Fundacja "JOKOT" - DT dla maluchów i dorosłych długowłosych!

Bazarek ogłaszam, taki łączony:

viewtopic.php?f=20&t=125759

jopop pisze:1. CZY KTOŚ DZIŚ może o 19.30 pomóc Szalonemu Kotu w złapaniu ciężarówki - metro centrum? Jak tak, to musi odebrać DZIŚ klatki od OKI lub po 17 z BOLIŁAPKI - niech się dogada z OKI czy ona ma te klatki zostawić w lecznicy czy nie!

2. Dobrze byłoby DZIŚ wywieźć kocura na SGGW, najlepiej możliwie późno. Miejsce wypuszczenia zna Aleba i OKI - ja będę poza netem.

3. Jeśli do 17 nikt się nie zgłosi na łapankę na DZIŚ, to OKI zostawi klatki w lecznicy - Alebo - odbierz je sobie.

4. ALEBO - do odbioru są też 4 transportery z pl. Zawiszy - kontakt przez Afatimę

5. Z miejscem w klatkach nie jest dobrze, ale na ciężarówkę zawsze się coś znajdzie.

A te dwie sztuki z niedzielnego połowu to się okazały oni czy one? Ktoś coś już wie czy muszę dzwonić?

piotr568 pisze:A te dwie sztuki z niedzielnego połowu to się okazały oni czy one? Ktoś coś już wie czy muszę dzwonić?

to mniejsze jest chore, na razie na unidoxie. to wieksze - kotka, dzis zrobiona.

Alebo - mam jeszcze jakies transportery w domu, zapomnialam

O ciężarówę się karmicielka martwi. Bo widziałam ją niby tylko ja (która się nie znam na kotach) i ona, ale na nasz gust to ona się będzie sypać na dniach.
Rozumiem, że dziś nie łapiemy, bo nie ma czem.
Mogę łapać też jutro i pojutrze. Mogę gdzieś pójść i żebrać o klatki, jeśli u nas nie ma. Tylko ja zwyczajnie nie wiem gdzie miałabym iść...

Jutro łapiemy na Starym Mieście, więc nie da rady.
Pojutrze chyba klatki są bezrobotne.

Pojutrze mi też pasuje...
Mogę stać.

Kocie, ja jutro też jestem wyjęta. W piątek będę na ostatnich nogach, ale postaram się pomóc :wink:

To piątek pewny.
Jakby ktoś miał coś do zasugerowania (typu "idź się ogarnij dziecko") to też posłucham...

To tylko powiedzcie skąd chcecie zabierać klatki - mam je zostawić w lecznicy czy zawieźć na Bielany?

Wolę z lecznicy odebrać.

Na moim osiedlu wrocila - chyba z dzialek - szylkretka-nielapka. Z duzym brzuszyskiem. :-(

Szalony Kocie - możesz próbować na jutro mpogorzelskiego namawiać, ma 1 łapkę, może ma też trochę czasu... jak ona taka gruba to lepiej próbować i jutro i w piątek...

Alebo - daj głos kiedy się wybierasz po transportery. Albo sobie je po prostu weź

są 3 w miarę sensowne, z tym, że na razie porozrzucane po holu i łazience, może się zmobilizuję by wywalić z nich rezydentów i je umyć, jak nie to sama to zrób :twisted:

Agnesko - ona jak blisko podchodzi? sedalin i podbierak mają sens czy kompletnie nie?

Hmmm, nie dopracowałam do końca jednego.
Czy z lecznicy będę mogła na godzinkę zabrać jakiś transporter, żeby Romana podrzucić na trasę? Tam jest jakiś?
Bo ja mam tylko torbę rozmiar M, już widzę, jak mu wystaje z jednej zadek, z drugiej pysiek... :twisted:

Durna jestem, że dopiero teraz o tym myślę, wiem :/

I pisze do Mariusza.

jopop pisze:Alebo - daj głos kiedy się wybierasz po transportery. Albo sobie je po prostu weź są 3 w miarę sensowne, z tym, że na razie porozrzucane po holu i łazience, może się zmobilizuję by wywalić z nich rezydentów i je umyć, jak nie to sama to zrób

Zamierzałam je sobie wziąć :twisted:

Ale byłoby miło, gdyby czekały na mnie umyte, bo jutro nie będę miała kiedy tego zrobić.

Fundacja "JOKOT" - DT dla maluchów i dorosłych długowłosych!

Kto przegląda forum