Koty z kopalni,cz.II: Chuda Berta, Gruba Berta i Lolek

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon paź 07, 2013 9:33 Re: Koty z kopalni,cz.II: Miśka, Benia, Kleksik, Pinoko, Len

Zdzichu pozdrawia Benie :ok: :ok: :1luvu:

Zdzichowy dom

 
Posty: 188
Od: Nie paź 16, 2011 17:50

Post » Pon paź 07, 2013 9:38 Re: Koty z kopalni,cz.II: Miśka, Benia, Kleksik, Pinoko, Len

Dziękujemy, niech Zdzichu trzyma kciuki :1luvu: :ok:
ObrazekObrazekObrazek

kaja555

 
Posty: 7041
Od: Pt lut 08, 2008 12:28
Lokalizacja: Tychy/Wola (śląskie)

Post » Śro paź 09, 2013 10:04 Re: Koty z kopalni,cz.II: Miśka, Benia, Kleksik, Pinoko, Len

Od jakiegoś czasu nie mogę kupić sardynkowego Wiskas'a. Szkoda czasem kupowałam go Zdzichowi :(

Zdzichowy dom

 
Posty: 188
Od: Nie paź 16, 2011 17:50

Post » Śro paź 09, 2013 10:53 Re: Koty z kopalni,cz.II: Miśka, Benia, Kleksik, Pinoko, Len

Zdzichowy dom pisze:Od jakiegoś czasu nie mogę kupić sardynkowego Wiskas'a. Szkoda czasem kupowałam go Zdzichowi :(


szkodzi mu czy nie ma? u nas w sklepach wszędzie jest sardynkowy, ale brakuje tego z tuńczykiem :)

Benia ma antybiotyk i krople do oczu, jednak jest przeziębiona. Za kropienie oczu mnie nie lubi :)
ObrazekObrazekObrazek

kaja555

 
Posty: 7041
Od: Pt lut 08, 2008 12:28
Lokalizacja: Tychy/Wola (śląskie)

Post » Śro paź 09, 2013 10:56 Re: Koty z kopalni,cz.II: Miśka, Benia, Kleksik, Pinoko, Len

w sumie to powinnam zmienić tytuł, bo z wymienionych zwierzaków, przy firmie został tylko Pinokio 8O

5 kotów jest z drugiej strony, podejrzewam, że 2 kocury do nas na halę w nocy przychodzą, bo jest suche jedzone - oczywiście ta 5 jest wysterylizowana, tylko Pinokio na razie ocalił klejnoty
ObrazekObrazekObrazek

kaja555

 
Posty: 7041
Od: Pt lut 08, 2008 12:28
Lokalizacja: Tychy/Wola (śląskie)

Post » Śro paź 09, 2013 11:54 Re: Koty z kopalni,cz.II: Miśka, Benia, Kleksik, Pinoko, Len

nie, nie szkodzi mu. Bardzo lubi, nie mogę go kupiś ani w sklepach,ani w caerfurze ani w rosmanie. Nie jest to oczywiście zdrowotny rarytas ale czasem go kupowałam.

Zdzichowy dom

 
Posty: 188
Od: Nie paź 16, 2011 17:50

Post » Śro paź 09, 2013 12:29 Re: Koty z kopalni,cz.II: Miśka, Benia, Kleksik, Pinoko, Len

Zdzichowy dom pisze:nie, nie szkodzi mu. Bardzo lubi, nie mogę go kupiś ani w sklepach,ani w caerfurze ani w rosmanie. Nie jest to oczywiście zdrowotny rarytas ale czasem go kupowałam.


w Tesco powinien być, ewentulanie tuńczyk w puszce też powinien mu smakować jako przekąska :)
ObrazekObrazekObrazek

kaja555

 
Posty: 7041
Od: Pt lut 08, 2008 12:28
Lokalizacja: Tychy/Wola (śląskie)

Post » Wto paź 15, 2013 8:05 Re: Koty z kopalni,cz.II: Miśka, Benia, Kleksik, Pinoko, Len

:1luvu: :1luvu: :1luvu: Wczoraj minęły DWA lata od kiedy Zdzisiu jest z nami. Kilka dni temu przeczytałam sobie wszystkie wpisy na tym blogu z tamtego czasu. Wszystkim dziękujemu za tamte dobre słowa, kibicowanie i wsparcie. Przede wszystkim Pani Kasi za poświęcenie i determinacje w tych dobrych działaniach. Dziękujemy Pani za Zdzicha :kotek: :1luvu:
Na te okazje niespodziewanie wydrapał siobie na karku sporo sierści, około 1,5/1,5 cm :?: Nie mamy pojęcia dlaczego, bo w jego otoczeniu nie zaszła żadna zmiana? Dziś rano po kupie była jedna kropla krwi na podłodze. Trzeba mu się przyglądać.

Zdzichowy dom

 
Posty: 188
Od: Nie paź 16, 2011 17:50

Post » Wto paź 15, 2013 10:37 Re: Koty z kopalni,cz.II: Miśka, Benia, Kleksik, Pinoko, Len

Już 2 lata :piwa: :piwa:

Może jakaś pchła się przyplątała, może trzeba go odpchlić. Oby nic poważnego :ok: :ok:
ObrazekObrazekObrazek

kaja555

 
Posty: 7041
Od: Pt lut 08, 2008 12:28
Lokalizacja: Tychy/Wola (śląskie)

Post » Pt paź 25, 2013 9:55 Re: Koty z kopalni,cz.II: Miśka, Benia, Kleksik, Pinoko, Len

Benia nadal szuka domu, a ja idę na urlop, bo już w pracy zostałam przymuszona :)
ObrazekObrazekObrazek

kaja555

 
Posty: 7041
Od: Pt lut 08, 2008 12:28
Lokalizacja: Tychy/Wola (śląskie)

Post » Pt paź 25, 2013 12:34 Re: Koty z kopalni,cz.II: Miśka, Benia, Kleksik, Pinoko, Len

Pozdrowienia od Zdzisia. Życzymy dobrego wypoczynku :1luvu:
Trzymany :ok: :ok: :ok: za Benię.
Dobrze, że wyzdrowiała :D

Zdzichowy dom

 
Posty: 188
Od: Nie paź 16, 2011 17:50

Post » Pt lis 15, 2013 14:33 Re: Koty z kopalni,cz.II: Miśka, Benia, Kleksik, Pinoko, Len

Zdzichu po wyrwaniu zębów i powikłaniu z uszami jednak ciężko dochodzi do siebie. Wczoraj wieczorem był u weterynarza. Lekarz nic specjalnego nie stwierdził. Osłuchał go, pobadał, zmierzył temperaturę i powiedział, że jest dobrze. Ale kotek dość mocno kicha i ma szkliste oczy. Jest trochę lękliwy i klei się do nas bardziej niż zwylke. Dobrze, że nadchodzą wolne dni :1luvu:

Zdzichowy dom

 
Posty: 188
Od: Nie paź 16, 2011 17:50

Post » Pt lis 15, 2013 14:45 Re: Koty z kopalni,cz.II: Miśka, Benia, Kleksik, Pinoko, Len

kurcze, kicha, to nie dobrze

mam nadzieję, że to przejdzie, może potrzeba antybiotyk? może przeziębił się np. leżąc na parapecie? Bo to ostatnio popularne wśród domowych kotów, a mój pies też padł ofiarą jesieni i też bez antybiotyku się nie obyło.

Niech Zdzichu trzyma kciuki, dzisiaj Benia ma jechać do domu.
ObrazekObrazekObrazek

kaja555

 
Posty: 7041
Od: Pt lut 08, 2008 12:28
Lokalizacja: Tychy/Wola (śląskie)

Post » Pt lis 15, 2013 14:59 Re: Koty z kopalni,cz.II: Miśka, Benia, Kleksik, Pinoko, Len

To kichanie nasila się po zakropieniu uszu :cry:

Zdzichowy dom

 
Posty: 188
Od: Nie paź 16, 2011 17:50

Post » Pon lis 18, 2013 8:21 Re: Koty z kopalni,cz.II: Miśka, Benia, Kleksik, Pinoko, Len

Zdzichowy dom pisze:To kichanie nasila się po zakropieniu uszu :cry:


a to może z uszu zlatuje do nosa, to akurat nie jest grożne, byle tylko wyzdrowiał :ok:

Benia w piątek pojechała do domu w Gliwicach, na razie na wszystko syczy, mam nadzieję, że się przełamie.
ObrazekObrazekObrazek

kaja555

 
Posty: 7041
Od: Pt lut 08, 2008 12:28
Lokalizacja: Tychy/Wola (śląskie)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot], nfd i 116 gości