Po drugiej stronie siatki - schr. łódź VI

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lut 10, 2009 0:00

Mamusia Indiana tak jak jej synek
tez będzie miała Domek, ale super!
:dance: :dance: :dance: :balony: :balony: :balony: :dance: :dance:
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lut 10, 2009 8:23

Amigo jest biedny a to taki slodki kochany kotus.
Mam nadzieje ze szybko wydobrzeje.

a Wielokot...rany...wielgachny jak nie wiem :) Fajowski!

z Indianki sie ciesze jak nie wiem, dobrze ze jest w rekach Ani i ze pojedzie do sprawdzonego domku. Bidulka słodziutka. Taka przerazona.

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lut 10, 2009 8:40

A ten Wielkokot - jaki fajny!! Może damy mu na imię Zygfryd? Zigi w skrócie? :)
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lut 10, 2009 9:31

magdaradek pisze:A ten Wielkokot - jaki fajny!! Może damy mu na imię Zygfryd? Zigi w skrócie? :)


Zigi ładnie, ale Pudzian też nieźle :D
ale fajnie, że próbuje chodzić, super.

Mam nadzieję, że Amiguś się szybko wykaraska - to taki kochany, wesoły kot.
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lut 10, 2009 10:25

CoolCaty pisze:Nie puszczę jej przecież z macicą w świat.

no tekst roku jak dla mnie :ryk:

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Wto lut 10, 2009 11:03

Dziewczyny, czy Indiana, to ta kotka, którą ktoś oddał do schronu z maluchem bez wiedzy właściciela, potem znalazł się jej pan, miał ją odebrać a potem się już nie pojawił? Pytam z ciekawości, bo się zgubiłam :oops:
Obrazek

andorka

 
Posty: 13698
Od: Wto kwi 25, 2006 22:33
Lokalizacja: Łódź-Polesie

Post » Wto lut 10, 2009 11:05

andorka pisze:Dziewczyny, czy Indiana, to ta kotka, którą ktoś oddał do schronu z maluchem bez wiedzy właściciela, potem znalazł się jej pan, miał ją odebrać a potem się już nie pojawił? Pytam z ciekawości, bo się zgubiłam :oops:


Andorka Ty chyba piszesz o Lili Marlenne, która jest u fufu i o drugiej koteczce (zapomniałam imienia :oops: ), którą oddały dzieci Pana, który wyjechał za granicę. One miały maluchy, które zostały wyadoptowane i koteczki też znalazły domy, bo Pan już się nie pojawił w schronie...
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lut 10, 2009 11:09

Tak, taka sytuacja była z Lili Marlene i Wendy. Obie kicie i ich dzieci już na szczęście w domach.

Jowitko, rozmawiałam wczoraj z panią Asią - Brejwi nie załatwia się sama :( przynajmniej na razie. Jest wyciskana.
Zobaczymy, co będzie dalej, może następi poprawa.
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lut 10, 2009 11:15

pisiokot pisze:Jowitko, rozmawiałam wczoraj z panią Asią - Brejwi nie załatwia się sama :( przynajmniej na razie. Jest wyciskana.
Zobaczymy, co będzie dalej, może następi poprawa.


zaraz zaraz, ona kupę robi sama i to świadomie, byłam, widziałam oczami, zapełzła do kuwetki. Natomiast nie wiadomo, co z pęcherzem, mocz się zbiera, ale kitka ma problem z rozluźnieniem zwieraczy, siusia pod wpływem ciepła (np z suszarki do włosów) i masowania. W ogóle w niedzielę miała bardzo napięty brzuszek, dostała odrobalacz i nospę na to sikanie...
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lut 10, 2009 11:18

magdaradek pisze:Andorka Ty chyba piszesz o Lili Marlenne, która jest u fufu i o drugiej koteczce (zapomniałam imienia :oops: ), którą oddały dzieci Pana, który wyjechał za granicę. One miały maluchy, które zostały wyadoptowane i koteczki też znalazły domy, bo Pan już się nie pojawił w schronie...

Dzięki za wyjaśnienie, przecież pisała, że się zgubiłam :wink:
Obrazek

andorka

 
Posty: 13698
Od: Wto kwi 25, 2006 22:33
Lokalizacja: Łódź-Polesie

Post » Wto lut 10, 2009 11:32

kurcze martwi mnie ta mała :(
mam nadzieje ze jej sytuacja z tym siusianiem sie unormuje, chociaz dobrze ze kupe robi sama.

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lut 10, 2009 11:53

Może Brejwi to najlepiej założyć watek...
:( :(
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lut 10, 2009 11:55

Jowitko, właśnie rozmawiałam z Krzyśkiem (jest teraz w schronisku). Mała Brejwi - tak jak mówi Inga - sama robi kupkę, nawet do kuwety. Zrobiła dzisiaj przy nim. Przed chwilą ją wykąpał, sama zrobiła siku. Mówi, że nóżki są sztywniejsze, nie takie bezwładne jak wcześniej, trochę rusza ogonkiem.
Wysyłam Ci na pw nr do Krzysia, pogadajcie sobie.
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lut 10, 2009 12:16

rozmawialam z Krzysiem, jak ja sie ciesze ze tej malej myszce sie poprawia :)
normalnie wielki kamien mi spadl z serca.

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro lut 11, 2009 13:18

Etko dawaj znać jak będziesz miała jakieś info od koleżanki w sprawie Brejwi :ok:

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar, Google [Bot] i 572 gości