» Pon sty 27, 2025 23:55
Re: Brak diagnozy i pomysłu - Trójglicerydy
To nie tyle lipemia je zawyża, ile ich wysokość wywołuje obraz "próbki lipemicznej". Chyba żeby próbka lipemiczna była pobierana niedługo po obfitym, bogatym w tłuszcze poziłku, wtedy lipemia próbki mogłaby byc skutkiem obfitego posiłku, którego tłuszcz jeszcze nie zdążył się wchłonąc - trwa to od 2 do 12 godz., stąd wymagana przerwa w posiłkach, jesli chcemy badać przemianę lipidową.
No to wyglada, że TG prawie od poczatku są podwyższone bardziej lub mniej. Tylko wynik z 7 miesiąca zycia jest w normie. Jednocześnie specyficzna, kocia lipaza wyszła dość nisko.
Wiesz, organizm działa trochę na zasadzie homeostatu - jak czegoś jest za dużo, to powinien reagować podwyzszeniem tego, co powoduje obniżenie (wydalanie, wchłanianie, rozkład). Lipaza jest wydzielana do przewodu pokarmowego, im jest jej więcej (do pewnej normy, kiedy nie ma zapalenia trzustki), tym tłuszcze są lepiej rozkładane i mogą się lepiej wchłaniać do krwi. Czyli tu homeostat (za posrednictwem insuliny, hormonów tarczycy, glikokortykoidów), powinien reagować obniżeniem stężenia lipazy, żeby TG się tyle nie wchłaniało. I rzeczywiście, lipaza trzustkowa jest raczej niska.
Ale to tak na marginesie. Jeśli chodzi o przyczynę lipemii,raczej myslałabym o słabszym działaniu jakiegoś enzymu we krwi, powodującego dalsze przemiany TG czyli powstawanie VLDL, LDL, HDL. Można oznaczyć poziom cholesterolu w tych frakcjach lipidów - to proste i niezbyt drogie badanie, a da pewien wgląd w to, której frakcji jest za dużo.