= PIĘTASZKA w domu....rozpoczęła nowe życie.!!!!

Zapraszałam już do głosowania na Kocią Skarbonkę?

viewtopic.php?f=1&t=128472

Aż się boję pytać....jak tam transport naszej burej Balbiny??

Pojechała

Czekam na dobre wieści. Mam w najbliższej rodzinie zdrowotne problemy, wyłapałam dzisiaj paskudnego doła. Ta jej podróż mnie jeszcze dobiła. Zawsze mam problemy z rozstaniem z tymczasami, a ona tyleczasu u mnie mieszkała :cry:

Jahoda

Mam nadzieję ,że będą już tylko same dobre wieśći. Balbinko cudownego życia dla Ciebie. :ok:

Szukamy dalej DT...dla Kotki z meliny....

Strasznie nam się porozjeżdżały ,,meliniarki,,
Łódz, Warszawa, Sosnowiec..

Mała dojechała dziś w środku nocy

Od razu zasiadła do późnej kolacji, rano znalazłam wszystko co trzeba w kuwecie

Na razie siedzi w budce i wystawia tylko główkę do głaskania, ale myślę, że wieczorem jak wrócę do domu dziewczynka będzie odważniejsza i sama wyjdzie z budki.
Dziewczyny mam pytanie, rozumiem, że to wygolenie z boku to ślad po sterylce, czy ona miała robione badania krwi przed sterylką? Dla mnie to bardzo ważne, bo kicia to raczej staruszka i nie powinna być cięta bez badań, jeśli ich nie miała to muszę ją na cito umawiać na krew.
A jeszcze jedno czy była odrobaczana, nie chciałabym babci fundować za wcześnie kolejnego odrobaczenia?

Balbisia zniosła podróż elegancko. Dzielna kocinka :1luvu:

Pod osłoną nocy została przejęta przez zaspaną iwcię :wink:

i osadzona w łazience.
Trzymam za nią mocne kciuki, należy jej się cudowne życie po tym, co preszła, biedulka.

Za zdrówko, za Domek :ok:

Bardzo się cieszę ,że Balbinka już dotarła na DT. Mam nadzieję ,że nie będzie sprawiała kłopotu i też szybko znajdzie ten swój prawdziwy dom.
Co do wyników, Balbina nie miała robionych badań niestety. Sterylkę miała robioną na cito , bo było podejrzenie ,że jest w ciąży. Była raz odrobaczona,na początku, także drugi raz można śmiało.
Dziękuję ci ,że dałaś szansę Balbince. :1luvu:

Dzisiaj udało się dostać na melinę, małe są 4. Śliczne 3 biało rude i jedna szylkretka. Mama kociąt wygłodniała na maxa z impetem wręcz rzuciła się na jedzenie. Dostała też miseczkę z wodą.

Udało się złapać 2 maluszki , są już po wizycie u weta, miały zaropiałe oczka, jedno z kociąt całkowicie miał je zaklejone. Pchły jak konie zjadały je żywcem. Zostały jeszcze 2. matka do sterylki i szukamy domu dla niej.
Pilnie potrzebny tymczas dla niej.

Tu maluszki już po wizycie, oczka obmyte, zakropione i po zastrzyku.

maluszki są na czas leczenia u naszej kochanej p.Lucynki...później nie mamy co z nimi zrobić..

Może ktoś może wspomóc karmą dla kociąt.... :oops:

Jakie cudne! Może sie szybko znajdą opiekunowie :ok:

Małe też mam nadzieję ,że szybko znajdą domki/oby/
Najbardzej chodzi o matkę, z nią nie ma co zrobić.
Jej potrzebny tymczas../pierw trzeba złapać pozostałe 2 maluszki. Rudo biały i szylkretka. Anioły nie koty, cuda. :mrgreen:

Potrzebny dom tymczasowy dla kotki z meliny.

Ale mamusia też cudna , może jak się ją przetestuje na zachowania kocio-ludzkie itp. to się znajdzie domek... :ok:

Na melinie koteczka głodna była ,że biedna łykała jedzonko. Maluszki zostały 2, chciałam je złapac,ale czmychnęły za drewienko. :roll:

Iwcia, napisz bardzo proszę co u Buraski ?

Jahoda pisze:Iwcia, napisz bardzo proszę co u Buraski ?

mamy nadzieję ,że wszystko dobrze

Koniecznie trzeba odłowić te kicie małe z mamą - tylko jak Ty sobie , biedny Cypisku :mrgreen:

, dasz z nimi wszystkimi radę

?

= PIĘTASZKA w domu....rozpoczęła nowe życie.!!!!

Kto przegląda forum