DT Smarti 8 ...Ufff...mamy nowego weta !!! :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lut 09, 2012 20:26 Re: DT Smarti 8 ......

Adam ma teksty Funia, Zozola i Śniezki i mają być ogłoszenia. Pedry i Neski fotek faktycznie nie ma i warto zrobić.Milka i krowka mowiłas że jeszcze nie do adopcji a o pozostałych kotach kompletnie nic nie wiem, więc trudno mi coś napisac. szczerze mowiąc wczoraj już o tym myślałam, ze jednak posty na pierwszej stronie z fotami i opisami tymczasów były bardzo pomocne, tym bardziej w sytuacji gdy nie mogę do Ciebie zadzwonić a potrzebuję jakichś informacji bo ktoś z ogłoszenia pyta o kota....
Kuleczka i Fil - tu pytam bo ogłoszeniami się zajmowały alareipan i Szalony Kot więc jaka jest sytuacja?
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35636
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Czw lut 09, 2012 21:17 Re: DT Smarti 8 ......

Obrazek
Tanie ogłoszenia na bdt Budryska -> viewtopic.php?f=27&t=137731
Moja mała tymczaczasowiczka -> viewtopic.php?f=13&t=138350

Obrazek

akna

 
Posty: 217
Od: Wto lis 23, 2010 1:01

Post » Pt lut 10, 2012 0:04 Re: DT Smarti 8 ......

smarti pisze:Lolcia81 :1luvu: -serdecznie dziękuję Ci za sfinansowanie ogłoszeń naszej przecudnej Kuleczki :D
Akna :1luvu: -dziękuję Ci bardzo za zrobienie ogłoszeń :D


bardzo to miła niespodzianka dla nas :D dziękujemy Wam :kotek: :kotek: :kotek: :kotek: :kotek: :kotek: :kotek:

Marzeniu-bo najwyższy czas abyś poznała nasze "nowe" stare koty :mrgreen: (są już chyba ze 3 mies.
a foty Zoziego I Śnieżki to zrobimy lepsze dla Adama :D
Obrazek ..... oraz.... DT Smarti na facebook'u! -w l.2010-2013 ponad 130 kotów w DS, od 2014 zawieszony z powodu "zmęczenia materiału" :)

Czaruniu['],Pusiuniu['],Carlisiu['],Puniu['],Diegusiu['],Smartuniu['],Mileczko[']...
...Wasza śmierć nie jest dla nas żadnym powodem abyśmy przestali Was kochać...

smarti

 
Posty: 9215
Od: Wto lip 27, 2010 13:17
Lokalizacja: niedaleko Warszawy

Post » Pt lut 10, 2012 0:12 Re: DT Smarti 8 ......

W ten weekend zrobię nowe Filemonowi i zacznę już Figę ogłaszać. Tylko poproszę o te foty na mail i Iwonka powiedz mi czy jakieś konkrety są o Fidze, coś takiego dla niej charakterystycznego? I jak czujesz ona może być do innego kota? Jeśli tak, to ma jakieś preferencje?

A do tego na mailu chcesz tak bardziej dramatycznie? ;) Ta Ewa to akurat była na Paluchu, to jej nie muszę tłumaczyć ;) Ale mogę coś dodać, tylko już jutro, bo właśnie wróciłam do domu.

alareipan

 
Posty: 7217
Od: Wto lip 22, 2008 13:50
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lut 10, 2012 0:26 Re: DT Smarti 8 ......

alareipan pisze:W ten weekend zrobię nowe Filemonowi i zacznę już Figę ogłaszać. Tylko poproszę o te foty na mail i Iwonka powiedz mi czy jakieś konkrety są o Fidze, coś takiego dla niej charakterystycznego? I jak czujesz ona może być do innego kota? Jeśli tak, to ma jakieś preferencje?

A do tego na mailu chcesz tak bardziej dramatycznie? ;) Ta Ewa to akurat była na Paluchu, to jej nie muszę tłumaczyć ;) Ale mogę coś dodać, tylko już jutro, bo właśnie wróciłam do domu.


Nie to że dramatycznie ale wytłumaczyć dlaczego w ogóle wyciągamy koty z Palucha-no bo nie każdy rozumie-przecież schronisko jest fajne zdaniem wielu osób!
nie każdy wie że są koty które się tam nie leczą albo nie wytrzymują psychicznie i że po to właśnie jest dt, ale tam o tym jest więc spoko-ja sobie to lekko przekonstruuję :D

Figa-może być dla innego zwierzaka tylko raczej spokojnego ale nie zastraszonego-takiego neutralnego-płeć raczej obojętna.
Bo jak biegną do michy to ona wszystkich tłucze i musi zjeść absolutnie pierwsza a z kolei tak na co dzień to ma wszystkie koty gdzieś ale jak Diego zaczął ją gonić i się tłuką, to stała się trochę lękliwa-do tego stopnia że na noce Diego zamykamy w klatce :oops: ale on na nią najzwyczajniej w świecie poluje :evil:

Poza tym -jest bardzo miła,pięknie buuuuuczy,uwielbia się tulić, pięknie patrzy w oczy.
jest bardzo dzielna i ma wielką wolę życia .

Natomiast Filemon-do bólu grzeczny-wybredny jeśli chodzi o michę.
podejrzewamy że był karmiony tym cudem z Biedronki i jako że mu nie smakowało to siłą rzeczy schudł..
Śpi na łóżku cichutko jak trusia,cały dzień spędza cichutko wylegując się na ciepłej podłodze.
Jak chce jeść to gada,lubi się bawić piłeczką,nawet czasem dostaje głupawki i biega jak wariat i skacze pionowo do góry :ryk:
jest przeuroczy-oczko jest już prześliczne.
ogólnie sama miłość i delikatność-taki cudownie piękny i uroczy kotek, delikatny jak z chińskiej porcelany (oczywiście w starym,dobrym tego słowa znaczeniu :mrgreen: )
Obrazek ..... oraz.... DT Smarti na facebook'u! -w l.2010-2013 ponad 130 kotów w DS, od 2014 zawieszony z powodu "zmęczenia materiału" :)

Czaruniu['],Pusiuniu['],Carlisiu['],Puniu['],Diegusiu['],Smartuniu['],Mileczko[']...
...Wasza śmierć nie jest dla nas żadnym powodem abyśmy przestali Was kochać...

smarti

 
Posty: 9215
Od: Wto lip 27, 2010 13:17
Lokalizacja: niedaleko Warszawy

Post » Pt lut 10, 2012 1:02 Re: DT Smarti 8 ......

Obawiam się, ze jednak były domek dla Fila był fatalny.... i nie kochała pańcia kota tak jak o tym mówiła..ech.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35636
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pt lut 10, 2012 1:27 Re: DT Smarti 8 ......

niestety to chyba prawda.
ja czuję jakby on z jednej strony był bardzo smutny i przygaszony(choc to już mija-pojawia się czasem radość :D ) a z drugiej strony jakby poczuł wielką ulgę i spokój...
pani mówiła że "go wychowywała" -jak drapał,jak miauczał i jak biegał to pani na niego "prychała" 8O i rzeczywiście-nie spodziewałabym się nigdy że kot może się tak bardzo zmienić przez 3 miesiące-gdyby nie to że wiem że to on to myślałabym że kota podmienili..jak od nas wychodził to raczej był mocno "niewychowany" :oops:
Obrazek ..... oraz.... DT Smarti na facebook'u! -w l.2010-2013 ponad 130 kotów w DS, od 2014 zawieszony z powodu "zmęczenia materiału" :)

Czaruniu['],Pusiuniu['],Carlisiu['],Puniu['],Diegusiu['],Smartuniu['],Mileczko[']...
...Wasza śmierć nie jest dla nas żadnym powodem abyśmy przestali Was kochać...

smarti

 
Posty: 9215
Od: Wto lip 27, 2010 13:17
Lokalizacja: niedaleko Warszawy

Post » Pt lut 10, 2012 1:31 Re: DT Smarti 8 ......

oj, oj... bardzo nie lubię osób ktore mają w planach wychowanie kota - zawsze mi się to kojarzy z zapędami do tresury czyli z pomyleniem kota z psem, a co dalej za tym idzie z chęcią zdominowania futrzaka itp.
Jak ktoś mi mówi że chce nauczyć kota posłuszeństwa, nie wchodzenia gdzieś tam czy wchodzenia dokłądnie i jest przekonany, ze to się moż udać to doradzam adopcję psa, bo to zupełnie inne oczekiwania mają zwierzęta od właścicieli i vice awersja...

Szkoda Fila, szkoda że pani tak długo trzymała wszystkich w przekonaniu o nieustającej miłości i dramacie rozstania (=krwawiące serce itp). mam nadzieję, że kot dojdzie do siebie. Tak sobie porównuję jego sytuację z sytuacją sznycelka...
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35636
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pt lut 10, 2012 8:17 Re: DT Smarti 8 ......

Marzenia a mi się wydaje, ze tu myli się pojęcia - psa się wychowuje , jego można nauczyć co można a czego nie i on się tego święcie trzyma. Co do kotów to te dobrze wiedzą, że nie mogą czegoś zrobić i nie robią tego przy ludziach ale i tak mają to w poważaniu wiedzą kiedy można zrobić coś zakazanego tak by nie zostać zauważonym :)
U nas tak jest np. z chodzeniem po blatach w kuchni - przy nas nie wchodzą ale jak nas nie ma to widzą chociażby kocie łapi odbite na czarnej powłoce kuchenki albo słyszę jak zeskakują z szafek na dzwięk naszych kroków. To cwaniactwo w czystej postaci :)
Ja kocham i koty i psy mimo, że tak różne to jednak oddane serducha :)
Obrazek Obrazek ObrazekFranek, Tośka, Kredka i LusiObrazek
"Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los." Oscar Wilde
Lalunia [*] zawsze w naszych sercach

EdytaB_a

 
Posty: 3162
Od: Śro gru 15, 2010 10:21
Lokalizacja: okolice warszawy

Post » Pt lut 10, 2012 9:40 Re: DT Smarti 8 ......

Edytko, ale ja to wiem doskonale i własnie gdy ktoś mi mówi o wychowaniu kota to to mówię a wtedy słyszę często że nie, że ta osoba potrafi nauczyć że w ogóle nie wchodzi. To wtedy się mocno zastanawiam i mam wiele obaw co do takiego podejścia.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35636
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pt lut 10, 2012 9:49 Re: DT Smarti 8 ......

No tak :)
Była Duża Fila chyba nie chciała zrozumieć natury kotów, powinna kupić sobie nakręcaną maskotke co nie miałczy nie chce jeść tylko posadzona na kolana siedzi cicho do momentu aż sie dużej znudzi ...
Obrazek Obrazek ObrazekFranek, Tośka, Kredka i LusiObrazek
"Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los." Oscar Wilde
Lalunia [*] zawsze w naszych sercach

EdytaB_a

 
Posty: 3162
Od: Śro gru 15, 2010 10:21
Lokalizacja: okolice warszawy

Post » Pt lut 10, 2012 11:13 Re: DT Smarti 8 ......

A ja się nie zgadzam do końca z tym, że nie da się kotów wychowac.
Można nauczyc, że na blat kuchenny nie wskakujemy. Można nauczyc, że sofy się nie drapie.
Ale taka nauka musi byc okupiona przywilejami - na blat nie, ale masz parapety, kanapy, szafki, lozko, schowki do dyspozycji. Sofy się nie drapie, ale masz dywanik mały do drapania.
Znajomi wzieli ode mnie Paluszankę, kotka ma pewne wytyczone miejsca, gdzie wchodzic nie moze - za to ma masę innych miejsc, gdzie moze wchodzic. I widzę ją dośc często - nie widzę, aby było jej źle :)
Wiele z tego to naprawdę kwestia podejścia właściciela.
Szkoda, że Fil dopiero teraz może odżyc.
ObrazekObrazek

naline

 
Posty: 2067
Od: Pt lip 02, 2010 8:45
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lut 10, 2012 12:01 Re: DT Smarti 8 ......

Marzenia11 pisze:oj, oj... bardzo nie lubię osób ktore mają w planach wychowanie kota - zawsze mi się to kojarzy z zapędami do tresury czyli z pomyleniem kota z psem, a co dalej za tym idzie z chęcią zdominowania futrzaka itp.
Jak ktoś mi mówi że chce nauczyć kota posłuszeństwa, nie wchodzenia gdzieś tam czy wchodzenia dokłądnie i jest przekonany, ze to się moż udać to doradzam adopcję psa, bo to zupełnie inne oczekiwania mają zwierzęta od właścicieli i vice awersja...


A ja Marzeniu się z Tobą niestety nie zgodzę 8) no chyba, że nas nie lubisz :mrgreen: ale w to nie wierzę :) A nam się właśnie udało wychować oba koty! Tak właśnie :D i jestem z tego dumna i zadowolona i wręcz uważam, że ludzie jak sobie dają aby kot wszedł im na głowę popełniają błąd. Patrz Maciuś!
Wielokrotnie opowiadałam o naszym Guciu i Tobie i Smarti... który był mega agresorem, nieposłuszny, okropny. Dziś kot totalnie wychowany - wiadomo, że wchodzi na stół ale jak nawet nie podnosząc głosu mówię "Gusio zejdź" to schodzi. Wychowanie konsekwentne kota zajęło rok!! Za każdym razem jak się rzucał na nogi, drapał, gryzł był albo strzelany w ucho albo w ogon, brany za kark i dociskany do podłogi - tak jak robi to matka z małym kiciem. Dzisiaj zdarza się to naprawdę rzadko - może raz na miesiąc jak tłucze do bólu Majkę. Po każdej takiej akcji kiedy zostaje skarcony wie, że źle zrobił. Po 3 min. wskakuje na kolana albo kładzie się obok nas i mruczy - uważam, że rozumie za co. I powiem więcej... taka dominacja nad kotem jest konieczna!! musi znać swoje miejsce. Wcześniej widziałyście - miałam podrapane oczy, pocharatane ręce. A dzisiaj mamy wdzięcznego, wychowanego i milusińskiego kota, bardzo z nami związanego :mrgreen: W innym domu Gucio długo raczej by nie zabawił - albo by go uśpili pod hasłem "agresywny" albo wyrzucili na ulicę. Nie było innego wyjścia jak tylko wychować. I uważam, że jest to absolutnie do zrobienia tylko potrzeba czasu i konsekwencji 8)

A teraz czekam aż zlecą się wszystkie nawiedzone kociary i pokrytykują :mrgreen: :ryk:
Obrazek

http://www.planetapupila.pl - najtańszy sklep w Warszawie!

Jus87

 
Posty: 1032
Od: Wto sie 17, 2010 13:01

Post » Pt lut 10, 2012 12:16 Re: DT Smarti 8 ......

Jus przepraszam Cię że nie jestem nawiedzoną fanatyczną kociarą..
(zresztą takie swoim chorobliwym zaangażowaniem graniczącym w szaleństwem robią kotom najczarniejszy pi ar)

to prawda co Jus pisze !
to co Jus przeżywała z Guciem który konsekwentnie chciał Ją zamordować mrozi krew w żyłach!!

wiem na pewno że w identycznej sytuacji pewni państwo pewną kotkę uśpili- bo wszyscy orzekli, (a trzeba dodać że pani była bardzo zdeterminowana aby kotkę "wyprowadzić na koty"-sama była psychologiem " z misją" ponadto radziła się najróżniejszych specjalistów i decyzja o poddaniu się byla dla niej osobistą tragedią) że kotka jest chora psychicznie i nie da się jej wychować.
Kotka o mało Państwa nie zamordowała-zupełnie bez ostrzeżenia będąc np głaskana lub podczas snu, rzucała się do twarzy i wpijała się w twarz pazurami i zębami -istny potwór być może wcześniej przez kogoś bardzo skrzywdzony co nie zmienia faktu że potwór.. i wcale nie dziwię się ze nie widząc innej drogi podjęli taką decyzję.

natomiast podobnego potwora Dawid z Jus wychowali na miłego kotka,ale ich determinację wciąż z TŻ-tem podziwiamy!!

wątpię aby któryś adoptujący ds wytrzymał choć niewielką część z wachlarza atrakcji jakie Jus fundował Gucio :mrgreen:
Obrazek ..... oraz.... DT Smarti na facebook'u! -w l.2010-2013 ponad 130 kotów w DS, od 2014 zawieszony z powodu "zmęczenia materiału" :)

Czaruniu['],Pusiuniu['],Carlisiu['],Puniu['],Diegusiu['],Smartuniu['],Mileczko[']...
...Wasza śmierć nie jest dla nas żadnym powodem abyśmy przestali Was kochać...

smarti

 
Posty: 9215
Od: Wto lip 27, 2010 13:17
Lokalizacja: niedaleko Warszawy

Post » Pt lut 10, 2012 13:41 Re: DT Smarti 8 ......

Smarti, to tam jest takie jedno zdanie, ale masz racje, że ja też sobie to zdanie trochę rozbuduję, żeby wprowadzić dramatyzm ;)

A a propos wychowania.
U mnie też koty łażą gdzie chcą, robią co chcą, śpią gdzie chcą, zwalają co chcą, a jak zamieszkał K, to już w ogóle rozpuścił je, jak żydowskie bicze, łącznie z pozwalaniem dziewczynkom na wyjadanie człowiekowi jedzenia z ust 8O :roll: Ale nie zgodzę się, że kota się nie wychowuje, choć pewnie lepsze byłoby okreslenie: ustala zasady. Może jestem wredna, ale utrzymuje stale pozycję samicy alfa w stadzie, bo uważam, że ktoś w domu rządzić musi. Dzięki temu m.in. Biszkopt nie leje namiętnie Fidela, na co ma namiętnie ochotę, ale się powstrzymuje, bo wie, że mnie sie to nie podoba. A jak się wytwarza jakaś niezdrowy sajgon w domu, to wystarczy, że wejdę do pokoju i lekko podniose głos, i wszyscy wiedzą, że ma być spokój.

I mam jedną, świętą i niepodlegającą dyskusji zasadę: ciało ludzkie jest nietykalne.

Dlatego techniki wychowawczej na "prychanie", "fuczenie", "syczenie", czy jak kto tam chce to robienie z siebie wariata ;) nazwać, bedę bronić do upadłego. To bardzo naturalne. Koty między sobą też "fuczą", gdy jeden wobec drugiego przekroczy granicę. Tak wychowywałam wszystkie moje koty i wierzę, że dlatego nigdy nie miałam problemu niespodziewanych ataków na nogę, podrapanych rąk itp.

I wszystkich adoptujących, z którymi mam kontak indoktrynuję w tym temacie, szczególnie gdy dom ma dzieci, lub jest to młode małżeńswto, które pewnie kiedyś dzieci się dochowa.

Jeśli więc pani Fila "prychała" to pewniekiem po prostu stosowała się do tego, o co ja prosiłam. I za to akurat w tej całej paskudnej sytuacji jestem jej wdzięczna, bo poprzednim razem szukaliśmy domu dla kota "charakternego", a teraz szukamy dla "milutkiego" ;) Choć Biedronką, to mnie tak zagotowała, bo człowiek strzępi sobie język, a ktoś ma to w poważaniu :evil:


EDIT: I jeszcze Wam powiem, że w tym temacie niepomiernie mnie wkur^%$ tzw. zabawy z małym kotkiem "na rekę". Najpierw taki pozwala się uwieszać kociakowi na dłoni, sam ładuje mu ją między cztery łapy, bo to takie śmieszne przewrócić kociaka na plkecki a potem, gdy kotek ma 2 lata dziwi się wielce, że atakuje rękę :evil: :evil:
A nie okłamujmy się sporo kotów traci właśnie dom, trafia na ulicę, czy do schronu z powodu takiej "agresji" :evil:

alareipan

 
Posty: 7217
Od: Wto lip 22, 2008 13:50
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 59 gości