Bura Mamysz u Sz. Kota :D JoKot dziękuje za głosy! :D

slapcio pisze:Mamysz lubi obserwowac nagie kobiety?

Zboczona jakaś :twisted:

Znaczy się żyje i ma się dodbrze,uf.....

Żyje, żyje :lol:

I chyba będzie miała te złote zęby :twisted:

Mamysz uwolniona :piwa:

Bardzo jest teraz zajęta, bo musi posprawdzać, czy wszystko jest na swoim miejscu :wink:

Wprawdzie w pierwszej kolejności dała nura pod szafki, ale po kilkunastu sekundach, zaczęła inspekcję - od misek, oczywiście :mrgreen:

Bardzo śmiesznie to wygląda, jak teraz chodzi szybkim kroczkiem z wielką uwagą na pysku i sprawdza każdy kąt :ryk:

A tu jeszcze kilka łazienkowych fotek - nie wiadomo, kiedy teraz pozwoli do siebie podejść, więc uwieczniłam :wink:

ciężko się jedną ręką robi foty, a drugą mizia kota po brzuchu... nie zasłaniając przy tym kota :lol:

Ale jak aparat nie przeszkadza, to panna leży całkiem kołami do góry :lol:

I udeptuje :lol:

dzikus jeden, no :roll:

Ufff... wreszcie mogę zrobić w łazience deburdelizację porządną :mrgreen:

OKI pisze:Mamysz uwolniona
(...)

za uwolnienie

OKI pisze:

No po prostu dzika, dzicz :kotek:

Taaak

Zdążyła już Szelmę pogonić :mrgreen:

I grzecznie się melduje pod stołem, jak wchodzę do kuchni. Wystawia ucho do drapania.
Nic się nie zmieniło :lol:

Ale ładna jest!

Mam wrażenie, że się coraz ładniejsza robi :lol:

Może dlatego, że już nie jest taka smutna i przestraszona.

Oj, jaka jestem śliczna i kochana! :1luvu:

Olga, zmienia się na dobre!

Buziaczki!

Prawda?

Mam w domu zimną wojnę :roll:

Teraz Szelma potuptała do Mamyszy i najwyraźniej próbuje odbić kuchnię :mrgreen:

Siedzą tam we dwie i udają, że wcaaale się na siebie nie gapią :twisted:

Ciekawe, co z tego wyniknie... :roll:

OKI pisze:Mamysz uwolniona
Bardzo jest teraz zajęta, bo musi posprawdzać, czy wszystko jest na swoim miejscu
Wprawdzie w pierwszej kolejności dała nura pod szafki, ale po kilkunastu sekundach, zaczęła inspekcję - od misek, oczywiście
Bardzo śmiesznie to wygląda, jak teraz chodzi szybkim kroczkiem z wielką uwagą na pysku i sprawdza każdy kąt

A tu jeszcze kilka łazienkowych fotek - nie wiadomo, kiedy teraz pozwoli do siebie podejść, więc uwieczniłam

ciężko się jedną ręką robi foty, a drugą mizia kota po brzuchu... nie zasłaniając przy tym kota
Ale jak aparat nie przeszkadza, to panna leży całkiem kołami do góry

I udeptuje

dzikus jeden, no

Ufff... wreszcie mogę zrobić w łazience deburdelizację porządną