gisha pisze:DawidKRK pisze:Karmiłem go dziś tak i większośc kawałeczków wypluwał. Ale może za płytko mu je wsadzałem..
Jutro będę go tak karmić
A czemu nie dzisiaj????????
Ten post był pisany wczoraj w środę. Dziś mamy czwartek...
gisha pisze:DawidKRK pisze:PRZYSZŁY MI PASZTECIKI KTÓRE ZAMÓWIŁEM W KRAKVECIE! PODAŁEM PITUSIOWI POD PYSZCZEK MISECZKĘ Z WIEPRZOWINĄ I ZJADŁ SPORO!![]()
Cieszę się bardzo, bo nie chcę go karmić tą strzykawką
I co brak zabków mu nie przeszkadzal?
On nie ma apetytu przez mocznik , trzeba mu co chwilę podsuwac coś innego, smakowitego!!!!!
I nadal mu przeszkadza. Opisałem tą sytuację wyżej (że mu z pyszczka wylatywały kawałeczki paszteciku i szybko się zniechęcał!) i podaję mu wszystko co mam!
Przeprosiłem za swoje zachowanie, bo pixie65 mnie zdenerwowała.
A ktorych on zębów nie ma , ma zagojone dziąsla?
Dziąsła zagojone (sprawdzę mu za 10-15 minut jeszcze raz) i z tego co wiem, to niema tylnych ząbków którymi zawsze gryzł!
Co z kroplówkami dozylnymi?
Pan Gubała powiedział, że skoro kot jest taki nerwowy po tamtej lecznicy, to nie warto go męczyć i zakładać wenflon tym bardziej, że kroplówki podskórne są takie same jak dozylne tyle że wolniej się wchłaniają.
Właśnie zauważyłem kolejną poprawę u Pitusia! Siedzi teraz w kuchni i domaga się o jedzenie. Pierw dałem mu wszystki karmy jakie mam dla niego (PNN), to nie chciał a potem wszystko co miałem w lodówce - mielone mięsko, szyneczka i nic z tych rzeczy nie chciał. Potem idę do sklepu, to kupię mu tego fileta z Indyka. Jeśli dziś nie trafię na to co mu posmakuje, to wejdzie w ruch strzykawka...