*KSO-Kociarnia Schroniska Opole*Coś się skończyło...*

Myślę, że żadnego komentarza nie trzeba...

Obrazek

Muszę przyznać się do popełnionego błędu :oops:

, i zaraz wszystko poprawię.

Jak się okazało pomyliłam nasze rodzeństwo, ponieważ dzisiaj okazało się, po ponownym sprawdzeniu, że Maciek to Matylda, a Matylda to Maciek.
Bardzo przepraszam.

Matylda

Obrazek

i

Maciek

Przedstawiam naszego bardzo starszego Pana - Dibka

Obrazek

nie wiem czy w dobrym miejscu
http://uwaga.tvn.pl/55030,news,,czego_z ... ortaz.html
w te dzieciaki warto chyba zainwestować ( czas oraz uwagę)

-Buffy- pisze:Przedstawiam naszego bardzo starszego Pana - Dibka

Dibek jest starszym kotem starszej pani. Pani jest bardzo, bardzo starusieńka i Dibek też. Trafił do nas 13tego w piątek. Widziałyśmy go z dziewczynami w sobotę 14tego i żadna z nas nie odważyła się zrobić mu zdjęcia. Wyglądał jakby konał. Leżał w kalteczce zwinięty w obwarzanek, ciężko oddychał, przełykał cały czas jakby się czymś dławił. Sierść zmierzwiona gdzieniegdzie wychodziła kępkami. Ale dziewczyny ze schronu widziały jak zjadł całego gourmecika, w kuwecie było piękne siku. Wciąż spał. Miałyśmy nadzieję, że po prostu jest zmęczony, wyczerpany. Je i odsypia. Minął tydzień, Dibek wygląda na bardziej żywego niż jeszcze tydzień temu. Mamy nadzieję, że to dobry znak.

dalia pisze:nie wiem czy w dobrym miejscu
http://uwaga.tvn.pl/55030,news,,czego_z ... ortaz.html
w te dzieciaki warto chyba zainwestować ( czas oraz uwagę)

Dalio, nie wiem czy patrzyłaś (pewnie nie) na posty z poprzedniej strony. Więc pozwolę sobie zacytować:

Boo pisze:
phantasmagori pisze:Fajne macie dzieciaki w Opolu
Widzieliście?
http://www.tvn24.pl/-1,1731991,0,1,dzie ... omosc.html

Niestety niekoniecznie Koło ich "azylu" jest dość duże zamieszanie. Tym czasem kotka Aszanti z ich blogu:

http://bazaa002.pinger.pl/a/2011/12/26/

To nasza Dika, znaleziona w budynku ZUS bardzo chora

Sprawa tzw. bazy jest bardzo kontrowersyjna. Dużo wskazuje na to, że jeśli tym dzieciakom nie pozwoli się pomagać zwierzętom w ich sposób, inny, bardziej prawidłowy ich nie interesuje. Przykład Aszanti - Diki, powinien dać do myślenia.

przyznaję nie doczytałam
ale to dzieciaki - teoretycznie chłonne jak gąbka,
nie chce namawiać ani podpowiadać ale może udałoby się nawiązać nić porozumienia i pokazać co i jak?

dalia pisze:przyznaję nie doczytałam
ale to dzieciaki - teoretycznie chłonne jak gąbka,
nie chce namawiać ani podpowiadać ale może udałoby się nawiązać nić porozumienia i pokazać co i jak?

Czekam na decyzję kierowniczki schronu na ile nam, wolontariuszkom, pozwoli się w tej sprawie oficjalnie wypowiadać. Dzieci Dikę wydały komuś do adopcji, wiedząc, że ten ktoś wyjeżdża i wierząc w zapewnienia tej osoby, że kotkę zabierze ze sobą. Dika, już dość mocno chora, została nagle podrzucona do budynku ZUS w Opolu. Dzieci nie miały żadnego kontaktu z osobą, której kotkę oddały. Zobaczymy co powie pani kierownik.

Boo pisze:
dalia pisze:przyznaję nie doczytałam
ale to dzieciaki - teoretycznie chłonne jak gąbka,
nie chce namawiać ani podpowiadać ale może udałoby się nawiązać nić porozumienia i pokazać co i jak?

Czekam na decyzję kierowniczki schronu na ile nam, wolontariuszkom, pozwoli się w tej sprawie oficjalnie wypowiadać. Dzieci Dikę wydały komuś do adopcji, wiedząc, że ten ktoś wyjeżdża i wierząc w zapewnienia tej osoby, że kotkę zabierze ze sobą. Dika, już dość mocno chora, została nagle podrzucona do budynku ZUS w Opolu. Dzieci nie miały żadnego kontaktu z osobą, której kotkę oddały. Zobaczymy co powie pani kierownik.

Podobno kontakt z tymi dziećmi nawiąza Fioletowy Pies, ale to z necie wyczytałam...