=^..^= Takeshi i dziewczynki... niespodzianki

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt kwi 06, 2007 17:16

Świąt kociastych i mruczących na słonku się wylegujących :)
I zdrówka dla kociastych i samych radości - zero smutków.

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Nie kwi 08, 2007 7:15

Spokojnych, zdrowych, radosnych i pełnych miłości Świat
zycza Goska i Dwukot
Obrazek
Obrazek

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto kwi 17, 2007 21:58

Co słychać u Takeshiego i jego haremu?

Ais

Avatar użytkownika
 
Posty: 2775
Od: Nie sty 08, 2006 10:45
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Śro kwi 18, 2007 16:45

Zaniedbuję wątek :oops:
niestety internet w dalszym ciągu tylko w pracy :(

Koti mają się wyśmienicie :D
Było parę dni słonecznych, więc wygrzewały się i leniły ;)
Chorubska żadne się nie przyplątały (tfu, tfu...) humorki dopisują.

Kalinka miziasta jak zwykle: mięciutka, rozmruczana i nieco nieśmiała.
Tyle, że w nocy szaleje po półkach i Takeshi poszedł w jej ślady niestety - mam dwa koti "wysokopienne" :lol:

Herka, która mieszka u nas tymczasowo, nie jest już taka groźna i nie zaczepia specjalnie kociszy, a i one same nie wyglądają na specjalnie spięte jej obecnością. No może tylko Irenka od czasu do czasu "pyszczy", ale że zawsze ograniczała się tylko do gadania nie dochodzi do łapoczynów.

Na początku maja czeka Takeshiego kolejne badanie sioo, a że niestety parę razy przyłapałam go na podjadaniu puszki dziewczynek mam trochę pietra czy wszystko będzie oki. Parę razy dostał też surowe mięsko... :oops:
Sioora jak pompa, wiec mam nadzieję, że nic nie napsułam :roll:
Obrazek

Akineko

 
Posty: 2317
Od: Pt wrz 23, 2005 10:20
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Śro kwi 18, 2007 16:48

Taki jednorazowe grzeszki nie powinny wiele zaszkodzić.

Cieszę się,. że Hercia jakoś przywykła już do nowych warunków.
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18777
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Śro kwi 18, 2007 18:03

Akineko widzę że u Ciebie sielanka. Jak miło. To chyba wiosna tak działa. :lol:
Leysi i Dyzio za TM :(

Dyzio

 
Posty: 1042
Od: Czw maja 19, 2005 22:23
Lokalizacja: Warszawa - Wola

Post » Czw kwi 19, 2007 9:29

Dyziu, chyba nie mogę nic pisać w wątku, bo zapeszam :(

Takeshi, od jakiegoś czasu budzi mnie rano, wiercąc się i dziugając noskiem, zajmuje kolana kiedy tylko może :)
Dzisiaj przy porannym mizianku wyczułam, że znowu ma powiększone węzły chłonne pod pysiem :( Troszeczkę, ale jednak.... Łeeee, ja nie chcę :cry:
Bidulek, czy on nie może wytrzymać dłużej niż miesiąc bez chorowania?

I do tego Kalince zaczęło się ślimaczyć lewe oczko :|
Obrazek

Akineko

 
Posty: 2317
Od: Pt wrz 23, 2005 10:20
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Czw kwi 19, 2007 9:34

ojej :(


zdrówka zatem....

Ais

Avatar użytkownika
 
Posty: 2775
Od: Nie sty 08, 2006 10:45
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Czw kwi 19, 2007 9:37

Bu :(
Kciuki za Takeshiego i za Kalinkę :ok: :ok: :ok:

A resztę Szanownego Towarzystwa uprasza się o zachowanie wybornej kondycji :)
smil
[Obrazek

smil

Avatar użytkownika
 
Posty: 8138
Od: Czw lip 14, 2005 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw kwi 19, 2007 19:38

Mam nadzieję, że to przejściowe kłopoty :?
Po niedzieli ma być ciepełko, więc koty powinny na słoneczku się lenić, a nie być torturowane lekami :wink:
Leysi i Dyzio za TM :(

Dyzio

 
Posty: 1042
Od: Czw maja 19, 2005 22:23
Lokalizacja: Warszawa - Wola

Post » Czw kwi 26, 2007 10:44

Kocie towarzystwo już zdrowe :D
Kalince pomogły na szczęście same kropelki, obyło się bez zastrzyków.
Takeshi bryka, węzły już oki :D

hehe, zaobserwowałam, że Kalinka nabiera pewnych nawyków 8)
przybiega na dźwięk zapalanego papierosa - wiadomo, wtedy jast czas na przerwę i trzeba szybko zająć kolana :lol:
Którejś nocy się obudziłam, z powodu chandry zapaliłam (nigdy w nocy nie palę :? ) a malutka w ciągu sekundy była przy mnie :) i miałam tym sposobem dodatkową kocią terapię ;)
Taka fajna sznurówka z niej jest - drobniutka, chydziutka i zwinna. Do tego głupawki w jej wykonaniu są zwalające z nóg :lol:

Takeshi co rano budzi mnie mizianiem, wieczorem Irenka i Lucynka usypiają mruczeniem.
Lutka ostatnio domaga się noszenia na rękach i nie ma zmiłuj, jak się jej nie weźmie to sama wskakuje :lol:

Tylko Bubinka woli TŻta :roll: do mnie przychodzi rzadziej :evil: ;)
Obrazek

Akineko

 
Posty: 2317
Od: Pt wrz 23, 2005 10:20
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Nie maja 06, 2007 16:07

Pada deszcz. Irenka zwinięta w kłębek, leży na parapecie i chrapie 8O
No, prawie jak chłop :roll:
Kto to widział, żeby "księżniczka" takie odgłosy z siebie wydobywała :roll: :lol:
Obrazek

Akineko

 
Posty: 2317
Od: Pt wrz 23, 2005 10:20
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Nie maja 06, 2007 18:20

:lol: u mnie też chrapanie.
A jak reszta kociarstwa?
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18777
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pon maja 07, 2007 9:20

Dzięki, trzymają się jakoś ;)
Irenka buczy strasznie na Herę, tak, że ta nawet do niej się nie zbliża :roll:
Lucynka dalej każe się nosić się na rękach 8)
Kalinka i Takeschi brykają i łaszą się bez przerwy :love:
a, Kalinka to molestantka - trzeba się z nią cały czas bawić sznurkiem ;)
Bubinka dalej woli TŻ-ta :roll:
Obrazek

Akineko

 
Posty: 2317
Od: Pt wrz 23, 2005 10:20
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Pon maja 07, 2007 12:30

Takeshi i Kalinka to pewnie taka parka jak u mnie Cyryl i Hestia, tylko mniejsza różnica w gabarytach :lol:
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30855
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: EwaMag, marivel i 233 gości