Po drugiej stronie siatki - schr. łódź IX- POMOCY!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sty 06, 2010 23:45 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź IX

ruru, OK:)
Wiec czekam na jutrzejsze wiesci!
Dowiedz sie tez prosze czy go oczyszcza z robali przed wypuszczeniem:>

Erin66

 
Posty: 158
Od: Śro gru 23, 2009 20:13

Post » Czw sty 07, 2010 10:41 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź IX

Podaję aktualny stan funduszu pomocowego na 07-01-2010r. godzina 09:20
kwota 622,23zł

http://www.voila.pl/279/4kwz9/

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Czw sty 07, 2010 14:53 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź IX

Bardzo, bardzo mi przykro
a właściwie to jestem wściekła
transport miejski mnie załatwił
1,5h czekałam na autobus, który nie przyjechał
chorela :evil: :evil: :evil:
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sty 07, 2010 21:19 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź IX

ano rozumiem.
mpk jak zwykle niezawodne!

napisz jak dotrzesz:D

Erin66

 
Posty: 158
Od: Śro gru 23, 2009 20:13

Post » Czw sty 07, 2010 23:27 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź IX

Obrazek
Astuś - mój najmłodszy synek :kotek:
Jeszcze się każe niańczyć :lol:
Totalny nakolannik :1luvu:
URL=http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/b0a71b066e4a1b68.html]Obrazek[/URL]
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sty 07, 2010 23:40 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź IX

Czy ktoś się wybiera w weekend do schroniska?

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sty 08, 2010 8:53 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź IX

Ja dopiero będę za tydzień, dziewczyny pamiętacie, że umawiałyśmy się na inwentaryzację? Im nas będzie więcej tym lepiej! Mnie bardziej pasuje przyszła niedziela, ale w razie czego się dostosuję.....

aha - czy ja mogę dymniakowi z jedynki opis zrobić? Bo on tam całkiem zdziczeje :roll:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sty 08, 2010 9:01 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź IX

ja mam za tydzień szkołę :( nie wiem jeszcze na pewno, ale jeśli moja pani od Higieny przypadkiem wyląduje na porodówce, to w niedzielę też bym mogła dojechać, tylko że dopiero koło 11.30, po zajęciach.

Mam zamiar się wybrać w ten weekend...
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sty 08, 2010 9:27 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź IX

Georg-inia pisze: Mam zamiar się wybrać w ten weekend...


Sobota czy niedziela?

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sty 08, 2010 9:30 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź IX

gosiaa pisze:
Georg-inia pisze: Mam zamiar się wybrać w ten weekend...


Sobota czy niedziela?


nie wiem jeszcze, a co? nie chcesz mnie spotkać? :mrgreen:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sty 08, 2010 9:33 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź IX

Sis pisze:ale zimą to chyba nie będą wypuszczali kota na zewnątrz? :roll:
Jeśli mieszkalby w domu, i wychodził na dwór, gdyby chciał, a okolica spokojna i nie przy głównej ulicy to czemu nie?
Kilka miesięcy do wiosny jest, kot miałby czas przyzwyczaić się do nowego miejsca.
Spokojny starszy kot może byłby lepszym wyborem - młodzież jest ruchliwa i ma zapędy do ganiania po okolicy. Lepiej, by wzięli już ciachniętego, jeśli to dom wychodzący.
Może któryś ze spokojnych kotów: Arsen, Marvin, Chmurka, Falka?
I kilka jeszcze nieopisanych.

Jako dom, od wiosny do jesieni, wychodzący chciałam wtrącić słówko :oops: Zgadzam się z Sis,
bardzo ważne jest by kot, który trafi do domu wychodzącego miał czas na aklimatyzację i absolutne zadomowienie się, zanim zacznie wychodzić. Poza tym są koty, które pomimo możliwości wyjścia w ogóle nie mają na to ochoty ( przez pierwszy rok pobytu u mnie, Kelly wręcz zmykała od otwartych okien. Drugiego lata powoli zaczęła nieśmiało wychodzić i bardzo polubiła wylegiwanie się w ogródku - oczywiście nie tak jak leniuchowanie w domku :wink: ). Nawet koty kalekie mogą trafić do takiego domu. Mój trójłapek doskonale radzi sobie w ogrodzie i baaardzo lubi kicające spacery, podczas których radzi sobie nie gorzej niż w pełni sprawne kociaste.
Ale najważniejsza jest okolica domu - musi być spokojna i naprawdę bezpieczna (np. tylko dróżki dojazdowe itp.), no i oczywiście odpowiedzialny właściciel!!!
Przepraszam, że się tak wymądrzyłam :oops: , ale co jakiś czas powraca kwestia domów wychodzących i warto pamiętać, że i one mogą być OK - tak jak już napisałyście :)
Obrazek Obrazek Obrazek
Anielko ['], Jerzyku ['], Malwinko ['], Kellusiu ['], Tymonku ['], Lolusiu['], Klaczku ['], Jaśminku ['], PiPi [']

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

Post » Pt sty 08, 2010 9:40 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź IX

Georg-inia pisze: nie wiem jeszcze, a co? nie chcesz mnie spotkać? :mrgreen:


Tak :mrgreen:

i pogadać o kręgosłupach, bo intensywnie myślę

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sty 08, 2010 9:46 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź IX

jerzykowka pisze:co jakiś czas powraca kwestia domów wychodzących i warto pamiętać, że i one mogą być OK - tak jak już napisałyście :)


bo wg mnie należy całkowicie rozróżnić kota wychodzącego od kota dochodzącego i co za tym idzie - domy. Jeśli na mojej wsi sąsiad mówi, że ten bury kot co tu się kręci jest jego, ale nie wie nawet czy to kot czy kotka, michę z mlekiem wystawi i pozwala spać w stodole - to jest to dla mnie "dom dochodzący".
Ale jeśli my będąc na ranczo wołamy koty co godzinę-dwie, żeby sie zameldowały, nie pójdziemy spać, jeśli któryś wieczorkiem pójdzie "na chałupki" i się zapomni, że jak się robi ciemno - ma wrócić, zamykamy je na noc i nawet do sklepu nie pojedziemy razem, jeśli obaj chłopcy nie są bezpieczni w domu - to chyba nie jesteśmy złym domem, chociaż okresowo wychodzącym?...?

Gosiaa, a jak to chcesz zrobić, żeby mnie NIE spotkac i pogadać? 8O
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sty 08, 2010 9:58 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź IX

a ja chciałam wstawić dwie fotki Arletki - teraz Mimi - adoptowanej przed świetami :)
Państwo nie mogą się jej nachwalić , że grzeczna, że niskopienna, chociaż może wskakiwać wszędzi itd. :) ale się cieszę :)

oto Arletka - Mimi:

Obrazek Obrazek[/quote]
Ostatnio edytowano Sob sty 09, 2010 19:36 przez magdaradek, łącznie edytowano 2 razy
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sty 08, 2010 9:59 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź IX

W pełni się zgadzam z Ingą apropos kota wychodzącego.


Georg-inia pisze: Gosiaa, a jak to chcesz zrobić, żeby mnie NIE spotkac i pogadać? 8O

Muszę pomyśleć, bo sama nie wiem :roll: :mrgreen:


Madzia, szybko zmniejszaj te fotrczki 8O :wink:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 70 gości