
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
kasia1568 pisze:nie wierzę w to co widzę, to niemożliwe. Czekałam jeszcze wczoraj byla nadzieja...... Preprasza nie mogę nic pisać u mnie juz była wszystko gotwe
kasia1568 pisze:nie mogę sobie poradzić, może gdybym podjęła decyzję i ja stamtąd zabrała miałaby jakieś szanse!!!. Cały dzień czekałam, muszę to wszystko przetrawić to nie proste, w tej chwili to tak jakbym straciła swojego kociaka
kasia1568 pisze:nie mogę sobie poradzić, może gdybym podjęła decyzję i ja stamtąd zabrała miałaby jakieś szanse!!!. Cały dzień czekałam, muszę to wszystko przetrawić to nie proste, w tej chwili to tak jakbym straciła swojego kociaka
Mamrot pisze:kasia1568 pisze:nie mogę sobie poradzić, może gdybym podjęła decyzję i ja stamtąd zabrała miałaby jakieś szanse!!!. Cały dzień czekałam, muszę to wszystko przetrawić to nie proste, w tej chwili to tak jakbym straciła swojego kociaka
ten dzień nie miał żadnego wpływu na jej odejście. Kasiu... ja też i wiele tu osób czuje straszny żal i ból, nasza mie nasza Skarpetka... boli bo czujemy. Jesteś nadal potrzebna! na Nim są koty którym trzeba natychmiastowej pomocy
kasia1568 pisze:Skarpetusia już nic ją nie boli ale ja mam tak cholerne wyrzuty, że nie zabrałam jej wcześniej. Nie poczekała do jutra, poddałą sie. Mam nadzieję, że decyzja była właściwa ...
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 72 gości