Moja 13-stka, czyli "Moje cuda" c.d-Kuba ma żółtaczkę

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Pt mar 29, 2013 20:48 Re: Moja 13-stka, czyli "Moje cuda" ciąg dalszy..

Obrazek
www.pomagam.pl/przeponazosi młoda kotka adoptowana ze schroniska pilnie zbiera na operację przepukliny przeponowej

Karolek(ona)

 
Posty: 22686
Od: Wto lip 05, 2011 19:33

Post » Sob mar 30, 2013 12:02 Re: Moja 13-stka, czyli "Moje cuda" ciąg dalszy..

Obrazek
WESOŁYCH ŚWIĄT
Obrazek

elag.

 
Posty: 1194
Od: Pt wrz 16, 2011 19:27
Lokalizacja: S-rz

Post » Wto kwi 02, 2013 8:46 Re: Moja 13-stka, czyli "Moje cuda" ciąg dalszy..

Święta,święta..I po! Dziękujemy za życzenia :1luvu:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek

Obrazek Obrazek

Lilianna J-wie

 
Posty: 3611
Od: Czw paź 13, 2011 6:03
Lokalizacja: Jastrowie k/ Piły

Post » Czw kwi 04, 2013 16:33 Re: Moja 13-stka, czyli "Moje cuda" ciąg dalszy..Zuza gorzej

Mija 2 tygodnie odkąd zachorowała.Byłam dziś u weta,dostałam kolejne 7 zastrzyków-ten kot mnie znienawidzi,kupiłam 2 kg RC Urinary,poprosiłam o zamówienie litrowego Urine Off i mam zbierać mocz,skoro na jeden raz nie mogę złapać tyle,żeby starczyło na badanie-taka dobowa zbiórka moczu..Zuzka jest jakaś antybiotykoodporna,ręce mi już opadają,gdy widzę jak się napina :(
Obrazek

Obrazek Obrazek

Lilianna J-wie

 
Posty: 3611
Od: Czw paź 13, 2011 6:03
Lokalizacja: Jastrowie k/ Piły

Post » Pon kwi 08, 2013 16:39 Re: Moja 13-stka, czyli "Moje cuda" ciąg dalszy..Zuza gorzej

Przysiądziemy w kątku, sikać nie będziemy :mrgreen:
Piękne futra, teraz poczytamy wąteczek od początku :D
Obrazek, Obrazek
-----------------------------------------------------------------------------------
Gdybym w sercu miasta konał w środku dnia. Co byś dla mnie zrobił? Co dla Ciebie Ja?

Iza_

 
Posty: 2340
Od: Sob paź 22, 2011 8:45
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pon kwi 08, 2013 17:16 Re: Moja 13-stka, czyli "Moje cuda" ciąg dalszy..Zuza gorzej

Cześć Lilka no ładnie...nie kupiłaś sobie insuliny :roll: a gdyby coś Ci się stało co z kotami i psami??Co to jest ten Urine-off 8O Można tak zbierać mocz z całej doby :?: Za cholerę u mnie weci by nie zbadali tylko cewnik.Ta kotka ma kryształy??czy tylko coś z pęcherzem :roll:
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon kwi 08, 2013 21:10 Re: Moja 13-stka, czyli "Moje cuda" ciąg dalszy..Zuza gorzej

Przysiądziemy w kątku, sikać nie będziemy :mrgreen:
Piękne futra, teraz poczytamy wąteczek od początku :D


Zapraszamy :kotek: :1luvu: :D

Cześć Lilka no ładnie...nie kupiłaś sobie insuliny :roll: a gdyby coś Ci się stało co z kotami i psami??Co to jest ten Urine-off 8O Można tak zbierać mocz z całej doby :?: Za cholerę u mnie weci by nie zbadali tylko cewnik.Ta kotka ma kryształy??czy tylko coś z pęcherzem :roll:


Aleś mnie zasypała pytaniami 8) Insulinę kupiłam,parę dni byłam bez niej,a gdyby się coś stało to mój by się zajął zwierzyńcem albo mama w trybie natychmiastowym wracała z Niemiec.
Urine Off to taki preparat na koci mocz.Na psi też jest.Psikasz osikane miejsce i zmywasz samą wodą po kilkunastu minutach.W razie potrzeby powtarzasz.Na starsze plamy też działa,tylko trochę więcej zabawy z tym jest.Kupisz go w lecznicach albo na allegro.Ja tym psikam dywany,wersalki,kosze wiklinowe,krzesła..
A czy można robić dobową zbiórkę moczu?Skoro u ludzi można..A innego wyjścia nie ma.Cewnikowanie wykluczone,bo wtedy ignoruje się krew,a ona jest obecna przy normalnym sikaniu.I ma kryształy,jak Rudy,tylko gorzej to przechodzi-dziś zaczął się 3 tydzień
Obrazek

Obrazek Obrazek

Lilianna J-wie

 
Posty: 3611
Od: Czw paź 13, 2011 6:03
Lokalizacja: Jastrowie k/ Piły

Post » Pon kwi 08, 2013 21:18 Re: Moja 13-stka, czyli "Moje cuda" ciąg dalszy..Zuza gorzej

Sorki Lilka przypomniało mi się co to Urine-off lecz ja nie używam dlatego wywiało,a co te koty tak kryształy dostają ostatnio :roll: Nie chodzi mi o tylko Twoje lecz w ogóle już młode roczne nawet :( No tak jak jest krew i kryształy nie można cewnikować mojej starej kotce też tego nie robili.Ona do wanny nasiurkała samą krwią to do strzykawki wciągnęłam i dałam wetom zbadać.Masakra goziła już operacja,ale po dwóch miechach było już lepiej.Hills jest silniejszy i bardziej rozpuszcza te kryształy lecz koty olewają nie wiem dlaczego.Jedna babka mi mówiła (hodowca MCO) że dawała 3 miesiące,a potem już Royal Urinary po rozpuszczeniu tamtych kryształów.
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon kwi 08, 2013 22:22 Re: Moja 13-stka, czyli "Moje cuda" ciąg dalszy..Zuza gorzej

Metoda ze strzykawką u mnie się nie sprawdzi,bo Zuzka leje na podłogę.Hillsa moje koty też nie chcą,cały czas jest Royal.
Podejrzewam,że u niej trwa to już długi czas i dlatego ją ktoś z domu wyrzucił i tak strasznie pobił,że ogon ma bezwładny.
Podanie jej antybiotyku w iniekcji to jakiś koszmar.Gdy miała kolki nie reagowała na ukłucie,teraz reaguje a jakże!Nie ma mi jej kto potrzymać,tak więc jedną ręką ją trzymam,a drugą kłuję.Ma 1,5 cm leku do podania i ani razu nie udało mi się wstrzyknąć tego za jednym zamachem.Wyrywa się i to tak,że igły mi wygina,gryzie,drapie,fuka na mnie.Ostatnio nasikała mi na moje śniadanie-celowo,za kłucie,a dziś spojrzała na mnie z takim wyrzutem,że się poryczałam :cry: A tu jeszcze 5 zastrzyków.Znienawidzi mnie :(
Obrazek

Obrazek Obrazek

Lilianna J-wie

 
Posty: 3611
Od: Czw paź 13, 2011 6:03
Lokalizacja: Jastrowie k/ Piły

Post » Pon kwi 08, 2013 23:10 Re: Moja 13-stka, czyli "Moje cuda" ciąg dalszy..Zuza gorzej

Bardzo mi przykro Lila :( Bejbi mnie do dziś unika...tyle czasu.Ostatnio krwawiła mocno i biegunka była... ona poznaje co to strzykawka i schowała się do szafki.Gdy ją wyciągałam główka na dół z takim pogodzeniem jak na skazanie i płacz zanim coś zrobiliśmy.Pomogło na dwa dni,potem znowu krew ale nie mogłam jej kłóć nie...i na razie (tfu) było lepiej bez niczego.Dupka chuda pozostanie przez zanik mięśni od ciężkich żrących zastrzyków jak witaminy z grupy B i antybiotyki,sterydy...Nawet jak kiedyś utyła,dupka dalej była płaska :( Każde ukłucie mnie boli i tracę na nowo zaufanie.Robię co mogę by unikać zastrzyków,a tabletek nie można.Lilka jeśli musisz podawac to trudno.Wydaje mi się że u Twojej kotki teraz jest na odwrót...nadwrażliwość,a wtedy brak czucia.Nie,sama bym nie dała rady bo nerw można uszkodzić :(
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto kwi 09, 2013 8:15 Re: Moja 13-stka, czyli "Moje cuda" ciąg dalszy..Zuza gorzej

Można,można dlatego staram się zawsze kłuć w kark ale ile można ciągle w to samo miejsce?
Obrazek

Obrazek Obrazek

Lilianna J-wie

 
Posty: 3611
Od: Czw paź 13, 2011 6:03
Lokalizacja: Jastrowie k/ Piły

Post » Wto kwi 09, 2013 14:35 Re: Moja 13-stka, czyli "Moje cuda" ciąg dalszy..Zuza gorzej

A ja w tyłek :( i boli kota.Kiedyś poprzedniczka dostała u weta zastrzyk i okulała bardzo (w kark) pacan jeden :evil: nienawidzę dziada.Wykłócał się że to niemożliwe by od zastrzyku.Aisha ta co musiałam uśpić :( Ona na wszystko źle reagowała i nie miała szans...Delikatna jak piórko...
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto kwi 09, 2013 15:35 Re: Moja 13-stka, czyli "Moje cuda" ciąg dalszy..Zuza gorzej

Zdarza się,jak trafi się w nerw.Mój wet też kiedyś nie trafił i Kuba kulała przez parę dni.Kłując na ślepo Zuzę pewnie też kiedyś trafię,bo od wczoraj dostaje w doopkę..Ale dziś jakby lepiej 8) Nasikała do miski z chrupkami
Obrazek

Obrazek Obrazek

Lilianna J-wie

 
Posty: 3611
Od: Czw paź 13, 2011 6:03
Lokalizacja: Jastrowie k/ Piły

Post » Wto kwi 09, 2013 16:23 Re: Moja 13-stka, czyli "Moje cuda" ciąg dalszy..Zuza gorzej

Lilianna J-wie pisze:Zdarza się,jak trafi się w nerw.Mój wet też kiedyś nie trafił i Kuba kulała przez parę dni.Kłując na ślepo Zuzę pewnie też kiedyś trafię,bo od wczoraj dostaje w doopkę..Ale dziś jakby lepiej 8) Nasikała do miski z chrupkami

:mrgreen: Lilka co ona chce Ci przekazać że do chrupek nalała?Nie kłój mnie kobieto bo Ci pokarzę :ryk: :ryk:
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto kwi 09, 2013 17:43 Re: Moja 13-stka, czyli "Moje cuda" ciąg dalszy..Zuza gorzej

Ojjj..Już pokazała :mrgreen: Nasikała mi na śniadanie,więc musiałam się zadowolić kawą i raz nasikała mi na nogę 8)
Obrazek

Obrazek Obrazek

Lilianna J-wie

 
Posty: 3611
Od: Czw paź 13, 2011 6:03
Lokalizacja: Jastrowie k/ Piły

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 42 gości