Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż.

U nas?....U nas Kochana to już było wszystko....co najgorsze.

serum pisze:aaaa to to zauważyłam
Nie mam pojęcie czemu to ma służyć

No czemu ma to służyć, to dosć obrazowo i bardzo rzeczowo wyjaśniła wszystkim Agn na wątku Miry.

Z pewnością nie kotom....

serum pisze:Pan "B" PIĘKNY I JAKI DOSTOJNY

Tak on jest ładny bardzo, mimo że taki niepewny swego. Najbardziej lubi łazienkę, nawet jak idziemy brać prysznic to nie wychodzi z łazienki. I nie dlatego, że jest tam najchłodniej, bo wcale nie jest. I nie jest ciemno, bo okno jest. Wybrał sobie taki azyl :ryk:

Iza a co, zmieniło się dużo od tego czasu? Nie miałam czasu doczytać wszystkiego :oops:

To faktycznie nie jest to czego powinno się oczekiwać po takim forum.

Kochani a teraz Bardzo, Bardzo Dobre Wiadomosci. :lol:

SERUM Anioł z Ciebie. :1luvu:

Anioł z Wielkim Sercem i Ogromnymi skrzydłami do samego nieba. :1luvu:

Przyszły dwa worki suchej karmy. Jeden Purina z łososiem.

Drugi Chicopee.

Serum znów wydała masę kasy.... :oops:

Kłaniamy się nisko i Pięknie Dziękujemy z Całego Serca. :1luvu:

kaska0980 pisze: Pan "B"

Cudny kociak :1luvu:

i taki ....niegrzeczny....

kaska0980 pisze:ja tylko tutaj się udzielam, raz kupiłam obrazek na bazarku, nic nie wiem o jakimkolwiek zamieszaniu....Nie zrobi się chyba tak u nas co?

I nie raz , tylko dwa razy.

U nas na Bazarku kupiłaś pluszaczka do kluczy.

Co się zmieniło? Wszystko sie zmieniło..... Ja sie zmieniłam. Ludzie się zmienili. Z 80 Opiekunów na wątku pozostała połowa. Trwają z nami tylko Ci NIEZWYCIĘŻENI, którzy nie dali sie stłamsić i pokonać.....Dużo zdrowia i nerwów Nas Wszystkich to kosztowało.

On grzeczny...... :1luvu:

tylko zaworki ma słabe, albo nerwy...
Pluszaczek, którego kupiłam noszę przy kluczach od pracy, przynosi mi szczęście i tu nie żartuję, pilnuje mnie w pracy, żebym baboli nie robiła. Obrazek

. Obrazek ciągle czeka na poczcie, ZAPOMINAM ODEBRAĆ :oops:

Rety, ale co zrobić, tylko w takich ekstremalnych sytuacjach poznajemy komu naprawdę zależy na kotach.

Podejrzewam ze na kotach zależy wszystkim, tylko ludzie czasem się zapominają i ponad koty , zaczynają uwierać im pewni ludzie...I idą po trupach.

Z Wielką szkodą dla kotów, rzecz jasna....

a teraz śpię pod łóżkiem

No pod łóżkiem , to całkiem fajne miejsce.

Zaciemnione.

Chłodniej od podłogi.

Kurde, nie wyrabiam dziś tego upału....

ja też już zdycham z gorąca

DOSTAŁAM SPRAJEK NA SZCZOCHA Obrazek

a u mnie juz drugi dzien powietrze wzgledne do wytrzymania sie zrobilo :wink:

tylko tez miany cholerne,dwa razy do roboty musze dralowac tam i z powrotem
bosz :evil:

kurcze tak mysle co by tu jeszcze doradzic aby pomoc wam dziewczyny z Panem B :roll:

u mnie na zachecenie Niuni do chodzenia do kuwetki podzialalo tylko to kiedy nasypalam jej zwyklej ziemi ogrodowej.
wtedy dopiero ten szary stwor kapnal o co chodzi i ze mozna tam sisiac.
od tego czasu nie mam w ogole z nia problemow,no moze poza paroma przypadkami pozostawiania urobku za kuweta w celu informacji 'ja tu rzadze i zrobie gdzie uwazam za sluszne' :evil:

kaska0980 pisze:DOSTAŁAM SPRAJEK NA SZCZOCHA

Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż.

Kto przegląda forum