S.K.Niekochane-XVIII- dobrych, spokojnych Świąt życzymy

[TanundA]

Mam pytanko czy ktoś może mi coś więcej napisać o burasku nr 348... Tzn cos o jego charakterze, stosunku do ludzi i innych kotów? Dziękuję ....

może chodzi 368/11 lub 438/11
któryś z tych??


Balladyna- 368 /11
od 22 08 w schr
tricat 23 08
sterylka 30 09




kocurek=438/11
od 8 09 w schr
około 7 tyg
wrócił z akcji
tricat 10 09




468/11
od 04 10 w schr
tricat 06 10


chociaż ten ostatni to nie burasek

[Gioia_]

Mam pytanko czy ktoś może mi coś więcej napisać o burasku nr 348... Tzn cos o jego charakterze, stosunku do ludzi i innych kotów? Dziękuję ....

może chodzi 368/11 lub 438/11
któryś z tych??


Balladyna- 368 /11
od 22 08 w schr
tricat 23 08
sterylka 30 09




kocurek=438/11
od 8 09 w schr
około 7 tyg
wrócił z akcji
tricat 10 09




468/11
od 04 10 w schr
tricat 06 10


chociaż ten ostatni to nie burasek

Dokładnie o 438 coś mi się pomyliło

[Beasia]

Mam pytanko czy ktoś może mi coś więcej napisać o burasku nr 348... Tzn cos o jego charakterze, stosunku do ludzi i innych kotów? Dziękuję ....

może chodzi 368/11 lub 438/11
któryś z tych??


Balladyna- 368 /11
od 22 08 w schr
tricat 23 08
sterylka 30 09




kocurek=438/11
od 8 09 w schr
około 7 tyg
wrócił z akcji
tricat 10 09




468/11
od 04 10 w schr
tricat 06 10


chociaż ten ostatni to nie burasek

Dokładnie o 438 coś mi się pomyliło

Cudny jest

[Gioia_]

No właśnie widzę, że cudny:) W takim razie to kotek którego znalazła na ulicy moja znajoma i ona dzwoniła do schroniska ... Nazwała go Igorek:) Jaki ma charakter? tzn stosunek do ludzi i innych kotów?

[Weronika96]

Łoo Mamuńciu, ale mam do nadrobienia!
Ale nadal bezustannie trzymam za kociaste kciuki.
Przepraszam za offa, ale mam okazję spróbować napisać tekst do gazety i jeśli będzie dość dobry, to go opublikują. Wybrałam na temat znęcanie się nad zwierzętami. Pomyślałam, że w schronisku jest dużo takich pokrzywdzonych zwierząt, bardzo cierpiących. Czy mogę prosić o pomoc i napisanie przypadków znęcania się nad zwierzętami, z którymi się spotkaliście do mnie na pw? Może ten tekst, jeśli go opublikują, pomoże zwierzętom. Będę baaardzo wdzięczna za pomoc.

[Mała1]

charakter ma bardzo fajny
ale jest troche zakichany, konczy własnie antybiotyk
Chyba nie jest tym kotkiem o którym mówisz, trafił do schroniska z rodzeństwem, była ich trójka
Myślę ,że mówisz o kociaku o którym wspominała już Lola-takim burasku z białymi wstawkami-on znalazł dom
mysle ,że to ten kociak
345
od 11 08 w schr
około 6 tyg
koci katar


..a w schronisku..
do domu pojechał dziś Bodjar , burasek 4 miesięczny i mały burasio -ten ciut puchaty
Kciuki za to ,żeby to były Te Domy

a to nowe koty

maleńka-472/11
od 5 10 w schr
ok 5 tyg, samodzielnie je


kocurek-471/11
od 5 10 w schr
tricat 6 10


dwie-469/11,470/11
od 5 10 w schr
dwie dzikawe koteczki, w niezbyt dobrym stanie
szczególnie czarna dziewczynka po południu mi sie nie podobała bardzo



Weronika96- nie przychodzi mi teraz żaden przykład do głowy
ale jak na cos wpadnę napiszę

[Lidka]

Ja tak z innej beczki bo sąsiedzka pomoc potrzebna.
Chodzi o głosowanie narazie na forum a potem w krakvecie.

Jest już ankieta Miau.
Zapraszam do głosowania.
viewtopic.php?f=1&t=133887&start=0


Uprawnieni do głosowania są użytkownicy zarejestrowani minimum 180 dni i z minimum 100 postami.

PROSZĘ DAJCIE ZNAĆ WSZYSTKIM ZNAJOMYM Z FORUM!!!!!
GŁOSUJEMY NA SOSNOWIEC!!!!!

[TanundA]

napisałam, powklejałam co niektóre zdjęcia z dnia dzisiejszego i co dalej?? przez przypadek zamknęłam stronkę
jestem zła, trudno już.. jutro powklejam i napiszę jeszcze raz od nowa bo za późno już

[bettysolo]

kocurek-471/11
od 5 10 w schr
tricat 6 10


ARTUR

dwie-469/11,470/11
od 5 10 w schr
dwie dzikawe koteczki, w niezbyt dobrym stanie
szczególnie czarna dziewczynka po południu mi sie nie podobała bardzo



MARIETTA I DEBORA

[froggy]

Posłałam info o akcji adopcyjnej w mojej szacownej korporacji.

[TanundA]

Posłałam info o akcji adopcyjnej w mojej szacownej korporacji.

[Mała1]

ta para dzikusków to maluszki dwumiesięczne-więc imion nie zapisuję
czarnuszek rano już nie zył
[i]
były strasznie zestresowane, oprócz chorego oka-stara sprawa -nie miał żadnych objawów chorobowych
po południu tylko był jakby słaby i w ogóle nie syczał

i mam cos co mnie wzruszyło
to nasz były niekochany, później tymczasik delfinki
poczytajcie
viewtopic.php?f=1&t=102129&p=8048570#p8048570

[TanundA]

kilka zdjęć z czwartkowego pobytu w schronie:









od lewej:
Kota, Irina, Moretti, Staruch, Dzika
Tarika, Lotta, Pati, Fabian, Fiona a za nią Violinka
Forest, Stavros, Druzylla, Briszka a za nią Triszka, Alvaro




oraz kilka nowszych podopiecznych:




KICIA

Chyba nie lubi paparazzi, tak długo za nią chodziłam i prosiłam aż w końcu przyzwoliła na drobną sesyjkę. Kąpała się, a ja obracałam ją i ustawiałam by światło odpowiednio padało.
Kicia niewzruszona nawet zadowolona, chwilę pobawiła się wieczkiem aparatu, a potem wymiana energii Na rączki lubi, ciekawa, drobniutka persona



ZYNGA

To prawdziwa pieszczocha, która bezustannie jest w ruchu, mrucząca i otwarta. Zestresowana gdy w pobliżu jest inny kot, syczy wtedy i wybałusza swoje przepiękne oczka.



KULAS

Chłopak syczy stara się być groźny ale za chwilę wystawia łepek do głaskania i mruczy cichutko. Jeszcze niepewny ale myślę to minie. Jest uroczy i charakterem przypomina mi mojego kocurka.



VIOLINKA i BALLADYNA

Wystraszone obie ale Balladyna ma więcej odwagi i pozwala się głaskać i mruczy słodko przy tym. Ma takie mięciutkie futerko! Łebek z pawlacza to jeszcze za dużo. Są świeżaczkami na wybiegu. Też bym była przerażona gdyby mnie ktoś ulokował w takim np.. Domu Dziecka gdzie trzeba walczyć o przetrwanie..





Ramzesa i Zafirę bardzo ciężko ująć - boją się i nie wychylają nosa z pawlaczy.
Emanuel jak zwykle rozrabiał co od razu poprawia humor, jest niesamowity ma dużo pewności siebie i energii. Uwielbiam jak mnie podgryzuje i pogania wolontariuszy doi pracy. Ma zapał
Irina coraz bardziej zmniejsza dystans, miauczy, że czegoś potrzebuje tylko jeszcze się boi, Kijafa coraz odważniej spaceruje po wybiegu czego efektem są zdjęcia ale też trudniej ją złapać.
Pati jakby przytyła choć może to na zimę napuszyła się, ma więcej powagi. Jest jedną z najbardziej fotogenicznych kotek.
Hogatka bez zmian, na kolanka rączki tak ale wczoraj bardziej zamyślona i spokojna
Rilla pewna siebie czarnulka pierwsza do jedzenia, w schronisku od około kwietnia..trochę już czeka, raz się nie udało. Jedna z kotek która nadal biega z muchami, piłeczkami i jest skora do zabawy.
Tarika pierwsza na kolankach, zrzucisz ją ne minie kilka sekund znów: hop! i kolanka, łydka, ręce - cokolwiek tak tego potrzebuje.
Olivier po akcji w parku chorzowskim nabrał większej pewności siebie co cieszy, przepiękny rudziaszek który ociera się czarująco.
Lotta, Rosita i Kares - panie mają nadal dystans do człowieka i nie potrafią tak walczyć o smakołyki które dostarczają wolontariusze. Jedna piękniejsza od drugiej. Niewinne rusałki które we własnym domku zapewne otworzyłyby się
Alvaro - biały, przepiękny obserwator świata przychodzi śmiało i przechadza się jak panicz we własnej posiadłości.
Karolinka pełna apetytu i zdziwienia, że mniej głaskana niż poprzednio. Podchodziła i zagadywała. Ha! Wiedziałam, że się przekona.
Moretti trochę już się zaklimatyzowała i nawet zaczyna syczeć na inne koty. Już nie ma tak ugiętych łapek, nie jest aż tak wystraszona.
Fabian tajemniczy ale przesłodki nakolankowiec. Stavros kolega z branży preferuje plecki lub ramiona, tam się relaksuje
Donata spokojnie i nienerwowo w kącie z dala od wszystkich, Fiona spokojnie lecz zauważalnie.
Staruch nie za urodziwy, a taki fotogeniczny - to jest fenomen dla mnie. I ten jego wzrok: ''Stój! Bo strzelam! Nie podchodź! '' (czyt uciekam) - pełna powaga i świadomość
Stara banda: Forest, Dzika, Brina, Ruska - bez zmian
Agrypina, Kasia, Patysia, Pimpuś i Kota - także po staremu. Chociaż zdziwienie w przypadku Kota, który nie chciał się oderwać od wolontariusza tylko tulił się jak dziecko.
Triszka i Briszka - słodkie kotki, widać, że typowo domowe bo w trakcie karmienia nie rzucały się na serduszka tylko patrzały co się dzieje, zdziwione, a w tym czasie ktoś inny korzystał..więc trzeba było pilnować by zjadły




oraz BODJAN
to była pierwsza osoba, która mnie wczoraj powitała, najpierw słodkim przekonującym: ''brrrru??'' a potem Pac! i już na rękach. Wczepiony pazurkami nie miał zamiaru zejść. Dumny, że pierwszy ulokował się w ramionach.
Słodki Bodjanie mój ulubiony kocurku (oprócz kilku innych )

tak się cieszę, że domek znalazłeś!




całość zawarta tutaj -----------------> https://picasaweb.google.com/1046591255 ... directlink

[TanundA]

Maluszku [i]



Mała cudnie się czyta o takim połączeniu
istotnie Czarodziej
i to kolejny dowód na to, że ciąża nie przeszkodą by mieć kota (nadal lub starać się o niego)

[TanundA]

tutaj jeszcze filmik z Akcji Adopcyjnej w parku chorzowskim z soboty 1 października dla tych którzy nie dali rady a bardzo chcieli
https://www.youtube.com/watch?v=cbartOr ... _embedded#!