Moja kicia się okociła

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Czw sie 19, 2010 18:32 Re: Moja kicia się okociła

kwikwalakwo pisze:
hydra_pl pisze:
kwikwalakwo pisze:Bo jak niektórzy wiedzą to mam 1 kota własnie takiego którego wzięłam jak miał 4 dni bo jego matka dostała zastrzyk taki i straciła zainteresowanie nim, więc mi było bez różnicy czy ja go wykarmię czy jego właściciele, i wiem że z takim maluchem wiele zabawy (karmienie, czyszczenie itp) a teraz jest 4 maluchy ja pracuje gdzie często mnie nie ma i nie będe miała czasu oby zająć się 4 maluchów.



Zastrzyk antykoncepcyjny dla karmiącej kotki to bardzo zły pomysł.



Kotki niestety nie jetem w stanie utrzymać w domu, Czy jest jakiś inny sposób by nie zaszła w ciążę ???


CatAngel pisze:Tak jest inny sposób STERYLIZACJA dziewczyno :!:


Kotka w tej chwili karmi dwutygodniowe kocięta,nie można jej wysterylizować.
Pilnie sterylizować własne kocury.
Kotki nie wypuszczać .(nie ma innej skutecznej i bezpiecznej dla kociąt metody)
[*] 7.03.1992-18.03.2004[']
Należało wdać się w awanturę. :(
Gdziekolwiek jesteś ...♥♥♥
KARINKA[*]15.06.2003-13.10.2008['] MACIUŚ[']5.05.2011 KUBUŚ[']26.07.2011 MRUŻKA[']27.03.2013
:cry: :cry: :cry:

NITKA/KARINKA

Avatar użytkownika
 
Posty: 12990
Od: Sob lut 21, 2009 8:41

Post » Czw sie 19, 2010 19:02 Re: Moja kicia się okociła

NITKA/KARINKA :) Ale zaraz jak przestanie karmić zająć się tym bo chwila moment i zaś ciążą. A kocury teraz ciachnąć...
Ciekawe czemu od razu nie były wszystkie ciachnięte koty w tym domu :?

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

Post » Czw sie 19, 2010 19:16 Re: Moja kicia się okociła

NITKA/KARINKA pisze:

Kotka w tej chwili karmi dwutygodniowe kocięta,nie można jej wysterylizować.
Pilnie sterylizować własne kocury.
Kotki nie wypuszczać .(nie ma innej skutecznej i bezpiecznej dla kociąt metody)

.[/quote]
No własnie tu jest problem, bo na razie kicia dalej niż za podwórko nie wychodzi ale pewnie jak Tylko kotki zaczną łazić to kocica będzie robiła dłuższe spacerki,
Kocica moimi kocurami nie jest zainteresowana w ogóle, traktuje je bardziej niż rodzeństwo nawet żaden z nich nie jest ojcem maluchów ( ojcem jest wielki kocur sąsiada), który akurat do mnie na podwórko nie ma wstępu (psy). A sterylizacja aborcyjna ?? czy jest bezpieczna itd ??
Kocur 1 będzie ciachnięty we wtorek a z Tym młodszym się umówię we wtorek na kiedyś.

CatAngel pisze:Tak jest inny sposób STERYLIZACJA dziewczyno :!:


Eh, Kotki karmiącej wiele osób nie radzi sterylizować.
Ostatnio edytowano Czw sie 19, 2010 19:18 przez kwikwalakwo, łącznie edytowano 1 raz

kwikwalakwo

 
Posty: 146
Od: Nie sie 08, 2010 22:48

Post » Czw sie 19, 2010 19:18 Re: Moja kicia się okociła

CatAngel pisze:NITKA/KARINKA :) Ale zaraz jak przestanie karmić zająć się tym bo chwila moment i zaś ciążą. A kocury teraz ciachnąć...
Ciekawe czemu od razu nie były wszystkie ciachnięte koty w tym domu :?


Nawet karmiąca kotka może zaciążyć.

Jedyne, co w tej chwili można zrobić, to:
1. Wykastrować kocury,
2. Nie wypuszczać kotki z domu. Zresztą kotka karmiąca nie powinna być z domu wypuszczana.
3. Zaraz po zakończeniu laktacji wysterylizować kotkę.

Proste? Jasne, że proste. Nie rozumiem, jak można mieć problemy z niewypuszczaniem kotki z domu. Po prostu - zamknąć drzwi i okna, następnie patrzeć pod nogi podczas przechodzenia przez drzwi wejściowe.

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Czw sie 19, 2010 19:20 Re: Moja kicia się okociła

kwikwalakwo to nie wypuszczaj jej za żadne hiny z domu (nawet jaby coś się działo) lepiej ją oddzielić od twoich kocurów żeby nie zaciążyła i ciachnąć jak skończy karmić :wink:
Bo jak nie upilnujesz, zaś będą małe, a i dla kotki to też nie zdrowie żeby cały czas tak rodziła. :(

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

Post » Czw sie 19, 2010 19:21 Re: Moja kicia się okociła

Ponieważ kotka karmi małe, nie wolno jej teraz sterylizować, dawać zastrzyków ani też tabletek hormonalnych (czyli antykoncepcyjnych), wypuszczać z domu.

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Czw sie 19, 2010 19:24 Re: Moja kicia się okociła

Vega013 albo nie cytuj albo popraw :mrgreen:
To nie moje koty :twisted:
edit : widzę, ze poprawiłaś,
[*] 7.03.1992-18.03.2004[']
Należało wdać się w awanturę. :(
Gdziekolwiek jesteś ...♥♥♥
KARINKA[*]15.06.2003-13.10.2008['] MACIUŚ[']5.05.2011 KUBUŚ[']26.07.2011 MRUŻKA[']27.03.2013
:cry: :cry: :cry:

NITKA/KARINKA

Avatar użytkownika
 
Posty: 12990
Od: Sob lut 21, 2009 8:41

Post » Czw sie 19, 2010 19:28 Re: Moja kicia się okociła

NITKA/KARINKA pisze:Vega013 albo nie cytuj albo popraw :mrgreen:
To nie moje koty :twisted:
edit : widzę, ze poprawiłaś,


Przepraszam :oops: Dopiero kiedy już wyślę posty, mogę zobaczyć, czy poprawnie cytowałam :oops:

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Czw sie 19, 2010 19:28 Re: Moja kicia się okociła

Kolejnych kociów to i ja nie chce.
Ale mało możliwe nie wypuszczać jej z domu ja mam spore mieszkanie bo 5 pokoi i 4 drzwi balkonowe. i ogólnie wszystkie zawsze sa otwarte więc się pytam czy sterylizacja aborcyjna jest bezpieczna ??

kwikwalakwo

 
Posty: 146
Od: Nie sie 08, 2010 22:48

Post » Czw sie 19, 2010 19:35 Re: Moja kicia się okociła

kwikwalakwo pisze:Kolejnych kociów to i ja nie chce.
Ale mało możliwe nie wypuszczać jej z domu ja mam spore mieszkanie bo 5 pokoi i 4 drzwi balkonowe. i ogólnie wszystkie zawsze sa otwarte więc się pytam czy sterylizacja aborcyjna jest bezpieczna ??


Wiele kotek sterylizuje się aborcyjnie, żeby nie dopuścić do pojawienia się na świecie kolejnych kociąt. Dawałam kotki bezdomniaczki na sterylki aborcyjne i nie zauważyłam żadnych skutków ubocznych. Prawdopodobnie nie są szkodliwe... Osobiście wolałabym nie dopuścić do zapłodnienia.

Wypuszczanie karmiącej kotki jest też niebezpieczne z tego powodu, że kotce może coś się stać, może zjeść coś nieodpowiedniego... Nie tylko o ciążę tu chodzi, ale o realne zagrożenie zdrowia lub życia kotki... Wyobraź sobie, że pewnego dnia nie wróci. I co wtedy? Będziesz musiała karmić maleństwa co 2 godziny przez całą dobę, dbać o wypróżnianie... Przeszłam przez to i nikomu nie życzę.

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Czw sie 19, 2010 19:37 Re: Moja kicia się okociła

siatki na okna i balkon :ok: i po sprawie :mrgreen:

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

Post » Czw sie 19, 2010 21:25 Re: Moja kicia się okociła

kwikwalakwo pisze:Kolejnych kociów to i ja nie chce.
Ale mało możliwe nie wypuszczać jej z domu ja mam spore mieszkanie bo 5 pokoi i 4 drzwi balkonowe. i ogólnie wszystkie zawsze sa otwarte więc się pytam czy sterylizacja aborcyjna jest bezpieczna ??

Oj.
Zamknij drzwi i pilnuj okien,balkonowych też.
Pilnuj przez chociaż dwa miesiące, dopóki nie zaszczepisz kociaków i nie odstawisz ich od cycka matki.
Przecież oprócz ciązy mama może przynieść z dworu choroby dla nich zabójcze.

Sterylizacja aborcyjna zawsze jest gorsza od normalnej sterylki, nie jest z reguły niebezpieczna, tylko jest sporo droższa i nie każdy wet ma ochotę i umiejętności, żeby ją zrobić. :twisted:
Anna i tylko cztery koty :(

anna57

Avatar użytkownika
 
Posty: 13052
Od: Wto kwi 27, 2004 10:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw sie 19, 2010 21:27 Re: Moja kicia się okociła

kwikwalakwo pisze:Eh, Kotki karmiącej wiele osób nie radzi sterylizować.


Bo kotki karmiącej nie wolno sterylizować :evil:
Wypuszczać na dwór też nie. :evil:
Ani dawać tabletek i zastrzyków hormonalnych... :evil:

Dotarło wreszcie :?:

Zresztą, Twoje dwa kocury mogą ją zapłodnić leciutko, w domu, jak dostanie ruję :twisted:
Anna i tylko cztery koty :(

anna57

Avatar użytkownika
 
Posty: 13052
Od: Wto kwi 27, 2004 10:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw sie 19, 2010 22:24 Re: Moja kicia się okociła

kwikwalakwo pisze:Kotki niestety nie jetem w stanie utrzymać w domu, Czy jest jakiś inny sposób by nie zaszła w ciążę ??

mnóstwo.
pierwsze z brzegu:
prezerwatywy.
szklanka wody zamiast.
biseptol.

:kotek:
Izabela
Obrazek

Marcepan

Avatar użytkownika
 
Posty: 1629
Od: Śro lip 11, 2007 15:22
Lokalizacja: Sopot

Post » Czw sie 19, 2010 22:55 Re: Moja kicia się okociła

Marcepan pisze:
kwikwalakwo pisze:Kotki niestety nie jetem w stanie utrzymać w domu, Czy jest jakiś inny sposób by nie zaszła w ciążę ??

mnóstwo.
pierwsze z brzegu:
prezerwatywy.
szklanka wody zamiast.
biseptol.

:kotek:


Przestań, bo naprawdę Tobie uwierzy :evil:

] jak długo będziemy to ciągnąć :evil:
Anna i tylko cztery koty :(

anna57

Avatar użytkownika
 
Posty: 13052
Od: Wto kwi 27, 2004 10:24
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 40 gości