TYSKIE MRUCZKI VII - czekają i czekają , domki potrzebne!!

Ozinek przed chwilą znów wymiotował :cry:

, nie chce jeść ale jak go głaszcze to mruczy ....

Eustaszek znów się zatrzymał

Pampers przez całą noc suchy , tylko qupal był . Masujemy ale jest bolesny

A Ozinek już nie wymiotował :lol:

Może zakłaczony jest? Nasz Dyziolek też tak miał- na początku jadł, ale za jakiś czas wszystko zwracał, a później to już nawet mięska nie chciał- i okazało się, że był zakłaczony- wystarczyło raz podać pastę na odkłaczenie, a następnego dnia znalazło się zwymiotowaną kulkę sierści...

Pasta nazywa się Bezo Pet- my ją kupiliśmy u weta, jest o tyle dobra, że większość kotów wcina ją pierwszorzędnie.

To co istotne- cały czas jadł suche, które ma właściwości odkłaczające, ale czasami to nie wystarcza.

Super, że Diabolo już w domku- teraz czekamy na kolejne super newsy

Ponad godzinę temu podałam mu buskloan i masowałam, masowałam i masowałam i punktualnie o 12 zaczęło się wielkie sikano :ok:

że az pampers przemókł i zaraz po było smaczne papu , czyli RC urinary ( te mocniejsze )

A teraz zbieram się do sprzątania , bo już bardzo późno ....

Ozzinku Skarbie :ok:

Bardzo dzielny z Ciebie koteczek :1luvu:

Eustasiu, za mokre pampersy :ok:

A może tak jakiś Tyskie Mruczek wybrałby się na weekendzik do własnego domku?...
Hmmmm??...
:ok:

LSVC pisze:A może tak jakiś Tyskie Mruczek wybrałby się na weekendzik do własnego domku?...
Hmmmm??...

Tak, tak. To jest świetna propozycja
:ok:

no, ja mam nadzieje, ze nie tylko na weekendzik, ale na reszte swych dluuuuugich szczesliwych lat.
Niestety nie dostane wolnego na przyszly weekend, na wystawe ani jeden dzien... Za duzo by tu teraz tlumaczyc, ale pare planow i kurs troche mi sie terminowo poprzestawialo, musialam prosic o zmiane grafiku na te dni, w zwiazku z tym w zamian musze isc w sobote i niedziele do pracy... Niestety, choc bardzo chcialam choc w jeden dzien choc na pare godzin z Maniusiem pojsc na te wystawe-nie da rady. Musialam wybierac, co wazniejsze, a w tej chwili kurs i moje zdrowie sa wazniejsze. Jest mi z tego powodu cholernie przykro, ale naprawde nie dam rady juz nic zmienic. Mam miedzy innymi pare wizyt lekarskich w przyszlym tygodniu, to i tak cud, ze znalazly sie okienka jeszcze na ten rok, bo ktos zrezygnowal z wizyty...
Przepraszam Maniusiu.... :oops:

Nawet nie wiesz, kotku, jak jestem zla sama na siebie i na los, ze akurat teraz tak sie wszystko poukladalo...

Petka-P1 pisze:
LSVC pisze:A może tak jakiś Tyskie Mruczek wybrałby się na weekendzik do własnego domku?...
Hmmmm??...

Tak, tak. To jest świetna propozycja

Mruczki wciąż czekają

Do wyboru, do koloru, młode, starsze .... wszystkie cudowne.
:ok:

Petka-P1 pisze:Mruczki wciąż czekają
Do wyboru, do koloru, młode, starsze .... wszystkie cudowne.

Petko trafnie ujęte , one czekają i czekają ....
A Rysiu , Manius , Emi i kilka burasków mam nadzieje że sie doczekają domku ....

dziwie sie, ze nikt takich fajnych kotow nie chce.... Rysiu... 24h/dobe mru mru i mru mru :1luvu:

spokojny kotek, choc jak sie bawi, to szaleje na calego. Pieszczoszek wielki, nakolankowiec i miziak niepoprawny, namolny... ale straaaaaaasnie slodki :1luvu:

Pyszczek ma do zacalowania i schrupania :1luvu:

Moj kochany koci brzdacus :1luvu:

Maniek... koti niezalezny, ale bardzo, bardzo pragnie milosci, uwagi, zainteresowania, lubi sie pomiziac, gadula... Samotnosc przy nim nie grozi, bo choc ktos moze mieszkac sam, to jednak Maniek kocio chetny do rozmow jest wiec... :ryk:

Kociara82 pisze:dziwie sie, ze nikt takich fajnych kotow nie chce.... Rysiu... 24h/dobe mru mru i mru mru spokojny kotek, choc jak sie bawi, to szaleje na calego. Pieszczoszek wielki, nakolankowiec i miziak niepoprawny, namolny... ale straaaaaaasnie slodki Pyszczek ma do zacalowania i schrupania
Moj kochany koci brzdacus
Maniek... koti niezalezny, ale bardzo, bardzo pragnie milosci, uwagi, zainteresowania, lubi sie pomiziac, gadula... Samotnosc przy nim nie grozi, bo choc ktos moze mieszkac sam, to jednak Maniek kocio chetny do rozmow jest wiec...

To nie jest tak że nikt Rysia nie chce , już pisałam wiele razy że Rysiu ma chore jelita i musi być na diecie a nie każdego stać na tę karmę i częste wizyty u weta jak zlje coś innego ...

A Maniek czy znajdzie dom

Dzień sie kończy a na domek czekają :
1 . Maleńki bury Kacperek .
2 i 3 . Około 5 miesięczne bure Celinka i Czarek , Czarek przed adopcja zostanie wykastrowany .
4 . Około 3 miesięczny rudy z lekko chorymi jelitami Rysiu .
5 . Piękny Edi , czarny z białym krawatem około 5 miesięczny zaszczepiony .
6 . Maniek , buro - biały specyficzny z FIV około 2 letni Maniek .
7 . Emi biało bura piękna i duża po wypadku tez szuka domu .
Bo Kika , Czort , Zuzu , Tygrys i inne to nie sa raczej adopcyjne , jak piękne i adopcyjne nadal szukają

Pęcherz u Eustaszka coraz większy

, po intensywnym masażu wysika pare kropel , ale daleko do normalnych rozmiarów pęcherza, murze utrzymać go w nie gorszym stanie niż jest teraz bo w poniedziałek do weta , chyba że pęcherz będzie zagrażać jego życiu to będzie trzeba prosić moich wspaniałych wetów o pomoc ...

TYSKIE MRUCZKI VII - czekają i czekają , domki potrzebne!!

Kto przegląda forum