Paluch5 - potrzebujemy dt dla Paluszków!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon kwi 04, 2011 13:34 Re: Paluch 5-jak zawsze potrzebne dt i wsparcie!

no Ciumcia jedzie do mnie Gibutku,ale jutro bo dziś nie dam rady jej przyjąć ze względów rodzinnych..

a metody podawania tabletek po dobroci tylko pozazdrościć-jak tu podawać po dobroci tabletki kotu który po wielu wetach od długiego czasu np tabletek nienawidzi..są różne sposoby ale tak idealnego jak Twój to sobie nie wyobrażam przy moich futrach..
Obrazek ..... oraz.... DT Smarti na facebook'u! -w l.2010-2013 ponad 130 kotów w DS, od 2014 zawieszony z powodu "zmęczenia materiału" :)

Czaruniu['],Pusiuniu['],Carlisiu['],Puniu['],Diegusiu['],Smartuniu['],Mileczko[']...
...Wasza śmierć nie jest dla nas żadnym powodem abyśmy przestali Was kochać...

smarti

 
Posty: 9215
Od: Wto lip 27, 2010 13:17
Lokalizacja: niedaleko Warszawy

Post » Pon kwi 04, 2011 13:44 Re: Paluch 5-jak zawsze potrzebne dt i wsparcie!

smarti pisze:no Ciumcia jedzie do mnie Gibutku,ale jutro bo dziś nie dam rady jej przyjąć ze względów rodzinnych..

a metody podawania tabletek po dobroci tylko pozazdrościć-jak tu podawać po dobroci tabletki kotu który po wielu wetach od długiego czasu np tabletek nienawidzi..są różne sposoby ale tak idealnego jak Twój to sobie nie wyobrażam przy moich futrach..

Wiem :mrgreen: Marzenia mi napisała :piwa: No kooocham Was, tak mi strasznie zależało żeby Ciumcia nie siedziała w schronie. Ciumciaki to takie wrażliwe koty :1luvu: :1luvu:

A tabletki do wypracowania tylko dłużej to zajmie niż przy kocie bez "traumy" tabletkowej.
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon kwi 04, 2011 13:50 Re: Paluch 5-jak zawsze potrzebne dt i wsparcie!

Mysza pisze:
magaaaa pisze:Zrobiłam ogłoszenie Myszatej.
Kompletnie bez treści bo nie mam natchnienia.
Bardziej na próbę i z ciekawości co będzie, niż z czegoś innego.
Ale - a nuż widelec Dom się odezwie...

ale wymagania wpisałaś? Bo jak nie to przy jej urodzie będziesz mieć nawał idiotów ;)

Jeden się już odezwał:
Witam, czy kotek jest przyzwyczajony jeździć autem?

I nr telefonu.
8)
Napisałam tylko, ze nie dla dzieci, bo Myszata jak nie chce głaskania to nie chce i koniec.
Dzieci tego nie zrozumieją.
Póki co ok 60 wyswietleń i na razie ta jedna, samochodowa odpowiedź.
Chciałabym Jej szybko znaleźć dom. Ale fajny jakiś, nie w samochodzie :mrgreen:

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Pon kwi 04, 2011 13:58 Re: Paluch 5-jak zawsze potrzebne dt i wsparcie!

Aha, i doek mnie pyta o dobrego weta w Wwie. Ja nie znam.
Tylko takiego soldnego, leczącego, a nie robiącego kasę.
Domek jest na Wilanowskiej, najchętniej gdzieś niedaleko.
Pomóżcie, proszę!

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Pon kwi 04, 2011 14:50 Re: Paluch 5-jak zawsze potrzebne dt i wsparcie!

Polecam dr Dziubińską stąd http://www.medicavet.pl/
Obrazek

gaota

 
Posty: 4483
Od: Pt cze 19, 2009 9:10
Lokalizacja: W-wa

Post » Pon kwi 04, 2011 15:14 Re: Paluch 5-jak zawsze potrzebne dt i wsparcie!

Smarti, Ciumcia przyjedzie w środę :lol: Jadę jej zawieżć Zylexis dzisiaj, więc dam znać wieczorem jak się czuje.

Posprzałam na przodzie, ale chyba musi jeszcze wejść do akcji Nalinę, bo ona była w schronie ostatni :mrgreen:


Lanua przelew rozliczony. Posłałam 70 zeta do Asi za pierwsze 10 dni DT oraz 20 na leki, bo Niezapominajka dostała kataru. Przelałam też 100 na jutrzejrzą operację Pucia (trzymajmy kciuki, żeby nie trzeba mu było nóżki ucinać :ok: :ok: ) oraz 70 do Anieli.


Pers ma 17-18 lat... :?


I gratulację dla kotów, starych dt i nowych ds!!! :lol: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

alareipan

 
Posty: 7217
Od: Wto lip 22, 2008 13:50
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon kwi 04, 2011 15:20 Re: Paluch 5-jak zawsze potrzebne dt i wsparcie!

Tak, ja zaraz wezmę miotełkę i poodkurzam pokój adopcyjny :)
Ale obecnie umieszczam ogłoszenia Marionki. Dziewczyna ma deadline. Jak się w miesiąc dom żaden nie znajdzie, to zostaje ;).
ObrazekObrazek

naline

 
Posty: 2067
Od: Pt lip 02, 2010 8:45
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon kwi 04, 2011 18:57 Re: Paluch 5-jak zawsze potrzebne dt i wsparcie!

alareipan pisze:
Pers ma 17-18 lat... :?


8O 8O 8O
Obrazek
Obrazek Obrazek

Catnaperka

 
Posty: 4734
Od: Wto paź 12, 2010 10:28
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon kwi 04, 2011 19:09 Re: Paluch 5-jak zawsze potrzebne dt i wsparcie!

naline pisze:TJak się w miesiąc dom żaden nie znajdzie, to zostaje ;).

8)
To czego Wam życzyć? :mrgreen:

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Pon kwi 04, 2011 20:03 Re: Paluch 5-jak zawsze potrzebne dt i wsparcie!

Życzyć najlepszej opcji dla Marion, jakąkolwiek by nie była :)

Uzupełniłam Paluszki z pokoju adopcyjnego.
W ramach ciekawostek. Felicja, która wczoraj poszła do domu, w karcie miała napisane, że "dziki, wolnożyjący kot. Nie daje się zbadać". No cóż nosiłam ją wczoraj na rękach, głaskałam, wyjmowałam, wkładałam, dała się zbadać - dosłownie dzika dzicz :lol: :ryk:
ObrazekObrazek

naline

 
Posty: 2067
Od: Pt lip 02, 2010 8:45
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon kwi 04, 2011 20:22 Re: Paluch 5-jak zawsze potrzebne dt i wsparcie!

Pers jest dużo młodszy. Ma zdrowa błyszczącą sierśc, zęby wszystkie- braki tylko jedynek i dwójek ale to u plaskatych normalne, bez kamienia -tylko lekki nalot. dziąsła i małżowiny uszne ładne i różowe. oczy tylko coś nie halo - szerokie żrenice jak u gildy ale widzi tylko nie wiem na ile.... a wyjatkowa brzydota nie świadczy o wieku. :evil:

elza

 
Posty: 37
Od: Sob sty 15, 2005 20:39

Post » Pon kwi 04, 2011 20:30 Re: Paluch 5-jak zawsze potrzebne dt i wsparcie!

preznie dzialacie, dziewczyny, podziwiam :ok: :1luvu: :ok: :1luvu: :ok: :1luvu: oby szybko znajdywaly sie cudowne domy dla Paluszkow :kotek:

Naline, podziwiam za skutecznosc!!! brawo :D :D :D :D

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Pon kwi 04, 2011 20:38 Re: Paluch 5-jak zawsze potrzebne dt i wsparcie!

Tillibulku, jeśli chodzi o skuteczność z Felicją, to podejrzewam, że wpis w karcie był nietrafiony... Na pewno wystraszona, na pewno nie lubiąca jak coś się przy niej robi.
To tak jakby moją kotkę od dziecka w domu wśród ludzi, ktoś opisał jako dzikusa. A fakt faktem, ona u weta to jest naprawdę diablica. I nawet dobre ciocie i dobrzy wujkowie weci tu nie pomogą. A ja wychodzą z podrapanymi rękoma, twarzą ;) A w domu miziaczek i ogólnie cud, miód :)

Oby pers się trzymał. To on czy ona w końcu :>? Bo w bazie i w katalogu figuruje pod dwoma różnymi płciami :twisted:
ObrazekObrazek

naline

 
Posty: 2067
Od: Pt lip 02, 2010 8:45
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon kwi 04, 2011 20:43 Re: Paluch 5-jak zawsze potrzebne dt i wsparcie!

oczy tylko coś nie halo - szerokie żrenice jak u gildy al

Blusia też miała szerokie źrenice przez pierwsze 3 tygodnie u mnie- ze strachu. Teraz już nie. Ale brania na ręce dalej nie znosi.
Wyobraźcie sobie kota, który nigdy , przez kilkanaście lat nie był poza domem i nie widział innych zwierząt- co on czuje :roll: , jak bardzo się boi.
AnielkaG
 

Post » Pon kwi 04, 2011 20:47 Re: Paluch 5-jak zawsze potrzebne dt i wsparcie!

ooooooo a tam mu nie zaglądałam :oops: może przy najbliższej okaji podejże :oops:

elza

 
Posty: 37
Od: Sob sty 15, 2005 20:39

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Levika i 486 gości