» Nie mar 13, 2011 22:37
Re: Widzę,Czuję.Mam Duszę i Serce.Nas kotów jest wiele.Zima.II
A nasze 3 dziewczynki pofruneły dzisiaj na wolność. I to nie byle jak. Blusia dostała czyste swieże kocyki do budek i nowe miseczki. Kicia z piwnicy Bartusia dostała gruby karton przystosowany na legowisko plus ciepły mięciutki kocyk. I dodatkowo dwie nowe miseczki. Pełne jedzonka oczywiście, bo co tam puste miseczki. Ziucia dostała styropianowa budkę i równierz zestaw miseczek. Największa radość z wolności okazała od razu Kicia z piwnicy od Bartusia. Po wypuszczeniu z kontenerka niesamowicie się cieszyła, łasiła do nóg i od razu zabrała za jedzonko. U mnie niestety odmawiała posiłku i przez dwa dni zjadła bardzo niewiele.Blusia jadła u mnie normalnie ale oczy cały czas miała jak 5 złotych. Dzisiaj szczególnie jak włożyłam kontenerek do samochodu, żeby ja odwiezć. Pewnie w malutkiej główce były setki myśli a w kocim serduszku strach - co dalej? Po wypuszczeniu pobiegła kilka metrow dalej na ogrodzony teren i zaczeła dość ostro miauczeć. Trochę mnie tym zmartwiła ,bo nie wiedziałam co się dzieje. W tym czasie Ziva i kocurek jedli, bo przyniosłam dużo smacznego jedzonka. Blusia się nie zbliżyła. Poszłam tam za pół godzinki czyli w porze normalnego karmienia i Blusia juz normalnie do mnie wybiegła....ale czekała aż sie oddalę od misek.Ziucia to luzak. Pobiegła obwąchała wszystko. Jedzeniem nie bła zbytnio zainteresowana ,bo w domu jadła normalnie. Za to pięknie się przywitała ze swoim dzieciaczkiem.Który zdążył się już bardzo za mamą stęsknić.
Ostatnio edytowano Nie mar 13, 2011 23:00 przez
iza71koty, łącznie edytowano 1 raz