



Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
MalgWroclaw pisze:Imponująca liczba zabiegów na fakturze. Suma do zapłacenia jakby smutna
Chiara pisze:Pani doktor z Zamościa ratuje kotkę, którą wyrzucono z samochodu w centrum miasta.
Zabrała ją do lecznicy i wyleczyła jej świerzba, a nas poprosiła o sfinansowanie sterylizacji, zgodziłam się. Po zabiegu kicia będzie szukać domu.
Chiara pisze:Chiara pisze:Pani doktor z Zamościa ratuje kotkę, którą wyrzucono z samochodu w centrum miasta.
Zabrała ją do lecznicy i wyleczyła jej świerzba, a nas poprosiła o sfinansowanie sterylizacji, zgodziłam się. Po zabiegu kicia będzie szukać domu.
Koteczka już po zabiegu rozgląda się za domem. Jest prześliczna.N°344, koszt 110 zł.
Chiara pisze:Ta kotka została znalezionaw Nowym MIeście w Zamościu przez sąsiadkę pani Aliny. Kotka była już bardzo przemarznięta. Jest domowym miziakiem. Została od razu zabrana na sterylizację na nasz koszt, ale nie bardzo nadaje się na wolno żyjącą - nie poradzi sobie. Ma miłe w dotyku, grafitowo-białe futerko i dużo wdzięku. Pani doktor ocenia jej wiel na dwa, trzy lata.
Ma 10 dni na znalezienie domu.Telefon kontaktowy: 694 529 231
Chiara pisze:Chiara pisze:Kolejna osoba z tej najbardziej kontrowersyjnej grupy, której uparcie pomagam. Przykład dlaczego naprawdę warto, a wręcz trzeba...
"Kilka lat temu ktoś podrzucił nam małego czarnego kotka przygarnełam go ale jak sie pozniej okazało była to samiczka i co roku miała mlode,którym trzeba było znalesc nowe domy,jednej malej kotce niestety nie udalo sie znalesc domku i na chwile obecna mam dwie kotki które znow beda miały mlode.czy mogłabym liczyć na pomoc Fundacji w sprawie sterylizacji?mieszkam w gminie Gródek nad Dunajcem.pozdrawiam."
Zauważcie, że problem trwa latami, odradza się i powiększa, pani jest świadoma możliwości wysterylizowania kotki i nie robi nic. Nie zapala się to światełko, problem żyje swoim życiem - dwie kotki urodzą, młode znajdą dom lub nie. Jeśli nie - znów urodzą...
Jednocześnie jest to ta grupa, w której jeszcze możemy zainterweniować, bo ta pani znalazła weterynarza, a musiała szukać dość długo, wynegocjowała w końcu cenę ( 110 zł ) i chce się tym zająć, jeśli tylko ktoś zapłaci.
Naprawdę zmniejszamy bezdomność sterylizując koty domowe. To nam musi zapalić się ta lampka i nie możemy akurat na to skąpić, kiedy prawie wszyscy gotowi jesteśmy płacić fortunę za umierające kociaki, kota po wypadku itd.
Obydwie kotki![]()
zostały umówione na zabiegi w poniedziałek.
MalgWroclaw pisze:Bidulka z Gródka nad Dunajcem i jej córeczka – pewnie, że chciałoby się, żeby właściciele sami sterylizowali. Ale wiadomo, ile nieszczęścia wynika z braku sterylizacji nawet domowych. I przecież Powszechna Sterylizacja jest dla kotów. To im pomaga, więc jeśli pomogła tym bidom, to tylko to jest ważne.
Kocinkę z Zamościa udostępniłam.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510 i 51 gości