Arni już u nas.
Wydaje mi się, że po pierwszym szoku przypomina sobie to miejsce. I mieszkańców.
Teraz chcialby się pobawić z Celinką, ale trochę się boi

Urósł bardzo, bardzo!!!! Choć młodszy, jest od Celi większy i potężniejszy. Bardzo ladny kotek. No i bury
I o dziwo wszystkie koty przyjęly go spokojnie. Nawet Ryś. Bo o Cypka to się nie martwiłam. A najbardziej rozbroiła mnie Celinka, która spała jak Arnold przyjechal. A jak się obudziła, to chyba uznała, że to bure to Rysio jest

bo w ogóle się nie zdziwiła nowym kotem, nie obwąchała ani nic

wiem, że koty liczyć nie potrafią, ale ciekawe kiedy ona się zorientuje, że to drugie bure, to jednak nowy kot
