

"nie mam łapek, nie mam domu...jestem Toluś.
Mam dopiero kilka miesięcy, a przeżyłem wiele. Dużo więcej, niż niejeden dorosły kotek. W strasznym wypadku bardzo uszkodziły mi się dwie łapki...Bałem się, że to...to...no, że to już koniec. Bo ludzie tak mają, że jak kot jest nie całkiem zdrowy, to... A ja strasznie chciałem żyć. Na szczęście ktoś bardzo dobry postanowił mnie ratować. Żeby uratować moje życie, musiałem stracić dwie łapki...na początku bardzo mi ich brakowało, ale potem okazało się, że bez nich mogę całkiem dobrze chodzić, a nawet biegać! No więc, biegam sobie, zwiedzam, poznaję świat. Wszystko jest takie ciekawe! Lubię zabawy, towarzystwo innych kotków,lubię przytulać się do ludzi.[tutaj może być dokładniejszy opis charakteru] To, że nie mam łapek, wcale nie znaczy, że jestem gorszy, albo pechowy. Nie! Wszytko potrafię prawie tak dobrze, jak normalny kot. Nie trzeba mnie nosić, pilnować, leczyć. Właściwie, to... ja jestem wielkim szczęściarzem, bo wiele kotów po takich wypadkach traci życie. Może przynoszę szczęście? Może przyniosę je Tobie, kiedy pozwolisz mi z sobą zamieszkać? Nie jestem gorszy. Jestem wyjątkowy! Daj mi Dom.
Toluś. "