Agn, ja odpowiem za Mała w sprawie klatek.
Nie ma takiej mozliwosci, bo klatek nie ma gdzie postawic.
Kociarnia to małe pomieszczenie, zabudowane w pionie systemem półek.
Na podłodze nie zmiesci sie ani jedna klatka.
Klatki wystwawoe sa na korytarzu, tam koty przechodza kwarantanne i czekaja na sterylizacje i kastracje.
Korytarz jest zapchany i dodatkowych klatek nie ma gdzie postawic, a te ktore są juz teraz pekaja w szwach.
W sezonie bedzie koszmar.
Ten rok jest okropny, do schroniska trafiło duzo wiecej kotów niz w poprzednich latach.
Koty zrobiły sie niestety modne

,
tylko czesto entuzjazm konczy sie w momencie gdy kocur zaczyna znaczyc, a kotka rujkowac.
Wtedy trafiaja do schroniska.
Do tego całe mioty kociat, ktora sa beztrosko przynoszone przez ludzi, ktorzy dopuscili do rozmnozenia swojej kotki.