowa Celinka - nikt mnie nie chce... :(

Madzia, a nie wiem czy widziałaś, u Ani w lecznicy, oprócz ślicznej Kózki, cztery śliczne buraski :1luvu: trzy to na pewno dziewczynki, czwarte nie wiem, ale się zakochałam no :1luvu: gdyby nie to że teraz mamy maraton, jedna już by była u mnie :1luvu:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lis 15, 2010 21:40 Re: Diego w domu. Kolorowa Celinka - nikt mnie nie chce... :(

gosiaa pisze:Madzia, a nie wiem czy widziałaś, u Ani w lecznicy, oprócz ślicznej Kózki, cztery śliczne buraski :1luvu: trzy to na pewno dziewczynki, czwarte nie wiem, ale się zakochałam no :1luvu: gdyby nie to że teraz mamy maraton, jedna już by była u mnie :1luvu:


wolę nie jechać :twisted: :twisted: :twisted:

w tym tygodniu wracam o 20 do domu, co za sens brać tymczasa teraz. Kotek przecież oprócz jedzonka, potrzebuje kontaktu, a jeszcze trzeba mieć czas na zdjęcia, ogłoszenia. A mnie po kilkanaście godzin w domu nie ma, a jak jestem to piszę tę pracę i tak w kółko.
I tak mam wyrzuty sumienia, że z dziećmi w ogóle nie jestem, a z mężem się mijam :roll: szkoda zwierzaka by było :(

ale z Celą muszę i tak jechać. Bo po lepszym okresie znowu mi się oczy nie podobają :? no i to wyżarte futerko na nosku. Musimy sprawdzić, czy to nie grzybek czasem...... :roll:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lis 15, 2010 21:51 Re: Diego w domu. Kolorowa Celinka - nikt mnie nie chce... :(

Ja mam teraz dokładnie tak jak Ty, w domu jestem po 20, tyle że ja jeszcze jakieś dwa tygodnie (przynajmniej mam taką nadzieję) i wrócę do normalności :roll:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lis 15, 2010 21:53 Re: Diego w domu. Kolorowa Celinka - nikt mnie nie chce... :(

a ja wrócę jak napiszę, a bronię się w marcu heheheheh.
Masakra po prostu :evil:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 16, 2010 9:21 Re: Diego w domu. Kolorowa Celinka - nikt mnie nie chce... :(

magdaradek pisze:a ja wrócę jak napiszę, a bronię się w marcu heheheheh.
Masakra po prostu :evil:


ja mam przechlapane do czerwca :twisted: może nie mam aż tyle pracy, co Magda, ale za to bardziej zróżnicowaną, łącznie z zajęciami plastycznymi, co z moimi zdolnościami to jest omatkoboskaranyjulekchybasięzastrzelę :roll:

Celinę trzeba wydać za Lorka. To będzie małżeństwo z rozsądku: dwoje samotnych kotów, których nikt nie chce 8)
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 16, 2010 9:29 Re: Diego w domu. Kolorowa Celinka - nikt mnie nie chce... :(

Georg-inia pisze:Celinę trzeba wydać za Lorka. To będzie małżeństwo z rozsądku: dwoje samotnych kotów, których nikt nie chce 8)

no co ty, Ciocia! :ryk: :ryk: :ryk:
****** Atan ['] 21.02.2001 - 21.10.2013 ****** Lideczka ['] 2006 - 21.04.2015 ****** Ares ['] 02.12.2013 - 03.06.2016 ****** SaBunia 2006 - 31.10.2017 pękło mi serce

atla

 
Posty: 5214
Od: Wto wrz 29, 2009 8:20
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 16, 2010 9:42 Re: Diego w domu. Kolorowa Celinka - nikt mnie nie chce... :(

Georg-inia pisze:
magdaradek pisze:a ja wrócę jak napiszę, a bronię się w marcu heheheheh.
Masakra po prostu :evil:


ja mam przechlapane do czerwca :twisted: może nie mam aż tyle pracy, co Magda, ale za to bardziej zróżnicowaną, łącznie z zajęciami plastycznymi, co z moimi zdolnościami to jest omatkoboskaranyjulekchybasięzastrzelę :roll:

Celinę trzeba wydać za Lorka. To będzie małżeństwo z rozsądku: dwoje samotnych kotów, których nikt nie chce 8)


ja kwietnia czekam jak żaba dżdżu :twisted: :twisted: :twisted: będę już PO!!!! Chyba, że od października zachce mi się iść na uzupełniające magisterskie :roll: :roll: :roll:

ładnie by razem wyglądali :mrgreen:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 631 gości