TRAGEDIA 63koty..Ostatnie chorują w wolierze, bez DT umrą!!!

[Dzyśka]

W takiej sytuacji Wojtek wyjątkowo nie ma nic do gadania... Jak trzeba potrafię być baaaardzo wredna, kiedy chcę osiągnąć jakiś cel i nawet Wojtek mi w tym względzie nie dorówna... A poza tym Etka mówiła, że bardzo prawdopodobne jest, że Wojtka w przytulisku Gangster zaczepiał i stąd kłótnie... No ale to trochę jałowa dyskusja, bo po prostu nie mogę... i nawet nie wiem jak długo jeszcze nie mogę nic zrobić... i ta bezsilność mnie wkurza po prostu

[aga9955]

Wojtek jest spokojny z innymi kotami. Generalnie rozrabial Gagster.

[Ania_NSP]

-

[Dzyśka]

No to teraz tylko zaszczepić Wojtka, obrabować bank i Aramis może się wprowadzać...

[anna57]

o, to by się nam wszystkim przydało
Obrabować jakiś bank
Macie już jakiś na oku
Jestem za...

[Dzyśka]

Może powinnyście to omówić na Waszym spotkaniu, co ciotki Już to widzę 'przed duszy mojej oczyma': Etka wstaje i mówi: "a teraz kolejny punkt obrad: plan obrabowania banku. Jakieś sugestie?"

[anna57]

Może powinnyście to omówić na Waszym spotkaniu, co ciotki Już to widzę 'przed duszy mojej oczyma': Etka wstaje i mówi: "a teraz kolejny punkt obrad: plan obrabowania banku. Jakieś sugestie?"

A Ty nie przyjdziesz
Zgłosić swoje propozycje w sprawie zdobycia potrzebnej kasy

[Dzyśka]

Nie no ja to nie mam za bardzo w sprawie Eksmitków wiele do powiedzenia, więc moja obecność tam to byłoby nadużywanie gościnności... ale jakby ktoś organizował spotkanie w sprawie sposobów zdobywania funduszy (takich sposobów o wątpliwej legalności) to jestem pierwsza na liście obecności

[zabers]

Biedny Aramis nadal w przytulisku
Boję się, że dla niego pomoc przyjdzie za pózno..

Pewnie za późno, bo niedouczona, infantylna siksa Weronia, która paru sensownych zdań nie potrafi sklecić (mam nadzieję, że chyłkiem podczytuje, choć mam pewne wątpliwości czy jest na tyle inteligentna) trzęsie przytuliskiem.
Przychylam się do opinii Ani_NSP, że głównie trzeba się skupić na "naszych" kotach, jednakże sprawy "puchaczy" również nalezy się BACZNIE przyjrzeć. Tu śmierdzi na kilometr i wcale eksperta do tego nie potrzeba.

[zabers]

Może powinnyście to omówić na Waszym spotkaniu, co ciotki Już to widzę 'przed duszy mojej oczyma': Etka wstaje i mówi: "a teraz kolejny punkt obrad: plan obrabowania banku. Jakieś sugestie?"

Tak. Punkt 1.- pod żadnym pozorem nawet nie oglądać "Gangu Olsena".

[honda11]

Myślę o Aramisi, Niuni i tych kotach co zostały.... Co z nimi będzie?

[zabers]

Obawiam się, że może być różnie.

[aga9955]

Biedny Aramis nadal w przytulisku
Boję się, że dla niego pomoc przyjdzie za pózno..

Pewnie za późno, bo niedouczona, infantylna siksa Weronia, która paru sensownych zdań nie potrafi sklecić (mam nadzieję, że chyłkiem podczytuje, choć mam pewne wątpliwości czy jest na tyle inteligentna) trzęsie przytuliskiem.
Przychylam się do opinii Ani_NSP, że głównie trzeba się skupić na "naszych" kotach, jednakże sprawy "puchaczy" również nalezy się BACZNIE przyjrzeć. Tu śmierdzi na kilometr i wcale eksperta do tego nie potrzeba.

a tu macie juz historyczne watki o p W. i jej schronisku ktore juz nie istnieje
w Sycynie. Tam sytuacja wolontariatu zakonczyla sie podobnie jak nasza dzis w Przyborowku

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=30 ... ight=sycyn
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=35 ... ight=sycyn

[zabers]

Aga, nawet mi nie mów. Jak nigdy jestem wkurzona do białości!

[aga9955]

Rozumiem Cie i mysle ze wszyscy zaangazowani w ta sprawe moga czuc sie nieco zniesmaczeni.
Czytajac dzis te historyczne watki z 2005 roku doszukalam sie znaczacej analogii.