
Kolejny rok zużycia części nie nadających się do wymiany.

Buraczek miewa się dobrze, pozostała piątka też. Tylko mi wysiadł kręgosłup dotąd nie szanowany i każda głupia czynność stała się problemem.
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Animus pisze:Kochani, Buraczek był leczony tylko Unidoxem? Obyło się bez sterydów i epo?
Przygarnęłam bezdomniaczkę, którą leczę na FIA, parametry ruszyły do góry, aż się boję cieszyć,
ale wątek ku pokrzepieniu serc
Fleur pisze:myślę, że na tyle szybko, na ile pozwolą jego nerki, stanie się grubasemjamnik jeden.
mziel52 pisze:Animus pisze:Kochani, Buraczek był leczony tylko Unidoxem? Obyło się bez sterydów i epo?
Przygarnęłam bezdomniaczkę, którą leczę na FIA, parametry ruszyły do góry, aż się boję cieszyć,
ale wątek ku pokrzepieniu serc
Historia leczenia jest na wątku. Przy hemobartonelli dostawał 2 razy dziennie po pół tabletki unidoksu przez 3 tygodnie. A poza tym codzienne kroplówki z aminokwasami na wątrobę, kurację ornipuralem i odpowiednią dietę. Obyło się bez transfuzji, epo tez nie było potrzebne.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510, Majestic-12 [Bot] i 68 gości