klub kotow watrobowcow

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lut 16, 2013 7:31 Re: klub kotow watrobowcow

Proszę zajrzyjcie do tego wątku :

viewtopic.php?f=1&t=150697&start=15

Może tu wśród osób doświadczonych w leczeniu takich kotów, Livia znajdzie pomoc :( .
Obrazek

MałgosiaZ

 
Posty: 2739
Od: Nie lut 06, 2011 20:40
Lokalizacja: Warszawa-Grochów

Post » Sob mar 02, 2013 21:34 Re: klub kotow watrobowcow

To ja i Zosia również prosimy o dopisanie do klubu,
viewtopic.php?f=1&t=151272&p=9669895#p9669895

AspAT 154 norma 6 - 44
AlAt 376,0 norma 20 - 107

dobrze, że istnieje taki wątek, mogę poznać i wymienić się doświadczeniami z innymi, zwłaszcza że dopiero zaczynamy nasze leczenie wątroby Zosieńki, a nie wiele o tym jeszcze wiemy z TŻ

aparatka88

 
Posty: 30
Od: Sob kwi 07, 2012 15:18

Post » Pt mar 15, 2013 10:33 Re: klub kotow watrobowcow

Czy ktoś z forumowiczów stosował u swojego kota lek URSOFALK (syrop)?
Obrazek

Iwooona

 
Posty: 229
Od: Śro paź 10, 2012 12:24

Post » Czw mar 21, 2013 15:00 Re: klub kotow watrobowcow

To chyba i ja poproszę o dopisanie mojej kotki Inki. Przy czym nasza sytuacja jest o tyle nietypowa, że kota ma guza na wątrobie, ale czynnościowo jest ok. Prawdopodobnie guz jest łagodny, rośnie powoli. Prawdopodobnie, bo nie da się w tym przypadku zrobić biopsji, guz jest też (prawdopodobnie) nieoperacyjny. Są to małe torbielki, 1-2mm, które pokazały się po ostrym zapaleniu trzustki u Inki w zeszłym roku. Problem w tym, że kota jest otyła i niereformowalna pod tym względem, co łączy się (znów: najprawdopodobniej) z zaburzeniami metabolicznymi po przebytej toksoplazmozie. Od roku, z ulgą, utrzymujemy wagę, co samo w sobie jest sporym sukcesem. Może ktoś miał kota z podobnymi problemami? Chętnie pogadam na PW. Cała historia jest dość długa i nieco zagmatwana. Obecnie wybieramy się na konsultację do dra Micunia. Potrzebuję drugiej opinii, bo pierwsza jest... hmmm...
Obecnie kota jest na Hepaticu oraz Porcie 21 (ma dobre wyniki, wolno jej jeść zwykłą bytówkę).
Kłólewna Inka i Księciunio Salutek

Kid

 
Posty: 3131
Od: Sob lis 01, 2003 0:29
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Czw mar 21, 2013 15:17 Re: klub kotow watrobowcow

Witaj Kid,

mój kot ma cukrzycę i guza 1,5 cm na wątrobie. Żyje z nim od ponad roku. Nie robiliśmy biopsji z uwagi na to, że to może być naczyniak. Raczej ma podłoże łagodne, bo gdyby to był nowotów złośliwy to pewnie by go już dawno nie było. Operacja nie wchodzi w grę z uwagi na wiek kota - )18 lat w tym roku skończy w lipcu) i cukrzycę. Wyniki ma w miarę dobre. Wspomagany jest Hepatiale Forte oraz sylimarolem. Ponado bierze lek stymulujący odporność i działający spowolniająco na rozrost komórek nowotworowych.
W razie pytań jestem do dyspozycji. Pozdrawiam.
Eśkowe mruczanki: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... 0#p8422130
Borysowe mruczanki: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=167143

Esiu [*]15.07.1995 - 02.01.2014r.... byłeś mi wschodem słońca i zachodem...
Borys [*] 2009 - 28.02.2019r. .. byłeś mi Najdroższym Towarzyszem ...

feniks32

 
Posty: 1506
Od: Pt gru 04, 2009 21:19
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto kwi 02, 2013 16:04 Re: klub kotow watrobowcow

feniks32 pisze:Witaj Kid,

mój kot ma cukrzycę i guza 1,5 cm na wątrobie. Żyje z nim od ponad roku. Nie robiliśmy biopsji z uwagi na to, że to może być naczyniak. Raczej ma podłoże łagodne, bo gdyby to był nowotów złośliwy to pewnie by go już dawno nie było. Operacja nie wchodzi w grę z uwagi na wiek kota - )18 lat w tym roku skończy w lipcu) i cukrzycę. Wyniki ma w miarę dobre. Wspomagany jest Hepatiale Forte oraz sylimarolem. Ponado bierze lek stymulujący odporność i działający spowolniająco na rozrost komórek nowotworowych.
W razie pytań jestem do dyspozycji. Pozdrawiam.

Droga Feniks- mój kot nie miał jeszcze usg,ale ma cały czas podwyższone enzymy wątrobowe. Podaje mu rożne leki na wątrobę,ale jakoś opornie to idzie i parametry zamiast spadać to rosną. Wetka powiedziała mi,ze może to nowotwór...trochę się załamałam. Czy usg robione jest na żywca i czy wygala się brzucho kotu? Mój kot jest bardzo niesforny przy wszelkiego rodzaju badaniach trochę się obawiam tej wyprawy na usg. Teraz wetka przepisała mu ursofalk, podaje go dwa razy dziennie i zentonil.Wcześniej podałam zentonil i hepatiale forte i miałam wrażenie,ze kot zachowywał się lepiej Teraz zazwyczaj ciągle śpi, nie ma apetytu i co jakiś czas ma blado-papierowy nosek. Ten blady nosek oznacza zazwyczaj ,ze nie ma humoru. Czesto tez leży w innej pozycji niż dotychczas. z podwiniętymi łapkami i nosem spuszczonym do dołu,zazwyczaj leżał brzuchem do góry jak lew Jak Twój kot ogólnie się zachowuje? Czy ta choroba watr oby jest zauważalna?
Obrazek

Iwooona

 
Posty: 229
Od: Śro paź 10, 2012 12:24

Post » Wto kwi 02, 2013 19:40 Re: klub kotow watrobowcow

Moja Pusia dołaczyła dzisiaj do tego grona. Wyniki wątrobowe ma kosmiczne. Ma 12 lat, ale nie wyglada na chorego kota. Wczoraj wymiotowała.

AsT ponad 1200 przy normie 130

ALT ponad 1400 przy normie 48. :?

Dostała kroplówkę dozylnie, witaminy, ornipural , na zatrzymanie wymiotów, antybiotyk. Juz kiedys miała kłopoty z wątroba, ale nie takie.

Dzisiaj dostała 2 duże strzykawki papki kurczaka z gurmetem, a chrupki dietetyczne sama jadła ze smakiem.

Bardzo się o nią boję.

Zakocona

 
Posty: 6992
Od: Czw lut 03, 2005 22:19
Lokalizacja: Gliwice

Post » Wto kwi 02, 2013 22:14 Re: klub kotow watrobowcow

Zakocona -Pusia ma wysokie wyniki.... ale dostaje ornipural,wiec jest nadzieja. Tyle tutaj dobrego napisano na temat tego leku. U mnie w lecznicy tego nie mają i straszą mnie, ze to może być u Minia nowotwór.Dziwi mnie, ze nie wyglądaPusia Twoja na chorego kota przy takich wynikach Bardzo proszę doświadczonych w leczeniu kociej wątroby- poradźcie, co ja powinnam dalej robić. Mój Micho ma takie wyniki.Czy powinnam panikować? Mam się przygotować na usg, ale jeszcze nie minął miesiąc jak zaczęłam podawać nowy lek ursofalk...
ALB-3,8 g/dl; (N 2,3-3,9) ALKP 78 U/L (14-111)AST-160;(0-48) GGT-9 U/L (N 0-1): GPT 546 U/I
Kot na przemian raz ma dobry nastrój raz leży skulony...Czy ma ktoś doświadczenie z ursofalkiem?Dlaczego te wyniki enzymów nie maleją? wet mówi,ze jeśli po hepatiale i zontonilu wyniki nadal rosną to może świadczyć o nowotworze. Zakocona- co na tak wysokie wyniki Twojej Pusi mówi wet? Co podejrzewa?
Obrazek

Iwooona

 
Posty: 229
Od: Śro paź 10, 2012 12:24

Post » Wto kwi 02, 2013 22:55 Re: klub kotow watrobowcow

Dziewczyny, róbcie koniecznie USG.
Jeśli wyniki się nie poprawiają tak od razu, to trzeba szukać przyczyny i ją leczyć.
Zentonil, Hepatiale itd. a nawet Ornipural, to tylko leki wspomagające pracę i regenerację wątroby. Świetnie działają przy uszkodzeniach wątroby przy zatruciach (również lekami) - gdy toksyna jest już usunięta z organizmu lub w trakcie leczenia, żeby pomóc.
Ale jeśli jest jakaś przewlekła choroba, to jej nie wyleczą. A bez USG tego się nie stwierdzi.
Choroba przewlekła to niekoniecznie musi być od razu nowotwór - może być zapalenie wątroby i przewodów żółciowych, kamica i pewnie masa innych rzeczy. Niektóre z nich można leczyć.
Ursofalk to lek żółciopędny, może pomóc w określonych sytuacjach (złogi, kamienie w woreczku i/lub przewodach żółciowych), ale jeśli przyczyna nie jest związana z układem żółciowym, to raczej nie pomoże.

USG jest naprawdę konieczne i to bardzo porządne USG (poszukajcie na "Wetach polecanych", kto ma i umie robić w Waszej okolicy). Oraz dokładne badanie krwi z morfologią z rozmazem.

Co do tego, czy kota się usypia i goli do USG to bardzo dużo zależy od kota i od lekarza badającego (oraz chyba sprzętu, jakim dysponuje). Usypiania powinno się bardzo unikać przy chorej wątrobie. Jeśli kota wet może "na żywca" normalnie zbadać i obmacać, pobrać krew, to i do USG nie powinno być potrzeby uśpienia.
Golili mi kota tylko raz, a to badanie robiłam już pewnie kilkanaście razy.

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro kwi 03, 2013 10:44 Re: klub kotow watrobowcow

Dzieki OKI za reakcje na moje wołanie. Wczoraj byłam u weta i powiedział ,ze zrobi mi usg na zywca i bedzie golił brzuch. Trudno oby ten niesforny kociur sie dał. Wczoraj i dzisiaj Micho ma różowy nosek i bryka z drugim kotem. Cały czas się łudze, ze nie bedzie tak źle.I w sumie OKI dalas tez mi taka nadzieje. No ale bez usg sie nie obejdzie i bede musiała sie wybrac w najblizszym czasie .Dzieki za wsparcie duchowe i rady.
Obrazek

Iwooona

 
Posty: 229
Od: Śro paź 10, 2012 12:24

Post » Śro kwi 03, 2013 11:08 Re: klub kotow watrobowcow

Nie wiem, w jakim wieku są Wasze koty, ale przy schorzeniach typu jakieś stany zapalne, rokowania są tym lepsze, im kot starszy. Choroba najczęściej rozwija się powoli, a organizm jakoś się uczy z nią radzić i przy wsparciu lekami można to opanować.
Przynajmniej tak mi tłumaczono, jak chodziłam po wetach z Fosterkiem (on w związku z tym miał b. kiepskie rokowania - u niego wykryto b. zaawansowaną chorobę już w wieku 7 miesięcy :( )

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro kwi 03, 2013 11:25 Re: klub kotow watrobowcow

My planujemy USG po wstępnym leczeniu antybitykami i ornipuralem, Wet podejrzewa u Pusi stan zapalny. Do tego ma bardzo niskie leukocyty, więc nowotwór raczej wykluczony. Poza tym Pusia ma dobrą fosfatazę, a to podobno wykucza problemy żółciowe.

Zakocona

 
Posty: 6992
Od: Czw lut 03, 2005 22:19
Lokalizacja: Gliwice

Post » Śro kwi 03, 2013 11:40 Re: klub kotow watrobowcow

Iwooona pisze:
feniks32 pisze:Witaj Kid,

mój kot ma cukrzycę i guza 1,5 cm na wątrobie. Żyje z nim od ponad roku. Nie robiliśmy biopsji z uwagi na to, że to może być naczyniak. Raczej ma podłoże łagodne, bo gdyby to był nowotów złośliwy to pewnie by go już dawno nie było. Operacja nie wchodzi w grę z uwagi na wiek kota - )18 lat w tym roku skończy w lipcu) i cukrzycę. Wyniki ma w miarę dobre. Wspomagany jest Hepatiale Forte oraz sylimarolem. Ponado bierze lek stymulujący odporność i działający spowolniająco na rozrost komórek nowotworowych.
W razie pytań jestem do dyspozycji. Pozdrawiam.

Droga Feniks- mój kot nie miał jeszcze usg,ale ma cały czas podwyższone enzymy wątrobowe. Podaje mu rożne leki na wątrobę,ale jakoś opornie to idzie i parametry zamiast spadać to rosną. Wetka powiedziała mi,ze może to nowotwór...trochę się załamałam. Czy usg robione jest na żywca i czy wygala się brzucho kotu? Mój kot jest bardzo niesforny przy wszelkiego rodzaju badaniach trochę się obawiam tej wyprawy na usg. Teraz wetka przepisała mu ursofalk, podaje go dwa razy dziennie i zentonil.Wcześniej podałam zentonil i hepatiale forte i miałam wrażenie,ze kot zachowywał się lepiej Teraz zazwyczaj ciągle śpi, nie ma apetytu i co jakiś czas ma blado-papierowy nosek. Ten blady nosek oznacza zazwyczaj ,ze nie ma humoru. Czesto tez leży w innej pozycji niż dotychczas. z podwiniętymi łapkami i nosem spuszczonym do dołu,zazwyczaj leżał brzuchem do góry jak lew Jak Twój kot ogólnie się zachowuje? Czy ta choroba watr oby jest zauważalna?


Iwoona,
my mieliśmy USG na żywca z wygolonym brzusiem, ale poszło w miarę bezproblemowo dzięki delikatności naszych wetek. Nie pierwszy raz zresztą. Mój kocur jest królem życia, po nim to żadnej choroby nie widać tak szczerze powiedziawszy. Bierze swoje specyfiki i jakoś się trzymamy. Ponadto mamy cukrzycę i nadczynność tarczycy, więc do najzdrowszych Esiek nie należy. Pchamy to wszystko do przodu. Musisz zrobić USG, to będzie wiadomo co tam się dzieje.
Eśkowe mruczanki: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... 0#p8422130
Borysowe mruczanki: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=167143

Esiu [*]15.07.1995 - 02.01.2014r.... byłeś mi wschodem słońca i zachodem...
Borys [*] 2009 - 28.02.2019r. .. byłeś mi Najdroższym Towarzyszem ...

feniks32

 
Posty: 1506
Od: Pt gru 04, 2009 21:19
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro kwi 03, 2013 12:16 Re: klub kotow watrobowcow

Oba moje koty USG miały bez żadnych znieczuleń i uśpień i bez golenia brzucha. Badania wykonywał bardzo doświadczony lekarz, dr Marciński. Zawsze świetnie sobie daje radę z wijącym się kotem ;-) Nawet Inka, która warczy i wyje, jest badana w ten sposób. Co innego rentgen czy tomografia. Tu już na pewno potrzeba by usypiacza.
Kłólewna Inka i Księciunio Salutek

Kid

 
Posty: 3131
Od: Sob lis 01, 2003 0:29
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Śro kwi 03, 2013 12:39 Re: klub kotow watrobowcow

Tomografia na pewno, bo to trwa, ale rentgeny robię zawsze bez usypiacza. Jak kot się rzuca, to przydaje się druga osoba do potrzymania (lekarz wykonujący rtg raczej nie przytrzyma kota).

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 815 gości