TYSKIE MRUCZKI VIII - szukamy DS i opiekunów wirtualnych

ech, mrusie, ciotka na ta pogode czuje sie fatalnie, normalnie jakbym pijana byla

hehe
moze powinnam byla cos porzadnie popic, przynajmniej wiadomo by bylo, czemu sie tak czuje

skarby, przelozmy spotkanie na niedziele, juz na pewno w niedziele wpadne, poprostu ostatni nazwijmy to "kryzys zdrowotny" oslabil mnie i jeszcze sie do konca nie pozbieralam. W niedziele bede na 10000000000% jesli tylko chcecie :wink:

Justa, jak tam wyniki badan Pedra?

No ja tez się dziś bardzo źle czuje :roll:

, kości i głowa bolą ze nawet w nocy musiałam brać leki przeciw bólowe , ale nie mogę się nad sobą rozczulać ,muszę kuwety jeszcze zrobić , dać im jeść , leki podać , psy wyprowadzić ... jest co przy tylu zwierzakach robić :twisted:

Wyników Pedra jeszcze nie ma .

Manka znów boli kręgosłup , jak poje to mu dam lek przeciw bólowy ...

Eustachy ładnie sika , choć jego mocz jest bardzo mocno żółty ale to chyba z tych leków ...

Dziś mijają dwa miesiące jak jest u mnie Lussi , Lussi coraz lepiej się dogaduje z moimi zwierzakami , już ich tak nie tłucze :twisted:

, choć jak wychodzę z domu to jest jeszcze zamykana na przedpokoju dla bezpieczeństwa .

Matylda już szaleje na całego :twisted:

Czort z dnia na dzień bardziej zarośnięty :twisted:

dziś pogoda nie najlepsza, może dlatego niektórzy gorzej się czują, za zdrówko :ok:

Maniek, nie za wczesnie na reumatyzm? :ryk:

Kochanie, przy tej pogodzie to kazdemu cos dolega :roll:

Ty potrzebujesz bardzo troskliwego i bardzo opiekunczego domku, takiego, dla ktorego bedziesz totalnym oczkiem w glowie :ok:

Czort

tak trzymaj :ok:

Eustachy

znakomicie :ok:

Co tak cicho przy piątku u Tyskich Mruczków?...

Weekendzik przed Wami, więc może ktoś zajrzy... zakocha się... hmmm...

Eustachy znów sie zatrzymuje

, podałam mu lek rozkurczowy i go masuje ...

Na domek czekają kocie piękności , kto pokocha Mańka , Lussi , Kike ...

Eustachy, slonko :piwa:

mrusie i za wasze zdrowko pije rowniez :piwa:

a to za domki, ale taaakie naaaaaaaajjjj, naaaaaaaaajjjjj :1luvu:

Eustachy słabo sika , pampers był prawie suchy

:(

Justa&Zwierzaki pisze:Eustachy słabo sika , pampers był prawie suchy :(

Po intensywnym masażu troszkę poszło ...

no to pijemy piwko dalej :ryk:

A za nami ciężka noc

, pęcherz był coraz większy a siku nic

, ale prawie przez całą noc masowałam brzuszek Eustaszka i nad ranem znów zaczął Eustaszek siku :lol:

a potem się troszkę przespałam i jak sie obudziłam i zobaczyłam mokry pampers to był najpiękniejszy widok na świecie :lol:

Zrobił siusiu za Kociarę :mrgreen:

Brawo Eustachy :ok:

ja za to mialam dzis ciezki dzien... a jutro na rano do pracy, teraz bedzie najciezszy tydzien, zwlaszcza, ze dopiero w sobote wolne bede miec...
Ide spac, slonka, bo nie mam na nic sily. Duza sie pewnie domysla, z jakiego powodu, ona wam powie...
Kocham Was, skarby moje najdrozsze :1luvu:

Fibi, Pedro, lapeczka :1luvu:

Przed chwilka skończyłam obierać zwierzaczkom mięsko z drobiu , oj działo sie działo :twisted:

Dziś chyba prędzej pójdę dać piwnicznym jeść i prędzej chce iść spać bo po tej nocy jestem już bardzo śpiąca :roll:

Byłam dziś uu weta .
Nie udało się Eustachego wycisnąć aby zbadać mocz a nie ma sensu cewnikować jak pęcherz jest mały , będę kombinować jak mu ten mocz pobrać i na badanie trzeba zawieźć , na razie nie mam pomysłu jak to zrobić :roll:

Ozzi dostał steryd bo bardzo słabo je i ta zmiana wycieka ...

TYSKIE MRUCZKI VIII - szukamy DS i opiekunów wirtualnych

Kto przegląda forum